Hejka Wszystkie Cioteczki!
Dzisiaj jest czwarty tydzień, jak zamieszkałam z Ulą i Julkiem. Tak to zleciało,że nawet nie wiem kiedy

. To Ula powiedziała mi dzisiaj o tym. Ona jest bardzo szczęśliwa,że zamieszkałam z nimi. Mówi,że chociaż tak rano ich budzę to i tak mnie bardzo kochają... i dobrze,że jestem. A ja brykam od samego rana. Bawię się i biegam po całym mieszkaniu. Już niczego się nie boję i wszędzie jestem. Znam każdy kątek i nawet już zwiedziłam szafy z ubraniami. Byłam już w szafkach kuchennych i przedpokojowych. Jest dobrze. Mogę spać,gdzie chcę . Ostatnio najlepiej śpi mi się w dzień w pokoju na tapczaniku pod nakryciem. Najlepiej jest rano,jak ich pobudzę to bardzo krzyczę,że chce mi się jeść/to nie jest tak do końca prawda,bo chrupki i wodę mam całyczas/

. Oni wtedy latają i z trzęsącymi rękami nakładają mi mokre jedzonko. A ja wtedy krzyczę: nie chcę tego , chcę tamto.

- i dostaję

Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:
Prawda, że pięknota
Dom bez kota jest jak samolot bez pilota