Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. NumerJeden [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 28, 2011 9:14 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

:ok: za króliczka. Niech się oswoi i wyzdrowieje szybko!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro wrz 28, 2011 9:21 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

Kociak dziś rano pokazał mi total zaropiałe oczka, więc dostał antybiotyk, a po pracy jadę po krople do oczu :( Intensywne mizianie wyzwoliło w króliczku cichy pomruk, jakby nie mógł się zdecydować czy się rozmruczeć, czy nie. Nie było czasu sprawdzić. Fukanie idzie mu za to koncertowo.

Kaja nieszczęśliwa, straciła miejsce karmienia. W dużym transporterze absolutnie się jej nie podoba, dziś rano tylko piszczała żałośnie, więc ją wypusciłam. I poleciała napaść się hypoalergenikiem :roll:

Złotooka ma znowu biegunkę...

Musze to jakoś lepiej zorganizować. :|

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro wrz 28, 2011 9:56 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

Znaczy się bury nie wie czy chce byś dalej dzikiem czy miziakiem? :wink:

Znam to z doswiadczenia, też mam taką francę w domu, w listopadzie minie rok jak jest i domu nie można szukać, bo ona nie może się zdecydować. A do tego śliczna jest ze pewnie szybko by dom znalazła - wygaląda jak srebrny pingwin 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro wrz 28, 2011 9:58 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

:? a biegunka nie jest efektem odrobaczenia?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro wrz 28, 2011 15:01 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

Biegunka u Złotookiej pojawia się i znika. Ona ma alergię pokarmową, która pojawiła się po odrobaczeniu właśnie... Kiedy je normalna karmę, ma mega biegunke i rany na szyi, na RC hypoallergenic jest w sumie ok, ran nie ma, ale ta biegunka pojawia się jednak :| Badania kału, wymazy i posiewy niczego nie dały.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 29, 2011 0:39 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

Bury dzikus mruczy, daje brzucha itp. :D Nie jest jeszcze całkiem oswojony, ale jest dobrze. Teraz VVu oswaja go piórkami :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 29, 2011 8:58 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

Jana pisze:Bury dzikus mruczy, daje brzucha itp. :D Nie jest jeszcze całkiem oswojony, ale jest dobrze. Teraz VVu oswaja go piórkami :ok:


:ok: :ok: :ok: :ok:

A u Złotookiej nie pojawia sie przypadkiem też kwestia stresu?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw wrz 29, 2011 9:09 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

tajdzi pisze:
Jana pisze:Bury dzikus mruczy, daje brzucha itp. :D Nie jest jeszcze całkiem oswojony, ale jest dobrze. Teraz VVu oswaja go piórkami :ok:


:ok: :ok: :ok: :ok:

A u Złotookiej nie pojawia sie przypadkiem też kwestia stresu?

Raczej nie - nowym maluchem Złotooka się w ogóle nie przejmuje. Syczy na Kaję, gdy ta ją, w zabawie, napada. Ale potem ją wylizuje i leżą razem wciśnięte w posłanko.
Tak naprawdę to Złotooką chyba na poważnie stresuje tylko Młody - to po tym, jak kiedyś jej przylał. :( Innymi kotami tak się nie przejmuje.
I w ogóle ona tylko syczy, ale w inny sposób agresji czy strachu nie przejawia. Nawet chyba nie stroszy futra wcale, nawet ogona, ani nie kładzie uszu po sobie.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt wrz 30, 2011 8:31 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

Wczoraj kolejny krok w oswjaniau - buras mruczał mi na kolanach, poza klatką. Ciągnie go do kotów, do Złotookiej, bo ona oczywiście wylizuje mu łepek :lol: Kajunia zazdrosna jest straszliwie, jęczy, jojczy i kręci wokół mnie, keidy zajmuję się dzikuskiem. I kradnie mu zabawki z klatki :twisted:

Bedą zdjęcia.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt wrz 30, 2011 9:36 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

Jana, czy był dzikus, którego w domu nie oswoiłaś i nie rozmruczałaś? :lol:
Czy Kaję już ogłaszasz? (Za nią mocniej trzymam kciuki, bo ją widziałam.)
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10960
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt wrz 30, 2011 9:51 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

Hana pisze:Jana, czy był dzikus, którego w domu nie oswoiłaś i nie rozmruczałaś? :lol:
Czy Kaję już ogłaszasz? (Za nią mocniej trzymam kciuki, bo ją widziałam.)

A chcesz się znowu spotkac z Kają? :wink:
Kajunia ma ogłoszenia, jak wszystkie nasze tymczasy. Niestety, tylko w kilku miejscach, bo czasu mi brakuje na siedzenie przed komputerem i robienie wielu ogłoszeń :(

Hano, takie dwa nieoswojone dzikusy krążą po moim domu :lol: No dobra, Świerczek jest tylko tchórzliwy, no to jedna "porażka" w oswajaniu - Gryziunia. Ona czasem daje się głaskać, ale potrafi też na mnie groźnie warczeć, a najczęściej po prostu spyla zanim ją dotknę. A jest u nas od małego kociaka. W jej przypadku popełniłam duży błąd - za szybko wypusciłam ją z klatki. Może dlatego...

Wczoraj zadzwoniła do mnie dziewczyna z poprzedniego DT dzikuska. Była bardzo zdziwiona, że mały mruczy. W dodatku okazało się, że jego brat, oswojony już i śmigający po mieszkaniu, jeszcze ani razu nie zamruczał 8O A potrafi np. zasnąć na kolanach w trakcie głaskania.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt wrz 30, 2011 10:55 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

Jana, powinnaś być DT oswajaczowym - bierzesz malucha, oswajasz, jak zaczyna mruczeć to trafia do docelowego DT, który szuka domu ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt wrz 30, 2011 12:13 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

tajdzi pisze:Jana, powinnaś być DT oswajaczowym - bierzesz malucha, oswajasz, jak zaczyna mruczeć to trafia do docelowego DT, który szuka domu ;)

Ale tak właśnie z tym małym-miękkim jest! :D
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt wrz 30, 2011 14:23 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

VVu pisze:
tajdzi pisze:Jana, powinnaś być DT oswajaczowym - bierzesz malucha, oswajasz, jak zaczyna mruczeć to trafia do docelowego DT, który szuka domu ;)

Ale tak właśnie z tym małym-miękkim jest! :D

ale ja mówię, że ze wszystkimi kotami ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt wrz 30, 2011 14:56 Re: Szczęśliwa dziewiątka i 6 tymczasów. Bury, chory stres

Chętnie :lol: Dla mnie najgorsze jest szukanie domów i oddawanie kotów. Oswajanie to pikuś :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, MB&Ofelia i 52 gości