Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 01, 2011 19:49 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

hej w Nowy Rok :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 02, 2011 13:53 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Hejka :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sty 03, 2011 11:49 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

witaj milo Aniu i Trojko :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto sty 04, 2011 16:13 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

hej :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sty 04, 2011 18:58 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

witaj Aniu i Trojeczko :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto sty 04, 2011 19:03 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

O zapomniałam o moim wątku :D Dobry wieczór, lasięta :D
Troja zrobiła sobie legowisko z mojego plecaka. Śmiesznie to wygląda.
Łupieżyk lekki na grzbiecie się pojawił.. Kaloryfery plus whiskas? Trzeba ścibulić kaskę i kupić coś zdrowszego...

Klarują się sposoby poprawienia budżetu..

Marzy mi się dokocenie... Yh taka stara, a taka durna :P
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sty 04, 2011 19:09 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:O zapomniałam o moim wątku :D Dobry wieczór, lasięta :D
Troja zrobiła sobie legowisko z mojego plecaka. Śmiesznie to wygląda.
Łupieżyk lekki na grzbiecie się pojawił.. Kaloryfery plus whiskas? Trzeba ścibulić kaskę i kupić coś zdrowszego...

Klarują się sposoby poprawienia budżetu..

Marzy mi się dokocenie... Yh taka stara, a taka durna :P


haha Ania dam Ci do kompletu czarnego Cycka :mrgreen:
moje tez maja lupiez przy ogonie..
podejrzewam,ze ciepelko kalkoryfera im wychodzi..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto sty 04, 2011 19:21 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ha.. właśnie dzwoniła szefowa. Najpierw mnie na granicę stanu zawałowego doprowadziła, bo spytała, czy mogę w piątek być w pracy o 16 (mam na 19). Cóż.. w piątki są zwolnienia...

Okazało się, że to tylko babka z poprzedniej zmiany ma kolędę i chce wyjść wcześniej :D

Na koniec szefowa powiedziała, że da mi za to 100zl premii w przyszłym miesiącu :D
Chociaż muszę Jej jutro uświadomić, że mnie premiami kusić nie musi, ja się zgadzam na takie rzeczy, bo tak jest słusznie.. a nie dla kasy :/
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sty 04, 2011 19:23 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Ha.. właśnie dzwoniła szefowa. Najpierw mnie na granicę stanu zawałowego doprowadziła, bo spytała, czy mogę w piątek być w pracy o 16 (mam na 19). Cóż.. w piątki są zwolnienia...

Okazało się, że to tylko babka z poprzedniej zmiany ma kolędę i chce wyjść wcześniej :D

Na koniec szefowa powiedziała, że da mi za to 100zl premii w przyszłym miesiącu :D
Chociaż muszę Jej jutro uświadomić, że mnie premiami kusić nie musi, ja się zgadzam na takie rzeczy, bo tak jest słusznie.. a nie dla kasy :/


ale premia dobra rzecz haha :wink: ..
Aniu przeciez szefowa widzi,co robisz i jak robisz i napewno Cie nie zwolnia :ok: ..
jestes bardzo dobrym i dyspozycyjnym pracownikiem i to doceniaja :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto sty 04, 2011 19:33 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Niby tak, zwłaszcza że duet Dara i ja, to najlepsza zmiana skarbników ze wszystkich. Potwierdzają to wszystkie zmiany liczarzy, z którymi pracujemy.
Ale w tej cholernej firmie postępowanie "góry" niewiele miewa wspólnego z logiką niestety czasami...

No ale przez chwilke mi się cieplo zrobiło :d Zwłaszcza, że umowy miałyśmy wszystkie do końca roku a nowych nikt nie widział jeszcze :P Chociaż szefowa mówi, że wszystkim przedłużyla... ;)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sty 04, 2011 19:48 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Niby tak, zwłaszcza że duet Dara i ja, to najlepsza zmiana skarbników ze wszystkich. Potwierdzają to wszystkie zmiany liczarzy, z którymi pracujemy.
Ale w tej cholernej firmie postępowanie "góry" niewiele miewa wspólnego z logiką niestety czasami...

No ale przez chwilke mi się cieplo zrobiło :d Zwłaszcza, że umowy miałyśmy wszystkie do końca roku a nowych nikt nie widział jeszcze :P Chociaż szefowa mówi, że wszystkim przedłużyla... ;)


no widzisz jak fajnie :ok:
gratuluje :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro sty 05, 2011 9:48 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

hej :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 05, 2011 12:54 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

:) Dziękujemy za życzenia :) w Sylwka miałam MEGA migrenę...
Też byłam oglądać fajerwerki :)
Na 15 minut przed północą exTŻ wyciągnął mnie z mieszkania, zapakował w auto i pojechaliśmy :)

10 kotów daje się we znaki... właśnie skończyliśmy sprzątać szklaną miskę na owoce...stała na tej szafce ładnych pare miesięcy i teraz postanowiły ją uśmiercić...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro sty 05, 2011 14:06 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

witaj milo Aniu i Trojko :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw sty 06, 2011 14:53 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

witaj milo zapracowana Aniu i Trojko :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 48 gości