STEFAN ['] 10/11/2010 9:20. minął rok bez WielkoKota...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 06, 2010 9:34 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Femka pisze:
PcimOlki pisze:Za weta, Poker i TZ.
Oby pozostali w jednym kawałku. :wink:

ja będę szczęśliwa, jeśli w ogóle przeżyją :lol:

Może powinni wziąć relanium, ptrzeciwbólowca i ketaminę na rozluźnienie przed akcją? 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 06, 2010 9:36 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

mnie chodziło raczej o to, że mniej ważna będzie ilość kawałków, w jakiich wrócą ze Stefankiem aniołeczkiem :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 06, 2010 10:34 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

nieustające kciuki :ok: :ok:

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 06, 2010 10:46 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Miałam telefon, już wyszli z lecznicy. Wyjęcie cewnika odbyło się spokojnie. Pani doktor technicznie pokazała jak najłatwiej karmić Stefcia żeby trafiało do pysia to co ma trafić.
Ogolny stan Stefanka oceniała jako całkiem dobry (oczywiście jak na tą sytuację jaka jest). Jedyny problem to zaczęła mu się rozwijać jakaś infekcja zapalno-ropna w obrębie twarzoczaszki (zatoki itd), stąd czerwone, przymknięte oczko i poświstujący oddech. Na to dostał antybiotyk.
Osłuchowo ok, obmacująco też.
Stefcio zachowywał się ogólnie całkiem dobrze, tylko trochę jakimś tam przekleństwem rzucił.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 06, 2010 10:48 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Co mu zostanie wybaczone, byle tylko wyzdrowiał. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14822
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lis 06, 2010 10:48 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

No to ostrożne "UFFF".... :ok: :ok: :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lis 06, 2010 11:09 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

uff ..oby do przodu...

Właśnie wysłałam na Potokową opiekunki byłej tymczaski Sin, kicia powłóczy tylnimi nożkami, ma tkliwy kręgosłup..uderzenie!? :( wet wczoraj dał jej tylko jakiś zastrzyk...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lis 06, 2010 11:19 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Jesteśmy. Każdy w jednym kawałku, Pani Wet też :) Mamy antybiotyk w dawkach na 4dni, Stefan nawet dał sobie do pysia wsadzić trochę pasztetu Hillsa, i nie warczał przy tym. Był baaardzo spokojny, nawet w samochodzie nie płakał że znowu coś mu robimy, ogólnie wyluzowany kot :ok:

Zasadniczo cała rzecz się teraz sprowadza do antybiotyków, pilnowania siusiania, karmienia po kawałku na siłę, już bez nawadniania i dożywiania w zastrzykach, i żadnych przeciwbólowych.

Na podniebieniu jest mała martwica ale to tylko skóra, ponoć sama odpadnie. Solcoseryl ma być koniecznie (właśnie sobie po raz 10ty gratuluję że jednak kupiłam). Jest najpewniej na podniebieniu przetoka do nosa chyba.

Aha Stefan właśnie interesuje się pralką :mrgreen:

edit: żeby Stefa zaktywizować i dostarczyć mu bodźców, puszczamy do niego trochę kukuły. Zdzisio jest ZAFASCYNOWANY. Ma w oczach zachwyt i takie coś "jaaaa.... jak dorosnę też będę taki duuużyyyyy!!!"

A Gryzelda czuje respekt :> Poznała Stefa na balkonie jak bym silny i odpasiony, bardzo ją ciekawił ale bała się podejsć, teraz podeszła, węchnęła raz .... i uciekła :ryk:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Sob lis 06, 2010 11:35 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Poker71 pisze:edit: żeby Stefa zaktywizować i dostarczyć mu bodźców, puszczamy do niego trochę kukuły. Zdzisio jest ZAFASCYNOWANY. Ma w oczach zachwyt i takie coś "jaaaa.... jak dorosnę też będę taki duuużyyyyy!!!"

A Gryzelda czuje respekt :> Poznała Stefa na balkonie jak bym silny i odpasiony, bardzo ją ciekawił ale bała się podejsć, teraz podeszła, węchnęła raz .... i uciekła :ryk:


:ryk: juz sobie to wyobrażam :lol:
Stefano :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 06, 2010 11:45 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Poker71 pisze:...ogólnie wyluzowany kot :ok:

Nic dziwnego.
Przestał mieć haluny po dragach, że się stado różowych słoni do niego w złych zamiarach dobiera. 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 06, 2010 11:56 Re: STEFAN po wypadku - decydujące starcie

Nieustanne :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 06, 2010 11:57 Re: STEFAN po wypadku - decydujące starcie

Aha i mam zgodę admina na treści komercyjne 8) więc dziś wrzucę w pierwszym poście żeby wygodniej było znaleźć, ok?

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Sob lis 06, 2010 11:57 Re: STEFAN po wypadku - decydujące starcie

kotku, wracaj do zdrowia, a ten, komu "zawdzieczasz" wypadek kiedys za to zaplaci. Ale ty sie tym nie przejmuj, los sam to jakos zrobi, a ty zdrowiej :ok: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lis 06, 2010 12:49 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

ania-mania pisze:
PcimOlki pisze:
jarekm pisze:Cała Polska czeka. Od gór, do morza, a i kawałek zagranicy być może.


I owszem, i owszem...

Nieustajace :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

...cała ziemia polska
od Chicago do Tobolska.
:mrgreen:
Stefano ma już dom, więc na pewno wyzdrowieje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob lis 06, 2010 15:48 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Greta_2006 pisze:
ania-mania pisze:
PcimOlki pisze:Cała Polska czeka. Od gór, do morza, a i kawałek zagranicy być może.

I owszem, i owszem...

Nieustajace :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

...cała ziemia polska
od Chicago do Tobolska.
:mrgreen:
Stefano ma już dom, więc na pewno wyzdrowieje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Chicago mniej więcej wiem w którym rejonie kraju leży - bliżej zachodniej granicy z Rosją, ale Tobolsk....to chyba nie u nas. :wink:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 75 gości