El Azurro ['] & Mariachi. Betty [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 06, 2010 21:19 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Też się cieszymy 8) , Gattaro , Potffory , mocne :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt gru 10, 2010 8:13 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Z Azisiem znowu źle , no zastrzelę się...
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt gru 10, 2010 8:19 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Pozdrawiam :D i zdrówka Wam życzę :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt gru 10, 2010 12:55 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

gattara pisze:Z Azisiem znowu źle , no zastrzelę się...


Nie rób tego !
A kto będzie o footerka dbał ? :roll:

Za Azisia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt gru 10, 2010 19:26 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Gattaro , Aziku , mocne kciuki dla Was :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie gru 12, 2010 7:54 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Już nie wiem co robić :cry: , Aziś zawsze miał problemy z jelitami, często zdarzały się zaparcia, ale wspomagałam go dietą, a w razie gorszego przypadku pomagała parafinka lub/i Lactulosum , tym razem jest inaczej. Jeszcze w czwartek coś z niego na siłę wycisnęłam, przy użyciu całej armii środków :? , ale od piątku nie ma żadnej reakcji, nie pomogła lewatywa, czopki glicerynowe, mnóstwo parafinki, ciągłe masaże... zaczynam panikować :oops:. Wet straszy operacją, ale to przecież ostateczność :roll:.
Ma ktoś pomysł?
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie gru 12, 2010 9:57 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

gattara pisze:Już nie wiem co robić :cry: , Aziś zawsze miał problemy z jelitami, często zdarzały się zaparcia, ale wspomagałam go dietą, a w razie gorszego przypadku pomagała parafinka lub/i Lactulosum , tym razem jest inaczej. Jeszcze w czwartek coś z niego na siłę wycisnęłam, przy użyciu całej armii środków :? , ale od piątku nie ma żadnej reakcji, nie pomogła lewatywa, czopki glicerynowe, mnóstwo parafinki, ciągłe masaże... zaczynam panikować :oops:. Wet straszy operacją, ale to przecież ostateczność :roll:.
Ma ktoś pomysł?

Kiedyś wcisnęłam w Hugcia 40 ml parafiny (oczywiście po kolei, w ciągu jakiegoś czasu). Powinien się (za przeproszeniem) osrać na całego. A tu nic. Po kilku dniach zrobił sam, po prostu. Dodam, że cały tył kota był w parafinie, tylko kupy nie było :roll: . Do tej pory tego nie rozumiem.
W czwartek kupa była... A może mleko? Może wątróbka (wetka mówiła, że działa kupo-działająca). Może z lewatywą za szybko? Parafina była, Lactuloza też...
Może Azik mało jadł? Czacha mi paruje...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie gru 12, 2010 10:06 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Aziś apetytu nie stracił, je normalnie.
Wątróbka mówisz? Ale jaka? Wieprzowa?
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie gru 12, 2010 10:11 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

gattara pisze:Aziś apetytu nie stracił, je normalnie.
Wątróbka mówisz? Ale jaka? Wieprzowa?

Chyba właśnie wieprzowa :roll: . No i buraczki (tylko nie wiem, czy Azik by zjadł). O tym mówiła dr Żmudzka.
Alusiu, jeżeli Azik ma apetyt, to wg mnie jest OK. Koty naprawdę zatkane kupą nie jedzą. Tyle razy wetka mi to mówiła i sprawdziło się w realu. Poczekaj z tą kupą, naprawdę. Gdy przypomnę sobie Hugcia, chodzącego z całym otłuszczonym tyłkiem od parafiny, to śmiać mi się chce. Przy czym, gdy przypomnę sobie moją panikę, to już chyba mniej śmiesznie jest. I to było dziwne: parafina przeleciała, a kupy niet. Potem zrobił, sam zupełnie. Do tej pory tego nie rozumiem...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie gru 12, 2010 10:12 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Popieram, u moich watróbka też działa rozluźniająco (dlatego bardzo rzadko dostają).
Daję surową wieprzową, bo kurze omijają z daleka.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie gru 12, 2010 16:37 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Aziku - bidulku , zrób co trzeba :( .........

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie gru 12, 2010 17:00 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Na mojego Filipa działał najlepiej Dupfalac (wiem ,wiem to Lactolusan :wink: )Jak się zatyka to daję do skutku ,czyli po 5 ml co parę godzin i zawsze wreszcie się os...ł i wys....ł :wink: :lol:
Radość zawsze przeogromna :mrgreen:
Już wieki z tego nie musiałam korzystać bo jest dużo lepiej ...odpukać ... 8)
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto gru 14, 2010 20:26 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Ale tu cisza ........ :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto gru 14, 2010 20:52 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

A próbowałaś może karmy RC Fribe http://animalia.pl/produkt,17947,,Royal ... __2kg.html, nie wiem tylko czy dla Azika ona jest wskazana. Na Javcię działa rewelacyjnie co drugo dzień jest kupelec.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro gru 15, 2010 18:57 Re: El Azurro & Mariachi. Bez Kłopuni [']

Haniu, na razie Azorek jest w stanie poważnym :(. Jutro czeka go kolejne prześwietlenie, dwa razy dziennie bierze kroplówki, ma robione lewatywy, niestety bez efektów. Zobaczymy jutrzejsze zdjęcie rentgenowskie, jeżeli nadal będzie tak tragicznie, czeka go niestety operacja. Strasznie się boję o Łaciatego, przy jego rozlicznych dolegliwościach taki zabieg to duże ryzyko :cry: , nie wyobrażam sobie że coś mogłoby się stać....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 15 gości