Chester & Roman - pożegnanie Czesia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 06, 2009 23:43

Aniutka :!: :mrgreen:

Aniutella pisze:Ale jak można się gniewać, że tak kochają o każdej porze dnia i nocy? :love:


No właśnie...
Romuch został subtelnie zsunięty z potylicy na podusię i tak dotrwaliśmy do pory wstawania :)

Dziś po pracy mieliśmy pojechać na działkę.
Więc – oczywiste założenie – wpadamy do domu, ras ras oporządzamy się, koty i wypad.
Wkraczamy dziarsko.
Romek się wita, Czecho pierdołka 8O
Krzątamy się.
Romek się plącze wokół, Czecho jak wyżej.
Karmimy.
Romuch szczęśliwy, Czecho 8O
Wychodzimy.
Romuch smutnawy, Czesio 8O
No nie ogarnęła Czesiula tego tajfunu, co przez chaupę przeleciał :lol:
Jeszcze po drodze się śmiałam w kułak (no wiem, wiedźma jestem :wink: )
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pt sie 07, 2009 0:02

Czesiunia sie jak zwykle uroczo zawiesil w trakcie myslenia :lol:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto sie 11, 2009 22:46

Kupiłam sobie kapcie...
Kilka miesięcy temu...
I nie mogę wyrzucić pudełka...
Albowiem
http://img21.imageshack.us/i/dsc01074f.jpg/
Tudzież ostatnio:
http://img36.imageshack.us/i/dsc01087x.jpg/
:1luvu:
:mrgreen:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Wto sie 11, 2009 23:05

sama nie wiem ktory bardziej uroczy :lol:

u mnie lepiej sie sprawdzaja pudla po telewizorach :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro sie 12, 2009 8:06

Pudło po telewizorze bym zrozumiała, ale to?!
Widocznie Romuch lubi być ściśle upakowany i szczelnie wypełniać swoim jestestwem zajmowaną przestrzeń :lol: Ale jakim cudem mieści się w nim Czesiul (któren ma z 60 cm długości i 40 „w kłębie”) !? No, co prawda nóżka mu się nie zmieściła :twisted: :lol:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Czw sie 13, 2009 18:57

Hihihihi no genialni są :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pon sie 24, 2009 18:20

Wróciłam z urlopu.
Pierwsze wrażenie po otwarciu drzwi – „rany, jakie ja mam duuuże koty” :lol:
Po krótkiej chwili bezładnego plątania się, Romuch przewrócił się tam, gdzie stał i ze szczęścia zaczął udeptywać podłogę.
Ech, stęskniłam się za nimi okrutnie, i chyba vice versa.
Okazało się też, że mam w domu rastafarianina – Czecho sobie dredy wyhodował. W te pędy zapisałam chłopaka do specjalisty.




Trochę niekocio...
Niedawno opowiadałam przyjaciółce, że blisko domu spotkałam jeża. Cała w emocjach opisuję sytuację, że zamarłam i w ogóle...
Przyjaciółka skwitowała – no tak... idzie maraszek, zamarła i „o jesooo!! jeż!!”
Idzie jeż, zamarł i „o jeżu!!! maraszek!”
Strasznie mi się spodobało :wink:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro sie 26, 2009 19:48

Doprawdy, życie z Czesiem bywa.... strrraszne :twisted:
Serio serio!
O Strasznym Kocyku już wspominałam.
A była jeszcze Straszna Nagle Zdejmowana Kurtka, Straszny Parasol, bardzo wiele Strasznych Reklamówek, Straszna Ja 8O i wiele innych.

Ale u zarania, najsampierw była Straszna Szmata.

Rzecz działa się na starym mieszkaniu, a Czesio był młodziutkim miaukunkiem.
I pewnego dnia na parapecie objawiła się Ona
Zaległa cicho i bezgłośnie
Sprawiała doskonałe wrażenie
Ale Czesio WIEDZIAŁ!
Te okrutne zębiska gdziesik ukryte...
A ja – analfabetka jedna – postanowiłam kotu frajdę zrobić i umieścić go na Niej!
Czenia jęknęła bezgłośnie i zrobiwszy zabójczy wiatrak z wszystkich czterech łapek (nie wierzę, że było ich tylko cztery :twisted: ) umknęła.
„Cóż za ulga, ucieczka przed zgubą.”
A ja, guuupia, znowu swoje - no przecież taki fajny kocyk :twisted: („to o pomstę do nieba woła!”)
O ja wyrodna - nie rozumiałam Sztasznej Szmaty za grosz :crying:
Aż w końcu – przełom!
Pacnięcie łapką!
Dodajmy – pacnięcie łapką i minka „a co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?” i odskok; i przyczaj; i znów pac; i wybałuch; i odskok itede
Drugiego dnia odskok był mniejszy niż pół metra :twisted:
Trzeciego dnia Straszna Szmata została ostatecznie spacyfikowana :mrgreen: :lol:
A to już totalnie sielankowe zdjątko :twisted:

Ech.... mój bohater :twisted:

Obrazek
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Wto wrz 01, 2009 21:26 Re: Chester & Roman - strrraszne życie z Czesią :) s.34

Ja się tylko z lekka wyżalę.
Symultaniczne udeptywanie mojego żołądka przez cztery zdesperowane przednie łapy - to zdecydowanie zbyt dużo nawet jak na mnie :twisted: Dwa cienkie łapska depczą z częstotliwością trudną do opisania, dwa łapska rozłożyste depczą statecznie, ale z siłą wodospadu :lol:
Muszę strząsnąć futra, bo mi żołądek przenicują :wink:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pt wrz 04, 2009 20:40 Re: Chester & Roman - strrraszne życie z Czesią :) s.34

Leniwy piątkowy wieczór....
Każdy zaleguje, jak mu wygodnie.
Ja na kanapie.
Biały klopsik na mnie.
Czarny maleńtas – z nosem w kapciach.
Ktoś sapie, ktoś mruczy.
Luz, blues, sielanka.

Nagle rejwach na podłodze. 8O

Czesiul się ogona przestraszył.....
Swojego....
:ryk: :1luvu:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Wto wrz 08, 2009 8:51 Re: Chester & Roman - tak sielankowo-relaksowo :)

Panuje względny spokój.
Ja siedzę – czytam.
Romuch siedzi – depcze (mnie, ten typ tak ma)
Gdzieś w czeluściach mieszkania...
Hop
Łup
Poślizg na zakręcie
Patataj, patataj
I znów buksowanie platfusiów
Nagle przed oczyma przemknęła mi czarna furia, z kitą zarzuconą figlarnie za lewe ucho
I znikła na balkonie
Ja 8O
Romuch 8O
Jedna sekunda ciszy
Po czym – atak na drapak
Teraz - kocie półeczki balkonowe – hop, szur, łup....
Łomot, dup :!: (khem, chyba coś nie wyszło) :twisted:
Na balkonie minuta obrażonej ciszy...
Po czym czarna furia wypadła, by podbić pokoje :lol:

:mrgreen:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Czw gru 10, 2009 23:08 Re: Chester & Roman - tak sielankowo-relaksowo :)

Ech, przechorowałam się ostatnio.
I tutaj muszę potwierdzić dobrze znany mit – najlepsze są okłady z kociego futra.
A najlepsze jest to, że okład sam przytuptuje i się aplikuje na optymalnie wymierzone miejsce i przez optymalny czas :mrgreen:
Boszzz, jakie moje futra były zachwycone chorobą :!: Obstawkę miałam z każdej strony – mruczing, gruching, gluming, depting, saping, ugnioting...
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pt gru 11, 2009 21:44 Re: Chester & Roman - chorowałam...

Aż przyjemniej chorować, prawda? :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt gru 11, 2009 22:32 Re: Chester & Roman - chorowałam...

Jak nic w ramach prezentu na Święta zażyczą sobie, abyś przeszła na rentę.
I płaciła w naturze (będzie załączona lista produktów) za wykonane zabiegi lecznicze i rehabilitacyjne. 8)

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob gru 12, 2009 13:18 Re: Chester & Roman - chorowałam...

nooo, jeszcze zeby zakupy przynosily :wink:
za zdrowko :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości