MIKUŚ i MUFCIO :) - V

[cassidy]

Mnie też dawno nie było, ale jak nie wstawiali kocich fot, to szkoda było zaglądać

Wstawiali od czasu do czasu

Jaka się interesowna zrobiła

[Mruczka78]

Piękniusie futerka

Cześć Ja tu u Was pierwszy razek jestem dopiero

Witamy i dziękujemy

Cóż za sympatyczne przyjęcie

[estre]

Dzień dobry

[cassidy]

Dzień dobry

Witaj, estre

[cassidy]

My zaraz znowu na budowę jedziemy.. pewnie do kompa dzisiaj nie trafię

Wczoraj jak wychodziliśmy do sklepu, to zapomnieliśmy schować bułki. Jak wróciliśmy, to oczywiście wszystko w strzępach leżało na podłodze, bo chłopcy lubią pieczywo

[kalair]

Ja też lubię..

Jak na budowie?

[maggia]

Witam!

[catawba]

hello

ja zostawiłam słuchawki od komórki i też strzępy zostały..

[cassidy]

Na budowie tak:
http://picasaweb.google.pl/cassidka/200 ... 5mM6On6ew#

Jak nas nie było, to koty poczęstowały się dentabitsami.. całe pudełko wżarły

[Klemensowamama]

co one w tym widzą mój też za tym szaleje, ale jak kiedyś spróbowałam to średnie to...

[cassidy]

co one w tym widzą mój też za tym szaleje, ale jak kiedyś spróbowałam to średnie to...

Próbowałaś ?

[kalair]

No, opowiadaj, bo jutro do pracy idę!

[catawba]

Bry

[cassidy]

Witam,
wczoraj kalair to już spałam


Tak więc..
wracamy do domu z tobołami (jakieś lampy i takie tam). Bartek wszedł pierwszy, Mufcio na korytarz wyglądał. Bartek go trochę nogą przestawił i mówi "uważaj na Mufa". No i ja wchodzę, też się od Mufcia odganiam.. a taką długą spódnicę miałam.. No to weszłam i szybko zamknęłam za sobą drzwi.

Rozłożyliśmy tobołki.. i idę kotom wsypać żarełka. Mikuś przybiegł.. nie ma Mufcia Biegamy po mieszkaniu, wołamy.. zajrzeliśmy do kuwety.. nie ma.
To sprincior do drzwi

A kot biega po klatce

Akurat wskakiwał na parapet na oknie, które było uchylone. No to biegiem po kota. Ten się zjeżył.. kita wielka
Jak dobiegłam do niego i już go prawie złapałam, to zaczął uciekać przede mną
Zawołałam TŻ-ta.. i na dźwięk jego imienia kot się magicznie zatrzyłam. To go dopadłam, przycisnęłam do ziemi, wziełam na ręce i do domu..

Postawiłam od razu obok miseczki i pogłaskałam.. ale był niespokojny.
Zauważyłam, że Mikusia miseczka też była "opuszczona" pomimo, że było w niej jeszcze jedzonko.
Pewnie poszedł oglądać akcję

Jak wróciłam z Mufciem, to też do miski poszedł zjeść w spokoju

[kalair]

No faktyczni włosy dęba stają...Ale bym stresa miała..