Mały Pajączek Aszek Fistaszek we własnym domku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 18, 2009 22:13

magdaradek - jak to nie piszemy co u Blake? Może się powiadomienia wyłączyły - ostatni wpis był 5 dni temu. Blakuś miał zabieg u cioci CC na udrożnienie kanalików i czyszczone ząbki. Zapraszam do wątku:)
Sorki za OT

panna rozyczka

 
Posty: 156
Od: Wto paź 28, 2008 10:37
Lokalizacja:

Post » Nie sty 18, 2009 22:46

Magda, kompletnie się nie trzymam...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 19, 2009 2:30

gosiaa pisze:Magda, kompletnie się nie trzymam...

Gosiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jesli domek jest cudowny, to niedlugo odetchniesz, bedzie Ci lzej :!: Ukoja Cie relacje z domku i zdjecia szczesliwego Pajaczka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niestety ta swiadomosc nie zmniejsza potwornego bolu rozstania... Ale zaufaj decyzji swojego serca, chociaz wspomaganej przez glowe;-)
Przytulam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon sty 19, 2009 3:44

Asha jedzie do domu???


:dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon sty 19, 2009 11:01

Jak tam u Ciebie, Gosiu??
fufu
 

Post » Pon sty 19, 2009 19:32

Gosia dzielna jestes :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 19, 2009 19:39

goska_bs pisze:Gosia dzielna jestes :D


e tam dzielna, pewnie obsmarkała już drugie prześcieradło :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 20, 2009 9:45

gratuluję domu dla Pajączka, zapewne najlepszego pod słońcem i czekam na wieści, skrobnij Gosia
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 22, 2009 14:25

Napiszę wszystko, napiszę, tylko na razie nie mam mocy :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 22, 2009 15:15

gosiaa pisze:Napiszę wszystko, napiszę, tylko na razie nie mam mocy :(


Mocy, taaa :roll: na pewno ryczy i wyciera nos w wielkie prześcieradło
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 22, 2009 15:31

Tu rysuje wielki emotikon, taki wielki - Ty wiesz Gosiu jaki !!!!!!!!! Przytulam!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw sty 22, 2009 21:25

Właśnie wróciliśmy. A teraz po kolei:

Sobota:

Odwiedziły nas dwie przedstawicielki czteroosobowej rodzinki - mama z córką, bez męskiej części domowników. Wcześniej odbyłam z mamą długą rozmowę przez telefon, proponowałam wizytę ale mama powiedziała że są zdecydowani na 100%, zakochali się w Ashce oglądając zdjęcia. Jednak 12 letnia Julka przysłała mi maila z zapytaniem czy może przyjść z mamą odwiedzić Ashkę. No pewnie że tak, jak najbardziej. Pajączek powitał gości w drzwiach, poprzytulał się, pomiział, nie dał nawet szans na wejście do pokoju, powitanie odbyło się w przedpokoju. Julka przyniosła piękną laurkę którą robiła do 12 w nocy

Obrazek

Poza tym smakołyczki dla Ashki i dla nas. Podczas dwógodzinnej wizyty zachwytom nie było końca. Ashkę chciały zabrać od razu, grzybek im nie przeszkadzał, postanowiły same stoczyć z nim walkę.
Nie zgodziłam się bo nie byłam na to gotowa. W nowym domku niby wszystko gotowe ale ja przecież muszę przygotować wyprawkę, kartę leczenia od Ani, no i sama trochę Małą przeciw grzybowo poprać, Aska tego nienawidzi, więc żeby nowy domek jej się z tym od poczatku nie kojarzył. Mamy się zdzwonić i w tym tygodniu Ashka się przeprowadza.
Domek wspaniały, z ogromną miłością do zwierząt, dopytujący się o wszystko – jedzenie, sterylizację, zabezpieczenie balkonu. Będzie tam miała wspaniale, ale. No właśnie, ale…

Przeryczałam cały tydzień bo domek wspaniały ale jak tu oddać naszego Pajączka. Opcja że zostaje, że nigdzie jej nie oddamy oczywiście poruszana była miedzy mną a Rafałem wielokrotnie. Ale z drugiej strony domek wspaniały, szkoda taki domek stracić, czeka tam na Ashkę Julka, a my... no przecież jest tyle bid, znajdziemy jeszcze swoją miłość. Decyzja – jedzie, ale czy aby na pewno - i tak do dzisiaj. Płacz, roztrząsanie wszystkich za i przeciw. W końcu Ashka spakowana do transporterka. Po drodze jeszcze kontrolna wizyta u Ani w lecznicy i jedziemy do nowego domku. Po drodze oczywiście płacz, żeby nie było.
Blok, domofon, weszliśmy. Ashka - zero stresu. Od razu zwiedziła całe mieszkanie, skorzystała z kuwetki i ogólnie zero stresu. To teraz kolejny punkt - piesek. Na początku wiewióra, ale co tam się będę przejmowała psem jak tu tyle atrakcji. Siedzieliśmy dwie godziny, my z dużą Dużą gadałyśmy, wszystko po kolei co i jak, jedzenie, okna, sterylka, no wszystko wszystko. Oczywiście miałam wszystko spisane na kartce bo tak bym przecież ¾ zapomniała. Ashka została w międzyczasie nakarmiona a poza tym latała i zwiedzała, zero stresu. Psinka leżała pod stołem, dała małej czas na zwiedzanie. W końcu Ashka sama przyszła bo chyba stwierdziła że czas się zapoznać. Z zapoznania niewiele wyszło bo psinka w przeciwieństwie do Ashki zestresowana i uciekła, ale myślę że kilka dni i Ashka będzie miała kogo ganiać i atakować. Na początek lutego jest już umówiony Pan do zabezpieczenia balkonu a pod koniec roku Ashka z całą rodziną będzie się przeprowadzać do domku na wsi. Będzie oczywiście kotem domowym ale będzie miała swój ogród (ech, taki dom za miastem to moje wymarzone miejsce dla kotów), do drogi kilometr więc bezpiecznie, będzie tam miała raj na ziemi. Po przeprowadzce nastąpi dokocenie więc Ashka oprócz towarzystwa czwórki Dużych i psiego będzie miała kocie towarzystwo.

Julka jutro ostatni dzień do szkoły a potem 2 tygodnie ferii. Miała jechać na ferie, ale ze względu na Ashkę zostaje. Pajączek będzie więc miał przez dwa tygodnie całodobowe towarzystwo. A ja mam obiecane raporty i fotki.

No i cóż, teraz powinnam siedzieć i ryczeć ale wcale tak nie jest. Przepłakałam tydzień i to chyba wystarczy. Ashka znalazła dom marzenie, dom jakiego życzę każdemu kotu. My razem ze Szprotką będziemy tęsknić, a mój mały Fistaszek – ech zdrajczyni.

Będziesz tam szczęśliwa mój Mały Pajączku Aszku Fistaszku…

Chciała bym podziękować wszystkim. Przede wszystkim Ani za zabranie Ashki na pierwsze dni do lecznicy, za późniejsze leczenie i wsparcie. Rafałowi za anielską cierpliwość. Wszystkim forumowiczom za pisanie w wątku, podnoszenie na duchu, maile i telefony ze wsparciem. I wszystkim o których w tym momencie nie pamiętam. Dziękuję (ech zabrzmiało prawie jak na ceremonii rozdania Oscarów :))


Edit: literówki
Ostatnio edytowano Czw sty 22, 2009 22:57 przez gosiaa, łącznie edytowano 2 razy

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 22, 2009 21:28

Połowę tego co miałam napisać oczywiście zapomniałam, ale dzisiaj już nic nie piszę. Za dużo jak na jeden dzień. Ewentualnie jutro uzupełnię.

Od Dużych Aski dostałam pieniążki - przekażę na leczenie jakiejś bidy.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 22, 2009 21:38

Laurka mnie powaliła i łezkę sobie utoczyłam ... :?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 22, 2009 21:39

Poryczałam się :crying: Gośka jesteś :aniolek:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1206 gości