PK+NP[']+BŁ[']+JW+DP+PM['] - operacja jelit Fała

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 19, 2009 11:27

Wima pisze:A swoją drogą Krzyś skojarzył sobie kartonik z mlekiem i dobiera się teraz do każdego kartonika nie bacząc na zawartość :evil:

Czytałam na Twoim wątku i już widzę Krzysia jak skacze po przecierze pomidorowym :smiech3:


Wima pisze:Mówisz o tej pysznej, "domowej' szynce ?
Obrazek

I tak.
To ta wspaniała pachnąca, nie za tłusta/chuda, nie za sucha/mokra :evil:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw mar 19, 2009 11:52

marcjannakape pisze:
Never pisze:kto to jest SiG?


:mrgreen:

SiG = Stara i Głupia
czyli ja :oops:

Wracam sobie zharowana z roboty, po drodze obleciwszy sąd i bank. Głodniutka jak cholera, a tu w przedpokoju jakas folia poszarpana leży jakby z resztką tłuszczyku :?
Wrzuciłam do kosza, kotki nakarmiłam, kuwety posprzatałam i zabieram się do robienia kanapek...
No i nie ma mojej szynki! :strach:
Ten woreczek z tłuszczykiem to pozostałość po prawie pół kilko smakowitej wędzonej szynce, która sie rozmrażała od dniapoprzedniego :twisted:
Z pewnością to sprawka Demolki :evil:
Nidy wczesniej kociory nie zaiwaniły mi żadnego rozmrażajacego sie produktu!
No, ale tak to jest jak się nie myśli :oops: Nowy nabytek diabła ma za skórą, a ja postepuje po staremu...
Mam chociaż nadzieje, że sprawiedliwie sie podzieliły.





Obrazek


A ja wczoraj wchodzę do kuchni mijając się z wychodzącą córką, która wpiernicza kotleta mielonego ( wołowego jakby co). Zmierzcha już , ale światła nie zapalam. Kotecki wszystkie śpią. Jeden rzut oka na talerz, na którym studziły się kotlety i japę wydarłam, że zżarła prawie wszystkie kotlety i co będzie dla taty, bo przyjeżdża wieczorem z delegacji i głodny będzie itp. :evil: Kotecki dalej śpią - przynajmniej ja tak sądzę. Dziecko siem wróciło i po przyjrzeniu się talerzowi mówi mi, że ona zjadła tylko dwa :roll: A na talerzu widać dno, a było tych kotletków chyba z 10 8O . Ja dalej sądzę, że koteczki śpią. :twisted: A dziecku oczywiście nie wierzę :oops: Biorę talerz coby do lodówki schować i w tym momencie coś białego mi mignęło pod krzesłem :roll: . Zapaliłam światło i cóż ujrzałam??????? Felix z Rudzielcem pod stołem wpier!@#$%% te kotlety - każdy przed sobą miał jeden, a jak zobaczyli, że ja ich widzę to mało się nie podławili. :evil:

Więc to SiG to mnie też się tyczy :oops: , bo niby wiem, że Felix jest wysokopienny lata po blatach kuchennych i już nie raz mi ściągnął rózne jadalne produkty. Tylko, że byłam pewna, że kotecki śpią, a kotlety wystygną i je wtedy schowam. :oops
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw mar 19, 2009 15:43

Marcjanna, jest na to sposób: GO VEGE! :P

A juz myslałam, że znowu się dokociłaś 8)

Edit: chociaz przypomniałam sobie właśnie, ze u mne jeden gad potrafił wyżerać kapustę :twisted:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw mar 19, 2009 16:04

Never pisze:Marcjanna, jest na to sposób: GO VEGE! :P

A juz myslałam, że znowu się dokociłaś 8)

Edit: chociaz przypomniałam sobie właśnie, ze u mne jeden gad potrafił wyżerać kapustę :twisted:


Kalafiora gotowanego bardzo lubi PK 8)
A NP['] uwielbiał duszony szpinak - mniam!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 14:43

jestem przelotem i oficjalnie domagam się fot i filmików z JW :twisted:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto mar 24, 2009 8:51

Never pisze:jestem przelotem i oficjalnie domagam się fot i filmików z JW :twisted:


Przelotna wielbicielka musi jeszcze poczekać :twisted:
Na razie SiG jest chora, a koteczkami zajmuje sie Madzik.

Na razie rezyduję u rodziców i czoraj przyszła paczka z żarłem dla kotów mamy i wedka dla moich. Jak Orlen zobaczył wedke to normanie chciał mi ja ukraść :evil:
W nocy 3 razy włamywał się do pudła z zamówieniem (a duzy jest i pudło lekko :roll: sie pozałamywało) i wyciagał zabawkę. Na pocieche w koncu dostał serce z kocimietką i szaleje jak dziki dzik :wink:
Takie 7 kg, ze słodkim bursztynowym spojrzeniem i maleńkim różowym serduszkiem w łapakach :lol:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto mar 24, 2009 11:13

Trzymam w takim razie mocne kciuki za zdrowie SiG, aczkolwiek wolę zdecydowanie bardziej używać skrótu MP :P Się kuruj! ale jak wyzdrowiejesz....nie ma zmiłuj. FOTKI, FILMY, relacje.... :lol:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt kwi 03, 2009 8:21

Co tam słychać o kociowo-ludziowej szczęśliwej rodzinki? 8)

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 03, 2009 8:30

no ładnie koty łobuzują - moje ostatnio namiętnie kradną skórki z jabłek i roznoszą po mieszkaniu, a wczoraj połakomiły się na liść sałaty lodowej a tak to są bardzo grzeczne kotecki (nie licząc porannych galopad szalonych od 6.30)
jak tam zdrówko Marcjanno? ja do końca tygodnia jeszcze na zwolnieniu, nie sądziłam że tak to się przeciągnie.
Pozdrawiam i głaski dla kocio-łobuzów przesyłam

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt kwi 10, 2009 11:00

Dziś opuściła nas Biała Łasica['] pieszczotliwie zwana Bezczelną.

Obrazek

Od 29 lutego 2008 do 10 kwietnia 2009 Bezczelna['] bardzo chorowała.
Mam jednak nadzieję, że ten czas nie był stracony, lecz podarowany.
Że cieszyło ją życie jakie u mnie miała (szczególnie "molestowanie" gości :wink:)
Bezczelniejszego kota w życiu nie widziałam, a mimo to bardzo kochałam.

Żegnaj moja malutka :cry:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt kwi 10, 2009 11:08

:(
bardzo, bardzo mi przykro.....
To była prześliczna koteczka
[']
Trzymaj się, Marcjanna...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt kwi 10, 2009 11:16

['] BŁ :(
Wasza historia była/jest bardzo piękna, pouczająca i dająca nadzieje.. ale i tak smutno...

dzonss

 
Posty: 886
Od: Wto lis 18, 2008 23:02
Lokalizacja: wroc

Post » Pt kwi 10, 2009 11:26

Żegnaj malutka... ['] miałaś fajne życie :(

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt kwi 10, 2009 11:31

Żegnaj koteczko [']['][']
:(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 10, 2009 11:31

Marcjanno, bardzo mi przykro :cry: :cry: :cry:
BŁ['] była cudowną kotką i napewno bardzo szczęśliwą.
Tak trudno się pogodzić ze stratą ukochanego zwierzaka... :cry:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter, muza_51, puszatek, Silverblue, zuza i 256 gości