Dziekuje za slowa pocieszenia, wiem ze musi byc dobrze
Blue - Pupsi nie wchodzi na dwor, jedynie na osiatkowany balkon. Nie ma szans zeby zlapala kleszcza...
Wet stwierdzil, ze jezeli wyniki krwi nie poprawia sie po lekach, to trzeba szukac przyczyny gdzie indziej... I wtedy zbadamy mocz, zrobimy test na bialaczke, usg i te sprawy..
Leki musza pomoc, bo ona jest po prostu ZOLTA... Nigdy czegos takiego nie widzialam...
Zaraz jej podam antybiotyk, a od jutra te tabletki na watrobe...
Padlismy finansowo, za dzisiejsza wizyte z tymi przyjemnosciami wet zaspiewal 130 euro

Smiertelny cios w portfel pod koniec miesiaca

A nie wiadomo jak to bedzie dalej...
Najwazniejsze zeby Pupsi wyzdrowiala
Nie wiadomo skad taki stan watroby... Moze cos zjadla, liznela...
Ale ja przeciez tak uwazam, nie mam kwiatkow, srodki chemiczne schowane, podlogi myte sama woda...
Ja podejrzewalam ze cos jest nie tak z organami wewnetrznymi, modlilam sie tylko zeby to nie byly nerki albo sledziona...
Wet przy badaniu stwierdzil, ze Pupsi jest WYCHUDZONA
Ze wstydem zapewnialismy ze ona ma tak od dziecinstwa, zeby nas przypadkiem nie oskarzono o glodzenie kota
Moj kochany czarny wyplosz...