Femka pisze:gratuluję średniego z całego serca. Ważny etap za Tobą. Fajnie się doczytywało o tym, jak się óczyłeś
Teoretycznie jeszcze się óczę, bo od jutra matury, a w czerwcu egzamin zawodowy.

Femka pisze:Wątek bardzo się podoba. Przede wszystkim urokliwy jest Modrzew. Dwa ostatnie zdjęcia dnia to mistrzostwo świata, ziew niedoścignione
Dzięki.

Moje ulubione zdjęcie Modrzewia jest tu: http://pl.zooomr.com/photos/siriwan/6392337/
Posłużyło z resztą swego czasu do zrobienia zimowo-świątecznej kartki: http://pl.zooomr.com/photos/siriwan/6562626/
Femka pisze:Piękny i przystojny z niego kot. A i Twój język nie jest bez znaczenia. Lekkie masz pióro.
Żeby tylko egzaminator, który będzie czytał moją pracę z polskiego miał takie samo zdanie.

Femka pisze:Bardzo piękne fotki z wystawy. Też w Łodzi często jestem, rozdaję ulotki i takie tam. Ale mam swoje przemyślenia odnośnie do tej imprezy. Chyba nie mogłabym być hodowcą, nie mogłabym tak męczyć kocurków. Nie przekonują mnie argumenty, że jakiś kotek dobrze to znosi, że świetnie się czuje itp. Patrzę na te zmęczone stworzenia, śpiące w klatkach, w hałasie, wśród całej masy obcych ludzi i zapachów i cieszę się, że moje Szczypiorki nie muszą tego znosić.
W Chorzowie po większości zwierząt nie było widać zmęczenia. Większość była spokojna, całkiem sporo wręcz bardzo kontaktowych (szczególnie jeden z ragdoli, którego miałem okazję wygłaskać

Ale z drugiej strony w Chorzowie to była specyficzna wystawa, w czasie żałoby. Ludzi było sporo, ale zwykle na takich imprezach bywa o wiele więcej. To pewnie też mogło mieć znaczenie, choć sądzę, że jeżeli kot jest kontaktowy i przyzwyczajony od małego, to nie jest to dla niego zbyt wielki stres.
Femka pisze:Siriwan, jak poważny jest problem nerek u Modrzewia? Szkoda, że nie chce jeść ipakityne. Z Femcią przechodziłam podobne problemy.
Póki co problem z nerkami jest niepoważny.
