Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 16, 2007 19:51

magicmada pisze:Kciuki są, wątroba to podobno jedyny organ, który sie regeneruje.


No właśnie. Wet mnie zlekka pocieszył. Powiedział, że bardziej bał się uszkodzenia nerek. A z wątrobą powinniśmy sobie poradzić. Jutro rano idziemy na wizytę i napewno ustali leczenie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 16, 2007 20:02

Jejq...

:ok::ok:
:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt mar 16, 2007 20:03

Anka pisze:
magicmada pisze:Kciuki są, wątroba to podobno jedyny organ, który sie regeneruje.


No właśnie. Wet mnie zlekka pocieszył. Powiedział, że bardziej bał się uszkodzenia nerek. A z wątrobą powinniśmy sobie poradzić. Jutro rano idziemy na wizytę i napewno ustali leczenie.


Podobnie było u nas, dokładnie te same słowa od weta usłyszałam.

Kicia miała podobne wyniki :ALAT 289, ASPAT 203. U nas to było uszkodzenie po sterydzie.
Brala essentinale forte, były też zastrzyki carboksylazy, wit B1 i B12, tolfedine i coś jeszcze, czego nie mogę przeczytać. Niestety od miesiąca nie mogę powtórzyć badań - po raz pierwszy powtórka nie wyszła, bo automat się był zatkał drobinkami tłuszczu, które w krwi Kici były. Zalecono więc dalsze leczenie pankreatyna i akurat jak miałam powtórzyć badanie Kicia dostała zapalenia pęcherza, antybiotyk i znów muszę czekać. Nie wiem więc na ile leczenie było skuteczne :cry:

I jeszcze jedno, czasem wyniki badania krwi są zafałszowane przez wcześniej podawane leki.

Trzymamy mocne :ok: :ok: :ok: :ok: za skuteczne leczenie Babuni i nerwy jej pani :wink:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt mar 16, 2007 20:03

Babuniu... :ok: :ok: :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 16, 2007 20:08

Babuniu,
Gwiazdo,

no sie nie wygoopiaj!
Wracaj do zdrowka! Prosze...
Raz, raz!
Trzymam:
:ok::ok:

Bolus (kocica, lat 14)
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt mar 16, 2007 20:08

Mnie najbardziej martwi to, że ona kompletnie nic nie chce jeść i prawie nie pije. Wszystko do dzioba strzykawką. Te dni do niedzieli mam wolne, to chociaż mogę dawać jej to regularnie. Potem pójdę do pracy. A ona ma wciąż objawy odwodnienia. Chociaż wet mnie uspokaja, że tragicznie nie jest. może w końcu zacznie jeść.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 16, 2007 20:41

Trzymajcie się!!!!!! My myślimy o was mocno i trzymamy kciuki!! Naprawdę mocno!!!!!
Obrazek

btusia

 
Posty: 206
Od: Sob mar 18, 2006 18:10
Lokalizacja: okolice Poznania

Post » Pt mar 16, 2007 21:04 Babunia

Kciuki bardzo mocno zaciśniete za Babunię.
Aniu, wiem ze bardzo sie msrtwisz, ale trzeba miec nadzieję ze leki pomogą.
Przytulam Ciebie i Babunię ciepło.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt mar 16, 2007 22:15

Aniu, trzmam kciuki, bardzo mocno :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt mar 16, 2007 22:22

Aniu, trzymam mocne kciuki :ok: :ok: :ok:

moja Bajka miala podobne wyniki rok temu, jak do mnie trafila, i dodatkowo zoltaczke - tylko ze ona akurat caly czas sie dobrze czula i miala ogromny apetyt
wyniki udalo nam sie zbic do dwukrotnego przekroczenia limitow i na tym koniec :( ona caly czas dostaje cos wspomagajacego watrobe, w takich seriach po 2-3 m-ce bo moja pani wet twierdzi, ze te srodki warto zmieniac

poczatkowo byly oczywiscie dodatkowo kroplowki raz dziennie plus witaminy z grupy B, bo trzeba bylo zoltaczke wygonic :wink:

oprocz tego (w seriach, jw) przerabiamy: Hepatil, Ornipural, Zentil, Esseliv, Essentiale Forte wlasciwie przez caly czas od roku



sugerowalabym zrobienie jeszcze porzadnego USG - ono powinno pokazac, w jakim stanie jest watroba

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt mar 16, 2007 22:54

Aniu trzymaj się...
Babunia na pewno poczuje się lepiej i zacznie jeść...
A ja zaciskam kciuki i posyłam dobre myśli...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 17, 2007 8:42

Babunia jakby lepiej się czuje. Po raz pierwszy od paru dni sama przyszła do mnie na kolana gdy siadłam przy komputerze. Ociera się i mruczy. A przecież jeszcze nie jest leczona pod kątem wątroby, dopiero na 10-tą idziemy do weta i będzie miała ustawion leczenie. Może uszkodzenie wątroby ma już jakiś czas, a dodatkowa wirusówka ostatecznie zachwiała jej samopoczuciem? Jak tak rozważam, to wydaje mi się, że ona już od jakiegoś czasu jadła trochę mniej. Ale nie było to nic drastycznego i jakoś nie przywiązywałam do tego wagi. Nie trwało to też długo. W tym czasie wszystkie koty były zakichane (z wyjątkiem Myszki i Agatki) i kładłam to na karb tego. Babunia dużo nie smarkała, ale trochę też. No nic, zobaczymy. Ranek przynosi jakoś lepsze myśli.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 17, 2007 9:42

Beata pisze:Aniu, trzymam mocne kciuki :ok: :ok: :ok:

moja Bajka miala podobne wyniki rok temu, jak do mnie trafila, i dodatkowo zoltaczke - tylko ze ona akurat caly czas sie dobrze czula i miala ogromny apetyt
wyniki udalo nam sie zbic do dwukrotnego przekroczenia limitow i na tym koniec :( ona caly czas dostaje cos wspomagajacego watrobe, w takich seriach po 2-3 m-ce bo moja pani wet twierdzi, ze te srodki warto zmieniac

poczatkowo byly oczywiscie dodatkowo kroplowki raz dziennie plus witaminy z grupy B, bo trzeba bylo zoltaczke wygonic :wink:

oprocz tego (w seriach, jw) przerabiamy: Hepatil, Ornipural, Zentil, Esseliv, Essentiale Forte wlasciwie przez caly czas od roku



sugerowalabym zrobienie jeszcze porzadnego USG - ono powinno pokazac, w jakim stanie jest watroba

I w sumie wiele więcej Ci nie napiszę, Aniu
poza tym że pewnie dieta l/d by się przydała - lekkostrawna jest
trudno powiedzieć na jak długo, czasami na stałe.

Weź pod uwagę że Babunia ma już swoje lata i schroniskową przeszłość
nie wiadomo co się z nią działo zanim do schroniska trafiła - jeśli to był kot wychodzący to może być po zatruciach przecież
wątroba ma swoją granicę wytrzymałości a tu się nałożyło kilka czynników.

Te wartości - jak dla mnie - wskazują na marskość
ale USG warto zrobić, żeby ocenić jak to tam w środku wygląda.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob mar 17, 2007 9:50

A ja oprócz kciuków powiem z autopsji, że wątroba czasami boli..... Czasami boli tak, że o niczym innym się nie myśli.... Czasami promieniuje- mnie np do ramienia (myślałam za pierwszym razem, że mam zawał)..... Dlatego może Babunia nie jadła..... Mieliśmy psa Gapcia z fatalnymi wynikami. Na essentiale forte wyniki zmieniały się błyskawicznie..... Można spróbować chyba oprócz diety i leczenia podawać- to w sumie jakieś trójglicerydy wielonienasycone są czy coś- naturalne oleje, nie chemia.... Chyba nie zaszkodzi.... Trzymam kciuki mooooocno :ok:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 17, 2007 10:18

Babunia lepiej jedz - ja kiedyś nie jadłam i mi dali KROPLÓWKĘ okropne to - Figa

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: badgstuff i 43 gości