Daisy,Telma,Muczacza i Bajka - po wizycie u D. komunikat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 23, 2007 11:17

Bajeczko :(
Mocno trzymam kciuki, Beatko! Mocno!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto sty 23, 2007 13:44

Beatko,
Odebrałaś braunol z lecznicy?
Zostawić Ci jakieś puchy?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto sty 23, 2007 13:51

tajdzi pisze:Beatko,
Odebrałaś braunol z lecznicy?
Zostawić Ci jakieś puchy?

Tajdzi, odebralam, dziekuje bardzo, zakrecona wczoraj bylam :oops:
nie zostawiaj mi puch, pozyczylam kolejna stowke :wink: i jade dzisiaj jej cos kupic

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sty 23, 2007 13:55

:ok::ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 23, 2007 21:46

wrocilam do domu z puszkami czym predzej
Bajka zafafluniona strasznie, jednej kupy w kuwecie brakowalo, ale zjadla ciut suchego - wiec postanowilam poczekac z jazda na kroplowke tym bardziej, ze to moge zrobic w kazdej chwili, a paskudnie zimno sie zrobilo na dworze

no i jest lepiej :D
Bajeczka przed chwila zjadla 2 spore garscie suchego i doprawila polowa malego Gourmeta :lol:
i nie kicha juz tak straszliwie
mam nadzieje, ze brakujaca kupa sie pojawi, bo inaczej mimo wszystko czeka ja kroplowka i bede musiala wizyte u dentysty odwolac
a pani doktor wcisnela nas miedzy jedna umowiona juz wizyte a druga, bo na Powstancow Slaskich przyjmuje tylko raz w tygodniu i ma kalendarz zapelniony juz prawie do marca :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sty 23, 2007 23:32

No i oby tak dalej!

Swoją droga, Bajka nie daje Ci wytchnać - jak nie wątroba, to rujka, jak nie rujka, to dentysta.... ech, te kociaki nasze kochane.... przecież zanudziłybyśmy się bez nich ;)

i wypraszam sobie sugestie jakobym chciała Bajkę do formy wcisnąć ;) może od ciasta? :)

Moze to kwestia pogody, jak zimą jest ciepło to fruwają zarazki, ja mam taką teorię i od lat się jej trzymam... :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro sty 24, 2007 0:28

Mocne kciuki za Bajeczkę :ok:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 24, 2007 12:36

odwolalam zebna wizyte dzisiaj, bede umawiac sie na przyszly tydzien

Bajka zafafluniona nadal, tyle ze mniej kicha
i slaba
i znowu jesc rano nie chciala
nie mam pojecia, czy zrobila kupe, wiec wyciagne ja dzisiaj do naszej pani wet, w razie czego zrobimy kroplowke

bo w taka sniezna pogode to szkoda ja ciagac az na Bemowo, co z tego ze cieplym samochodem :roll:
ostatnio jechalysmy tam 1,5 godziny w jedna strone 8O

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sty 24, 2007 19:21

nudni jestesmy z tym zapaleniem oskrzeli :lol: ale co tam :wink:

przepraszam, ze ja o sprawach tak przyziemnych, ale kupa kota dostarcza czesto wiele radosci, wiec chyba warto o niej porozmawiac? :roll:
rano w kuwecie (kuweta sprzatnieta wczoraj wieczorem, byly 3 sztuki) byly 3 sztuki
po moim (wczesnym) powrocie do domu byly kolejne 3 sztuki :roll:
wnioskuje zatem, ze przynajmniej 1 "nadprogramowa" sztuka nalezala do Bajki :lol:

Bajka co prawda nie wyszla mi na powitanie, co mnie troche zasmucilo, ale zaraz okazalo sie dlaczego - na dzwiek otwieranych drzwi wskoczyla na swoje "karmnikowe" miejsce na drapaku i cierpliwie czekala, az zauwaze, ze jest glodna :wink:
zjadla co prawda tylko ciut suchego, ale zawsze - a poza tym to bylo naprawde wczesnie, kolo 4

potem dala sie zaniesc na kocyk na kanapie, przytulila sie i miziana zaczela mruczec jak Bajka, no wreszcie :D

rozmawialam z nasza pania doktor i mamy pojawic sie na kontroli w sobote
ciesze sie bardzo, ze nie musze wiecej dzisiaj na dwor wychodzic 8)


zeby jeszcze miec wieksza pewnosc, pokatowalam Bajeczke mierzeniem temperatury - w lecznicy strasznie sie denerwowala i nie mozna bylo do konca zmierzyc, jak mowila p. doktor z powodu tego zatwardzenia
ladnie lezala na kolankach i nie uciekala, temp w normie 8)

a potem lezac na kocyku wywalila brzuch do gory i mizialam ja (taki troche masaz) dosc mocno po brzuchu przez pol godziny 8O
mruczy i mruczy przy moim dotyku


to chyba rzeczywiscie zrobila te kupe, jak myslicie :?:
Ostatnio edytowano Śro sty 24, 2007 20:18 przez Beata, łącznie edytowano 1 raz

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sty 24, 2007 19:22

Myślimy, że zrobiła :lol: Wszystkie poszlaki na to wskazują :lol:
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Śro sty 24, 2007 20:14

:D
nadal :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 24, 2007 22:11

Bonkreta pisze:Myślimy, że zrobiła :lol: Wszystkie poszlaki na to wskazują :lol:

Przychylam się do zdania koleżanki. :wink:

Fascynuje mnie ta akumulacja parafiny... ciekawe na co ona ją przerabia...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 24, 2007 23:14

ja też myślę, że zrobiła :D
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sty 25, 2007 18:23

Agn pisze:
Bonkreta pisze:Myślimy, że zrobiła :lol: Wszystkie poszlaki na to wskazują :lol:

Przychylam się do zdania koleżanki. :wink:

Fascynuje mnie ta akumulacja parafiny... ciekawe na co ona ją przerabia...

ciesze sie,ze lepiej :)
parafina? moim zdaniem dziewczyna dba o cere 8)

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pt sty 26, 2007 15:10

Gen pisze:
Agn pisze:
Bonkreta pisze:Myślimy, że zrobiła :lol: Wszystkie poszlaki na to wskazują :lol:

Przychylam się do zdania koleżanki. :wink:

Fascynuje mnie ta akumulacja parafiny... ciekawe na co ona ją przerabia...

ciesze sie,ze lepiej :)
parafina? moim zdaniem dziewczyna dba o cere 8)

:lol: :lol: :lol:

Bajeczka ciut lepiej, odpukac (tfu tfu tfu przez lewe ramie :wink: )
zafaflucona jeszcze troche, ale juz w ogole nie kicha
pieknie je - ustawia sie na "karmnikowej" poleczce drapaka i poglaskana mowi "mrauuuuuu.... ile jeszcze mam czekac? GLODNA jestem" :lol:
mizia sie, przytula i mruczy jak normalna Bajka
Muczacza jest niepocieszony :wink: , znowu jego miejsce przy moim boku zajete :lol: :lol: :lol:
jutro jedziemy na kontrole do naszej pani doktor
zebne zabiegi umowione za niecale 2 tygodnie

przy okazji, chcialam zlozyc mala reklamacje
Ryska :twisted: czy Ty nie masz jakiegos zdalnego pilota do Muczaczy? bo mu sie baterie nie chca wcale wyczerpac :twisted:
dzisiaj pracuje z domu i (podobnie jak w czasie weekendow) mialam okazje ogladac jego popisy
chlopak szalal od 5 rano do 13 bez przerwy :twisted: :roll:
czy Ty moglabys z nim porozmawiac? ze dorosly juz przeciez jest i w ogole? :roll:
po 18 do 23 bedzie to samo :roll:
:lol: :lol: :lol:
a moze on ma jakas dodatkowa pare jajeczek zakamuflowanych :idea:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Paula05 i 103 gości