ŁACIA oraz LULEK i LEO (u rodziców) - ptasia przygoda

» Czw mar 30, 2006 20:10

Rudy, biedaku... wez mi przyslij te zlodziejke myszy to ja ja trzepne...
ale ty trzepnij Łacie. ona mi kradnie myszki a duza mi nie pozwala jej bic...

ciocia Kicorek przyjezdza ze sie tak szczerzy podstepnie

kiedy ciociu?? wezmiesz Kurczaka ze soba?? kurczaki sa fajne... smaczne i wogole

Lulek

» Czw mar 30, 2006 20:46

Łacia to zlodziejaszek... wlasnie zarabala patyczek kosmetyczny... bogu dzieki byl jeszcze czysty... teraz lata z nim po domu...
nie powinna sie tym skrzywdzic prawda??
raczej tego nie polknie nie??

czy ja panikuje?? :oops:

» Czw mar 30, 2006 20:51

Aha....

Elza kolekcjonuje patyczki. Od przyjścia do nas. I nigdy nawet waty z końca nie zeżarła. Za to kocha je dostawać. Ona w ogóle kocha dostawać....
Jak każdy kot :twisted:

» Czw mar 30, 2006 20:53

tumasia pisze:Aha....

Elza kolekcjonuje patyczki. Od przyjścia do nas. I nigdy nawet waty z końca nie zeżarła. Za to kocha je dostawać. Ona w ogóle kocha dostawać....
Jak każdy kot

Lacia wlasnie memlala pierwsza wake (z jednej strony)
wyciagnelam z pyska...
teraz ma jeszcze jedna watke...
gania dalej..
i przynosi i pyskuje zeby jej rzucac...

ach te koty...

» Pt mar 31, 2006 7:05

covu pisze:
ciocia Kicorek przyjezdza ze sie tak szczerzy podstepnie
kiedy ciociu?? wezmiesz Kurczaka ze soba?? kurczaki sa fajne... smaczne i wogole

Lulek

Jak covu da kawy, to czemu nie? :wink:

Kurczaka nie wezmę, niejadalny jest :twisted:

» Pt mar 31, 2006 7:10

Kicorek pisze:
covu pisze:
ciocia Kicorek przyjezdza ze sie tak szczerzy podstepnie
kiedy ciociu?? wezmiesz Kurczaka ze soba?? kurczaki sa fajne... smaczne i wogole

Lulek

Jak covu da kawy, to czemu nie?
Kurczaka nie wezmę, niejadalny jest

niejadalny

buuuu

to szkoda...
bo Lulek ma ochcote a ja mu nie daje bo gotowanego to on nie je a surowe sie boje dawac teraz...

» Wto kwi 04, 2006 13:22

ja mam jakies przerosniete koty...
bylam u poczwornie zakoconych znajomych... maja jedna kotke ktora ma 3 lata i wazy ok 3 kg.
do tego 3 odratowane maluchy (tez 3 baby) - w tej chwili ok .7-8 miesieczne

najciezszy ze wszystkich kotow wazy nieco ponad 3 kg...

moj Lulus (rok i przwie 4 miesiace) wazy ok 5 kg. Łacia ( nieco ponad 10 miesiecy) wazy ok 4 kg...

czy moje koty sa za duze bo ja juz nie wiem...

Bylam u aamms... wszystkie kotki chucherka... moze z wyjatkiem Puchatka... ale ona to z futra sie glownie sklada...
kocurki slusznych rozmiarow - 3 - Felus - ale to chyba tez tylko futro... Nikus

i Vicek...

ja nie wiem... mam chyba przerosnieta kotke

» Wto kwi 04, 2006 13:38

covu pisze:czy moje koty sa za duze bo ja juz nie wiem...

Coś ty, Covu...
Masz po prostu koty
A. okazałe
B. dorodne
C. słusznej postury
D. nie koty, tylko KOTY
E. takie, żeby łatwo było je w domu znaleźć
Już spokojna?

» Wto kwi 04, 2006 13:42

Coś ty, masz normalne koty

U mnie Cyryl waży prawie 5 kg (a jest bardzo szczupły), Kitka ponad 4 kg, tylko Hestia jest lekki kurdupel

» Wto kwi 04, 2006 15:59

Kicorek pisze:Coś ty, masz normalne koty
U mnie Cyryl waży prawie 5 kg (a jest bardzo szczupły), Kitka ponad 4 kg, tylko Hestia jest lekki kurdupel

Hesia jest kurczak wiec to zrozumiale...

wiecie co ja nie wiem ale moze ta "malosc" kotow znajomych wynika z ich niesterylkownosci?? hihi zebralo mi sie na slowotworstwo...

naprawde nie mam pojecia...
Lulek ostatnio schudl - taki byl zamiar bo juz mu sie na zeberkach odkladalo conieco...
teraz wazy 5 kg i gruby to on nie jest raczej...

łacia zaczyna mi tyc...
troche mniej sie teraz rusza...
za to czesto placze ze nikt jej nie kocha...
aaaa i uzaleznilam ja od mleczka dla kotow KLARA

dostala pare razy a teraz sie nn stop dopomina...