Miziamy sie delikatnie
To znaczy, Nemo mizia koniuszkiem ogonka moja reke, a ja miziam koniuszkiem palca poduszeczke jego tylnej lapki
Nemo przy tym cwierka i pomiaukuje...
Dzis rano uspilam go takimi miziankami.
Nie obudzil sie, kiedy wychodzilam z lazienki.
A potem, jak weszlam, zeby sie umyc, robil mi wymowki.
Autentycznie - skarzyl mi sie, jaka to ja niedobra bylam, ze sobie poszlam, zamiast miziac mu lapke
Rudemu pozwolil wczoraj obwachac swoje tylne lapki.
Chlopaki chyba sie polubia
