» Czw sty 27, 2005 11:40
Wiersz o Stachu
Był raz chłop - pełen cnót
Stachu się nazywał
Miał też dom - miejsca wbród
Tylko kota nie miał
Znaleźć kota - sprawa prosta
Poradził się Pstrygi
Ona na to rzecze gładko - "Nie rób sobie fatygi!"
"Ja na forum zaraz siądę, dam ja ogłoszenie:
Kot dla Stacha - Stach dla kota
Będzie powodzenie!"
Kotów tłum, obasadził wnet Pstrygowy ten wątek
"Tyle kotów? - rzecze Stachu - przecież to majątek!"
"Weź jednego - zrobisz wiele - znajdziesz pocieszenie."
"Ta Iskierka - proszę Pstrygi - marzeń mych spełnienie."
Zatem śliczna kicia - Iskra do domku wędruje
A we wątku - tłum babeczek na Stacha poluje
Tam jest ucho, a tam oko Stacha sobie leży
"Posklejamy, pozszywamy - nikt nam nie odbierze!"
A o usta - te całuśne - walka dziś się toczy
Czyje będą, kto zdobędzie - Stach się na nas boczy?
Drogi Stachu - nie daj prosić się tak bardzo
Wejdź na forum, przegoń baby - obroń siebie twardo!!!
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.