Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 30- mała Nell w DT/DS :))

tak wygląda ta forsycja

nie wiem czy dobrze widać, bo wazon stoi wysoko pod sufitem, na kuchennej szafce, poza zasięgiem kocich łapek

Dziękuję, widać! Tu chyba mamy podobnoe, od wczoraj są jakby ciut większe niż były

No to utnę

Nul pisze:Dziękuję, widać! Tu chyba mamy podobnoe, od wczoraj są jakby ciut większe niż były No to utnę

tnij, ciekawe której szybciej zakwitnie

Chciałam Wam napisać jakie fajne życzenia urodzinowe przyszły sla Tofika od Prezesa, psa Prezesa z Doliny Noteci :

" Chcę wyszczekać z okazji urodzin Twojego pupila
Pies Prezes
Stu przepysznych kości, spacerków dla zdrowotności!
Ciekawych wycieczek, od groma zabaweczek!
Abyś nie chorował i właścicielami się opiekował!
Dodatkowo smakowitości od rana, a dla właścicieli rabatowania! "

Życzenia takiej bardziej dla piesków, ale co tam, ważne, że to takie sympatyczne (według mnie). Tofik dostał tez kod rabatowy na następne zakupy

Fakt, pieskowe, ale na pewno Tofiś doceni

Miłe!

Oczywiście, liczy się intencja! No i prezent konkretny! W zooplusie też kiedyś były rabaty urodzinowe (na urodziny opiekuna), ale teraz nie ma.

Nul pisze:Fakt, pieskowe, ale na pewno Tofiś doceni Miłe!

przeczytałam mu, a rabat sprawdzimy przy następnym zamówieniu

jolabuk5 pisze:Oczywiście, liczy się intencja! No i prezent konkretny! W zooplusie też kiedyś były rabaty urodzinowe (na urodziny opiekuna), ale teraz nie ma.

chyba było 200 punktów, ale już ich faktycznie nie ma

Do nas wróciła zima, ale tak nie całkiem, bo choć jest śnieg to temperatura na plusie. Daisy wybiegła rano przed dom jak szłam do ptaszków, ale zanim im nasypałam ziarna, to sama wróciła pod drzwi, nie musiałam jej gonić :mrgreen:

Moze chciała sobie ptaszka upolować na śniadanie, bo to co dałam do miseczki było blee i trzeba było zakopać. Rudzia też nie jadła mokrego, ale jak dosypałam suchego to zaraz przybiegła i zaczęła jeść.

mir.ka pisze:Do nas wróciła zima, ale tak nie całkiem, bo choć jest śnieg to temperatura na plusie. Daisy wybiegła rano przed dom jak szłam do ptaszków, ale zanim im nasypałam ziarna, to sama wróciła pod drzwi, nie musiałam jej gonić Moze chciała sobie ptaszka upolować na śniadanie, bo to co dałam do miseczki było blee i trzeba było zakopać. Rudzia też nie jadła mokrego, ale jak dosypałam suchego to zaraz przybiegła i zaczęła jeść.

U nas też znacznie się ochłodziło ...
Wszystko zapewne dlatego, że zaczzęłam "odgacać" balkon :twisted:

Wiadomo los, pogoda lubią być przewrotne :ryk:

Kotina pisze:
mir.ka pisze:Do nas wróciła zima, ale tak nie całkiem, bo choć jest śnieg to temperatura na plusie. Daisy wybiegła rano przed dom jak szłam do ptaszków, ale zanim im nasypałam ziarna, to sama wróciła pod drzwi, nie musiałam jej gonić Moze chciała sobie ptaszka upolować na śniadanie, bo to co dałam do miseczki było blee i trzeba było zakopać. Rudzia też nie jadła mokrego, ale jak dosypałam suchego to zaraz przybiegła i zaczęła jeść.

U nas też znacznie się ochłodziło ...
Wszystko zapewne dlatego, że zaczzęłam "odgacać" balkon
Wiadomo los, pogoda lubią być przewrotne

Trzeba było najpierw sprawdzić pogodę na najblizsze dni :wink:

Mnie tez kusiło zbieranie zeszłorocznych lisci, którymi mam przykryte roslinki, ale sobie odpusciłam, choć pogoda była kusząca i kwiatki już zaczynają kwitnąć.

mir.ka pisze:
Kotina pisze:
mir.ka pisze:Do nas wróciła zima, ale tak nie całkiem, bo choć jest śnieg to temperatura na plusie. Daisy wybiegła rano przed dom jak szłam do ptaszków, ale zanim im nasypałam ziarna, to sama wróciła pod drzwi, nie musiałam jej gonić Moze chciała sobie ptaszka upolować na śniadanie, bo to co dałam do miseczki było blee i trzeba było zakopać. Rudzia też nie jadła mokrego, ale jak dosypałam suchego to zaraz przybiegła i zaczęła jeść.

U nas też znacznie się ochłodziło ...
Wszystko zapewne dlatego, że zaczzęłam "odgacać" balkon
Wiadomo los, pogoda lubią być przewrotne

Trzeba było najpierw sprawdzić pogodę na najblizsze dni Mnie tez kusiło zbieranie zeszłorocznych lisci, którymi mam przykryte roslinki, ale sobie odpusciłam, choć pogoda była kusząca i kwiatki już zaczynają kwitnąć.

Z tymi prognozami pogody to jest podobnie jak z przepowiedniami "jasnowidza" z Człuchowa ....przepowiada wojsko na ulicach - a w realu nic takiego nie ma miejsca :ryk:

i na szczęście :ok:

Kotina pisze:
mir.ka pisze:
Kotina pisze:
mir.ka pisze:Do nas wróciła zima, ale tak nie całkiem, bo choć jest śnieg to temperatura na plusie. Daisy wybiegła rano przed dom jak szłam do ptaszków, ale zanim im nasypałam ziarna, to sama wróciła pod drzwi, nie musiałam jej gonić Moze chciała sobie ptaszka upolować na śniadanie, bo to co dałam do miseczki było blee i trzeba było zakopać. Rudzia też nie jadła mokrego, ale jak dosypałam suchego to zaraz przybiegła i zaczęła jeść.

U nas też znacznie się ochłodziło ...
Wszystko zapewne dlatego, że zaczzęłam "odgacać" balkon
Wiadomo los, pogoda lubią być przewrotne

Trzeba było najpierw sprawdzić pogodę na najblizsze dni Mnie tez kusiło zbieranie zeszłorocznych lisci, którymi mam przykryte roslinki, ale sobie odpusciłam, choć pogoda była kusząca i kwiatki już zaczynają kwitnąć.

Z tymi prognozami pogody to jest podobnie jak z przepowiedniami "jasnowidza" z Człuchowa ....przepowiada wojsko na ulicach - a w realu nic takiego nie ma miejsca i na szczęście

u nas aktualnie na ulicy błoto pośniegowe

U nas sucho nawet słońce stara się wyjść zza chmur.
Jest dość chłodno.

U nas rano była zima, padał śnieg, ale już jest sucho, nieśmiało wygląda słońce, ale jest zimno. Jeszcze chyba zima nie poddała się.

Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 30- mała Nell w DT/DS :))

Kto przegląda forum