Kurka Złotopiórka,DT: Fisia już zdrowa!

Trzymam

za zdrowie Twoje i Fisi :201461

Dzięki Wam za obecność. Gosiu, cudna kartka, uśmiałam się w głos :ryk:

Fisia nie wygląda na umierającego kota. Je najwięcej z całej ekipy. Jak jest głodna to wrzeszczy. Walczy przy zastrzykach coraz bardziej. Za to na tabletki już sama przychodzi. Wie, że potem będą głaski i jedzonko.

kwiryna pisze:Dzięki Wam za obecność. Gosiu, cudna kartka, uśmiałam się w głos

Fisia nie wygląda na umierającego kota. Je najwięcej z całej ekipy. Jak jest głodna to wrzeszczy. Walczy przy zastrzykach coraz bardziej. Za to na tabletki już sama przychodzi. Wie, że potem będą głaski i jedzonko.

I oby tak dalej ładnie jadła i brała lekarstwa. Mocno będę trzymać kciuki :ok:

Jeszcze jedna karteczka na poprawienie humoru.

Ciociu, a czy jest szansa, że to ani dżuma ani cholera? Ten apetyt to po sterydzie? U nas Pusia nawet po sterydzie nie chciała jeść

Trzymamy kciuki za koteczkę :ok:

Drops

Zdrówka dla Fisi, niech wyzdrowieje!!! :ok:

Fisiu, walcz! O zdrowie! :201461

ewkkrem pisze:Ciociu, a czy jest szansa, że to ani dżuma ani cholera? Ten apetyt to po sterydzie? U nas Pusia nawet po sterydzie nie chciała jeść
Trzymamy kciuki za koteczkę
Drops

Nie ewkkrem. To jest śmiertelnie chory kot. Obecnie nie podaję sterydu. Ale GS leczy fipa. To jest bolesne i okrutnie kosztowne leczenie, ale bardzo skuteczne.

Oby poskutkowało i tym razem! Fisiunia :1luvu:

Fisiu, walcz, niech lekarstwo pomoże! :ok:

Gosiagosia pisze:Jeszcze jedna karteczka na poprawienie humoru.

Tak wyglądam jak przychodzę z lekami

kwiryna pisze:
Gosiagosia pisze:Jeszcze jedna karteczka na poprawienie humoru.

Tak wyglądam jak przychodzę z lekami

Tylko zamiast strzelby masz strzykawką :mrgreen:

Migotka jak tylko się podniosłam uciekała, miała już dość leków. :placz:

Ogromne kciuki i zyczenia zdrowia!

Dziękujemy z Fisią za każde dobre życzenia i myśli. Puściłam ją dzisiaj na zwiedzanie mieszkania. Bardzo już chciała wyjść ze ,,swojego" pokoju. Z Piką już wczesniej zdarzały się noski ale Kurka nie jest szczęśliwa. Troszkę syczy. Przyznam, że myślałam, że gorzej będzie

Teraz Fisia zwiedza, a reszta leży na luzie. Mimo to, będę ją jeszcze choć częściowo izolować, bo z lekami w innym przypadku nie ogarnę. Co połazi to jej

Kurka Złotopiórka,DT: Fisia już zdrowa!

Kto przegląda forum