mir.ka pisze:FElunia pisze:Potwornie żal. W końcu to taki KOT - legenda.
wyjątkowy

Moderator: Estraven
mir.ka pisze:FElunia pisze:Potwornie żal. W końcu to taki KOT - legenda.
wyjątkowy
alessandra pisze::cry:
Moli25 pisze::( czytałam ale aż mnie zatkało
Moli25 pisze:cieszyc se ze apetyty sa!![]()
![]()
![]()
Moli25 pisze:Z Sosnowca z ul. Saturnowskiej przyjeżdszają do mnie odbierać zużyte tłuszcze i oleje po produkcyjne![]()
właśnie patrze na pieczątkę i mowie do Fuksia, ze jak będzie nie grzeczny to mam już dla niego transport do Ciebie![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
To najcudowniejszy tulak jakiego znam![]()
Gosiagosia pisze:Mój Hugo też czyści miski po dziewczynach![]()
MaryLux pisze::201461![]()
ewkkrem pisze:Odważę się i zapytam. Jak to jest z tymi miskami?
Ja daję kotom śniadanie - zjadają część - rzadko do końca. Jak zjedzą WSZYSTKO to myślę, że za mało dałam i ... dokładam. NIGDY miski nie są puste. Efekt jest taki, że na cztery koty "wychodzi" mi na dobę 1,2 - 1,4 kg mokrego + garstka (mała) suchego). Z całej, tej puli wyrzucam spooooro (bo obeschło i nie da się tego zjeść). W żarciu jest ok 30-40% mięsa. Reszta to puszki i saszetki.
Ratujcie!Bankructwo puka do moich drzwi
.
mir.ka pisze:
Nie pomyliłaś sie z tą iloscią? 1,2-1,4 kg?![]()
![]()
![]()
U mnie suche jest cały czas na miskach - trzech- bo kazdy kot co innego lubi. Doszłam do tego metodą prób i błędów, kupując różne karmy w małych ilościach.
Mokre dostają tak - śniadanie zaraz jak wstanę czyli ok 7-8.00 , o porze pozostałych dwóch posiłków decyduje Tofik. Np dzisiaj już są po "obiedzie", choć nie wszystkie go zjadły i troche zostało na miskach, ale w ciagu godziny powinno zniknąć.
Mięso mają jak kupię, ale musze po niego jechać, bo w poblizu nie mam już sklepu mięsnegoAle głownie je go Tofik, dziewczyny nie wszystko lubią. Daisy np surowego nie ruszy, a rude po problemach z trzustką też nie powinny surowego jeść, tylko gotowane.
Ja pracuję głównie w domu, to mogę się dostosować do pór karmienia kotów, o których one decydują
ewkkrem pisze:mir.ka pisze:
Nie pomyliłaś sie z tą iloscią? 1,2-1,4 kg?![]()
![]()
![]()
U mnie suche jest cały czas na miskach - trzech- bo kazdy kot co innego lubi. Doszłam do tego metodą prób i błędów, kupując różne karmy w małych ilościach.
Mokre dostają tak - śniadanie zaraz jak wstanę czyli ok 7-8.00 , o porze pozostałych dwóch posiłków decyduje Tofik. Np dzisiaj już są po "obiedzie", choć nie wszystkie go zjadły i troche zostało na miskach, ale w ciagu godziny powinno zniknąć.
Mięso mają jak kupię, ale musze po niego jechać, bo w poblizu nie mam już sklepu mięsnegoAle głownie je go Tofik, dziewczyny nie wszystko lubią. Daisy np surowego nie ruszy, a rude po problemach z trzustką też nie powinny surowego jeść, tylko gotowane.
Ja pracuję głównie w domu, to mogę się dostosować do pór karmienia kotów, o których one decydują
Nie! Tak u mnie jest![]()
1 karmienie - 7.00 rano otwieram puszkę 400 g. Dostają trochę.
2 karmienie - 9.00 rano-jak puszka smakowała to powtórka, jak nie to 2 saszetki na cztery koty.
3 karmienie - ok. 11,30 Jak żebrzą to daję - 1-2 saszetki lub dokładka z puszki.
4 karmienie - staram się trzymać godziny 14,00- mięso ok 30 dag na trzy koty (Drops część saszetki)
5 karmienie - po południu już nie są takie "żarte"powtórka - puszki lub saszetki.
6 karmienie - ok. 18,00 reszta mięsa, którego nie zeżarły wcześniej + 1 lub dwie saszetki
7 karmienie - ok 20,00 kocia karma z zapasem by kotki wytrzymały do 7 rano następnego dnia.
Rany, jak to napisałam to dopiero uświadomiłam sobie, że tak nie powinno być. Ale co robić jak wszystkie, pośrednie posiłki są wymuszane sępieniem???
Edycja: suche mają też cały czas ale, na szczęście mało go jedzą
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Silverblue i 384 gości