KatS pisze:...13 miesięcy w roku... a nei, wróć, 13 jest pechowe, więc 14...
Trzynastka to moja ulubiona liczba
Moderator: Estraven
KatS pisze:...13 miesięcy w roku... a nei, wróć, 13 jest pechowe, więc 14...

KatS pisze:Ja nie mam ulubionej liczby




MaryLux pisze::piwa:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Tak samo z podskubywaniem trawy, czesaniem i wreszcie barankowaniem
Baranki na samym początku to było cos, czego Ciri kompletnie nie ogarniała. Patrzyła na barankującą Stellę i było widać, że prawie jej się zwoje przepalały. Aż nagle spróbowała raz, dosć kulawo... spróbowała drugi raz... i zaskoczyło! Trochę dziwne są te jej baranki, trochę smieszne, ale słodkie
Oczywiscie mnie się trafiają rzadko, dzisiaj rano sięgnęła po nie jako broń do budzenia, bo na zwykłe miauknięcia tylko chowałam się głębiej pod kołdrę - a przecież kot był smiertelnie głodny 
KatS pisze:Baranki na samym początku to było cos, czego Ciri kompletnie nie ogarniała. Patrzyła na barankującą Stellę i było widać, że prawie jej się zwoje przepalały.
Emee pisze: KatS pisze:
Baranki na samym początku to było cos, czego Ciri kompletnie nie ogarniała. Patrzyła na barankującą Stellę i było widać, że prawie jej się zwoje przepalały.![]()
![]()
Padłam normalnie
Uch, powodów do uśmiechu to one dają, trzeba przyznać
Emee pisze:Każdy jej podobno mówił, że Tosia to dzikus, żeby jej nie brała. A pani Agnieszka "Ale ona mruczy!".
Emee pisze:A później, kiedy mówiła znajomym o mojej adopcji, byli tacy, którzy w adopcję wątpili, mówiąc "skoro ona jest taka dzika, to jak ma się udać adopcja...".

KatS pisze:Mnie własnie rozbraja ten wyraz skupienia na pyszczku, jak widać intensywne procesy myslowe w głowie kota Ciri to szczególnie często demonstruje, bo jeszcze jest młoda i wiele nie wie o swiecie

KatS pisze:Bo to chyba takie podejscie, że kot ma być taki czy smaki... ma być maskotką, mieć przytulasty charakter, bo inaczej po co to brać... rzadko kto patrzy na potrzeby kota, raczej na oczekiwania człowieka.

Emee pisze: I dlatego właśnie na Tosię nikt nigdy nie spojrzał. Po co komu kot, który będzie chował się po kątach ze strachuMyślałam sobie, że nawet jeśli Tosia nie będzie dawała się dotknąć, i tak spełniłam dobry uczynek i uratowałam ją. A tymczasem ta kocia to takie wdzięczne stworzenie!
Na mnie czekała![]()
![]()

KatS pisze:To jak Stella, która spędziła tyle miesięcy w schronisku i nikt jej nie zauważył, bo taka była niepozorna, gdzies tam się chowała cichutko w klatce. A ja ją od razu wypatrzyłam - albo ona mnie, kto wie - i decyzja zapadła błyskawicznie. Widać to miały być nasze koty

KatS pisze:A urodziny Stelli postanowiłam swiętować w październiku, w rocznicę adopcji

KatS pisze:Jej życie przed schroniskiem jest mi nieznane... domysły dają pole dla wyobraźnie niestety

Emee pisze:Ale wiesz, to nie jest powiedziane, że ktoś jej celowo zrobił krzywdę
Emee pisze:Tosia na mnie spojrzała ze zdjęcia na olx.plI uwiodła wzrokiem

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 17 gości