Mysz [*] i jej służba.Nadeszło nowe

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 02, 2016 16:54 Re: Mysz i jej służba

:201461 :201461 :201461
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 05, 2016 17:06 Re: Mysz i jej służba

:placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
i zapomniała :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76050
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 06, 2016 11:11 Re: Mysz i jej służba

Myszko, kochana koteczko, powiedz tej swojej Dużej, że cię zaniedbuje :mrgreen:
Październik się zaczął, a fotek Myszy ni ma :( :(

pozdrawiam cieplutko :1luvu:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 08, 2016 20:09 Re: Mysz i jej służba

:201461 :201461 :201461

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 09, 2016 14:34 Re: Mysz i jej służba

Myszeczko duzo zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76050
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 13, 2016 16:38 Re: Mysz i jej służba

Dziękujemy Miruś :1luvu: :1luvu:

Jesteśmy ,jesteśmy cały czas Kochane,jeno mocy brak
Cieszymy się ogromnie,ze do nas zaglądacie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Teraz walczymy z kamyszkami u Móh
Któregoś dnia zobaczyłąm w kuwecie Móh krewkę na końcu siuśkania,takie ze dwie trzy krople
Jak się domyślacie mojej reakcji ,to wiecie co w tym momencie przeżyłam,ciemnośc w oczach,zatrzymanie oddechu itp itd

Tż na drugi dzień załadunek Miśkumby do jej osobistego transportera (czyt. pod kurtkę) i hajda do weta
Usg na cito,pani wet podejrzewa kamyszki i jest zakażenie,zlecony antybiotyk na 6 dni

Przy najbliższej okazji (najlepiej w ciągu tych 6 dni) złapać siuśki na badanko
Cudem okazja się takowa nadarzyła bodaj w poniedziałek i w trybie śmig ,siuśki wylądowały u weta

Oczekiwanie na wyniki to dla mnie było jak oczekiwanie na zbawienie
Mieli dzwonić,jak nie,to Tż na drugi dzień miał podejść
Ja jednak nie czekając na telefon,z racji,ze młodego przedszkole jest po drugiej stronie,postanowiłam sama pójść,ale szłam tak ,jakby zaraz miała mi pod nogami bomba wybuchnąć
Na szczęście potwierdziło się to co wet przypuszczała,a oddaliło bardzo daleko co innego,co mi spędzało spokój z głowy i duszy
Przez 10 okrągłych lat nie działo się nic,dlatego też z tych przeżyć głowa mnie dwa dni bolała,ale jest ok w miarę,krewki czasem wcale,a jeśli już to mała odrobina

No to jedziem,zmiana karmy.Tiaaaa,łatwo się mówi,jak Królowa ma swoje ja
Postanowiłam,ze żeby ją przyzwyczaić do nowej będziemy mieszać ze starą,oczywiście za pełnym pozwoleństwem wetowym,żeby być pewną że dobrze postanowiłam
Ale Królowa postanowiła zrobić nam suprajsa i zaakceptowała w pełni nową karmę,że mieszanie zajęło nam pół dnia,bo tylko dwa wsypy
Mamy ją podawać przez trzy miesiące,potem nazat badanie usg i siuśków oraz przegląd kota

Gdyby nie było poprawy,lub było cały czas to samo,robimy posiew.Ale dowiadując się w jaki sposób ten posiew miałby być zrobiony :strach: mam nadzieję ,ze tego nie będzie :ok: :ok: :ok:

Gorzej jest z podaniem antybola,tu jest mała wojna domowa,ale ogarniam jakoś
Potem po podaniu Móh dostaje to co najbardziej kocha w nagrodę,więc raczej zapomina.Do następnego razu

No,to tak się kołujemy do przodu

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw paź 13, 2016 17:54 Re: Mysz i jej służba

Kciuki za zdroeie Moch i zeby kamyczki sie rozpadly szybciutko. :ok: :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26807
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 13, 2016 19:19 Re: Mysz i jej służba

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 13, 2016 19:47 Re: Mysz i jej służba

Sylwuś, nie wiem czy wiesz, ale ja jestem specjalistką już w zwalczaniu kryształów i kamienia. Kitusia miała kamień w pęcherzu i kryształy i obecnie i Marysia i Kitusia zmaga się z tym problemem. Karma Hills jest najlepsza z karm, ale nie musisz podawać już tylko karmy, bo są skuteczniejsze metody - pojawiły się na rynku tabletki i dziwne, że wetka o tym nie wspomniała. http://www.krakvet.pl/dolfos-urinomet-m ... 18713.html
Kitusia dostaje codziennie jedną a Marysia (z racji wagi) dwie.
Kitusiowy kamień i kryształy rozpuściły się po Hillsie, ale rok temu nie było jeszcze tych tabletek, a na nich można karmić dowolną karmą, ale musi mieć ta karma mało magnezu, potasu, fosforu i wapnia (chyba tak, bo już nie pamiętam całkiem). Jak coś to przeszukaj sobie mój wątek gdzie rozpisywałam się o karmach przy tym schorzeniu.
Ale oczywiście jak Myszka je ze smakiem urinary to niech je. Jednak wprowadź koniecznie te tabletki Myszce. Efekty będą błyskawiczne. I koty z tym schorzeniem już do końca życia muszą jeść albo karmę urinary, albo tabletki, choć z czasem można bardziej folgować w diecie jak kotek jest wyprowadzony na prostą. My już musimy mieć zawsze te tabletki.
Za zdrowie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt paź 14, 2016 7:13 Re: Mysz i jej służba

Zdrowia dla Myszeńki :ok:
Ofelia też miała problemy pęcherzowe, wysokie ph i kryształy. Z tym że u niej wystarczyła zmiana suplementu do barfa (ze skorupek jaj na cytrynian wapnia). Jak chodzi o karmy lecznicze to się nie wypowiem, bo moje pannice na barfie, ale mogę podać sposób na podanie antybiotyku. W przypadku Ofelii rewelacyjnie wchodzi w tuńczyku. Tabletkę rozgniatam na proszek i mieszam z niewielką ilością tuńczyka z puszki - Ofelczasta kocha ryby miłością wielką. O ile tabletka nie jest gorzka, to wejdzie też w paście serowej.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35104
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 14, 2016 7:44 Re: Mysz i jej służba

Sylwuś, duuuuużo zdrówka dla Myszeńki :ok: Wytarmoś proszę cudny brzunio od ciotki :D
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 14, 2016 10:08 Re: Mysz i jej służba

Mysza weno się nie wygłupiaj i pozbądź się tych kamieni. Po co ci one .
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 14, 2016 11:50 Re: Mysz i jej służba

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76050
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 14, 2016 11:54 Re: Mysz i jej służba

Ja podaje tabletki tak:
Jak jest kapsulka z proszkiem to wysypuje go do malej ilosci jedzenia np pol lyzeczki lub mniej i mieszam i ugniatam widelcem i potem formuje z tego kulke i wkladam glebiej do pysia. Kot tylko troche podgryzie i polyka cala porcje i mam pewnosc ze zjadl wszystko.
Czasem do tego wloze tez tabletke.
Jak mam wieksza tabletke to mocze ja w czyms sliskim sos czy olej i wkladam do pysia gleboko. Wtedy tabletka splywa dalej. Bez poslizgu kot najpierw musi nawilzyc tabletke zeby ja polknac co wlasnie czasem konczy sie wypluciem.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt paź 14, 2016 16:38 Re: Mysz i jej służba

Hej Misiaki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Gosiagosia pisze:Kciuki za zdroeie Moch i zeby kamyczki sie rozpadly szybciutko. :ok: :ok: :ok: :ok:

Dziękujemy Małgoś,mam nadzieję,że i w tym przypadku Twoje kciuki będą magiczne :ok: :ok: :ok:
MaryLux pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

:piwa:
klaudiafj pisze:Sylwuś, nie wiem czy wiesz, ale ja jestem specjalistką już w zwalczaniu kryształów i kamienia. Kitusia miała kamień w pęcherzu i kryształy i obecnie i Marysia i Kitusia zmaga się z tym problemem. Karma Hills jest najlepsza z karm, ale nie musisz podawać już tylko karmy, bo są skuteczniejsze metody - pojawiły się na rynku tabletki i dziwne, że wetka o tym nie wspomniała. http://www.krakvet.pl/dolfos-urinomet-m ... 18713.html
Kitusia dostaje codziennie jedną a Marysia (z racji wagi) dwie.
Kitusiowy kamień i kryształy rozpuściły się po Hillsie, ale rok temu nie było jeszcze tych tabletek, a na nich można karmić dowolną karmą, ale musi mieć ta karma mało magnezu, potasu, fosforu i wapnia (chyba tak, bo już nie pamiętam całkiem). Jak coś to przeszukaj sobie mój wątek gdzie rozpisywałam się o karmach przy tym schorzeniu.
Ale oczywiście jak Myszka je ze smakiem urinary to niech je. Jednak wprowadź koniecznie te tabletki Myszce. Efekty będą błyskawiczne. I koty z tym schorzeniem już do końca życia muszą jeść albo karmę urinary, albo tabletki, choć z czasem można bardziej folgować w diecie jak kotek jest wyprowadzony na prostą. My już musimy mieć zawsze te tabletki.
Za zdrowie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Klauduś,na razie póki co kombinujemy z karmą,ale jak jutro dam radę wstać po nocce ,jak mój małżon będzie szedł z Móh do weta,to pójdę z nimi i się o to podpytam
Móhówce urinay wpadło w gusta dokumentnie,bo wcina jak hoho
Na razie wetka kazała nam przez 3 miesiące tę karmę jeść.Cały czas nie,jak zajdzie potrzeba to zamiennie,ale nie żeby non stop
No ,ale zobaczymy co i jak na razie po tych 3 miesiącach
Dziękujemy :1luvu:
MB&Ofelia pisze:Zdrowia dla Myszeńki :ok:
Ofelia też miała problemy pęcherzowe, wysokie ph i kryształy. Z tym że u niej wystarczyła zmiana suplementu do barfa (ze skorupek jaj na cytrynian wapnia). Jak chodzi o karmy lecznicze to się nie wypowiem, bo moje pannice na barfie, ale mogę podać sposób na podanie antybiotyku. W przypadku Ofelii rewelacyjnie wchodzi w tuńczyku. Tabletkę rozgniatam na proszek i mieszam z niewielką ilością tuńczyka z puszki - Ofelczasta kocha ryby miłością wielką. O ile tabletka nie jest gorzka, to wejdzie też w paście serowej.

A to z tym zrobieniem na proszek też próbowałam,tylko ten antybol ma taki zapach,ze mały koci dzyndzel wyczuła go i nie chciała ,ale teraz jak CIę czytam i odpowiadam CI,natchło mnie na jeden pomysł,zobaczymy czy mi się uda
bulba pisze:Sylwuś, duuuuużo zdrówka dla Myszeńki :ok: Wytarmoś proszę cudny brzunio od ciotki :D

Dziekujemy Najukochańszy Kasiaczku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Bzunia cmokam codziennie,będę robić to podwójnie i od Ciebie zarazem :1luvu:
Ewa L. pisze:Mysza weno się nie wygłupiaj i pozbądź się tych kamieni. Po co ci one .

c'nie ? ciekawe po co se je wyhodowała ? od nas tyle wszystkiego dostaje,to jej się kymyczków zapragło ,hmmmm :mrgreen:
mir.ka pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

:1luvu:
klaudiafj pisze:Ja podaje tabletki tak:
Jak jest kapsulka z proszkiem to wysypuje go do malej ilosci jedzenia np pol lyzeczki lub mniej i mieszam i ugniatam widelcem i potem formuje z tego kulke i wkladam glebiej do pysia. Kot tylko troche podgryzie i polyka cala porcje i mam pewnosc ze zjadl wszystko.
Czasem do tego wloze tez tabletke.
Jak mam wieksza tabletke to mocze ja w czyms sliskim sos czy olej i wkladam do pysia gleboko. Wtedy tabletka splywa dalej. Bez poslizgu kot najpierw musi nawilzyc tabletke zeby ja polknac co wlasnie czasem konczy sie wypluciem.

ekhem,tylko jeszcze muszę odkryć,jak swobonie jej tego pysia otwierać ,albo naumieć ją,zeby sama otwierała :mrgreen:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 55 gości