Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 15, 2015 21:05 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

mir.ka pisze:
MB&Ofelia pisze:Szprotki kupuję w Stokrotce. Rybcie małe, to i ości (chyba) niewielkie. W każdym razie pannicom nie przeszkadzają w jedzeniu. Biorę taką szprotkę, rozrywam na kilka kawałków (żeby kotkom było łatwiej zjeść) i kładę do kociej michy.
Zostają tylko łby i ogony (a i to nie zawsze).




koty chyba nie powinny jeśc wędzonego, wetka mi mówiła, ze nawet pieczonej ryby nie powinny dostawać,tylko sparzoną lub gotowana na parze, a moje dzisiaj pojadły pieczonego pstrąga on prawie tak jak na parze bo zawiniety w folię bez niczego upieczony w piekarniku


ja rybe gotuje, Moli baaaaardzo lubi. wędzonej nie podaje, chyba mnie ta ilość soli przeraża, dla mnie czasami za bardzo jest słone wędzone :|

Klaudia jakie plany na weekend ? :smokin:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt maja 15, 2015 21:21 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Gosiu to przykra historia :((( nie wiem co powiedzieć bo musiałabym przeklinać.

Martus jutro jest noc Muzeow. Biorę siostrzenic i idziemy. Zostanie do niedzieli u nas. Będzie o potworach i wierzeniach ludowych i nie miałam sumienia jej nie zabrać bo bardzo lubi duchy i utopki i inne straszydla. A z moja siostra to w życiu by nie poszła do muzeum. W takie miejsca tylko ja ją zabieram. Ostatnio jak była u mnie na wakacjach letnich to tez poszliśmy do muzeum. Bardzo chciała i byliśmy tam tylko dwie i taki dziadek z 6 letnia wnuczka. To nawet pracownicy muzeum się dziwili ze zamiast iść na plac zabaw to poszliśmy oglądać wystawy :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob maja 16, 2015 6:48 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Zazdroszczę,miłego zwiedzania! Jak się mają z ranka słodkie Łobuziątka! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob maja 16, 2015 7:49 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Wow swietnie!
Klaudia u Was naprawdę sie duzo dzieje. Tez bym poszła na takie zwiedzanie :mrgreen:
Przez Ciebie i Kasie zaczęłam oglądać filmy z duchami :mrgreen:
Miłego dnia miłym Paniom :1luvu:
Bawcie sie dobrze :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob maja 16, 2015 10:23 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

kalair pisze:Zazdroszczę,miłego zwiedzania! Jak się mają z ranka słodkie Łobuziątka! :1luvu:

Bożenko w BB są fajne atrakcje w Noc Muzeów, tylko się wybrać trzeba :)
http://bielskobiala.naszemiasto.pl/arty ... id,tm.html

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob maja 16, 2015 11:14 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Sihaja pisze:
kalair pisze:Zazdroszczę,miłego zwiedzania! Jak się mają z ranka słodkie Łobuziątka! :1luvu:

Bożenko w BB są fajne atrakcje w Noc Muzeów, tylko się wybrać trzeba :)
http://bielskobiala.naszemiasto.pl/arty ... id,tm.html

Wiem Dorciu, pisalam u siebie, 'zw właśnie tylko Bielsko. A było w Cieszynie... :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob maja 16, 2015 11:21 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

U nas też dziś noc muzeów :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 16, 2015 11:41 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Cześć Dziewczynki :)

Byłam wczoraj u tej koleżanki w mieszkaniu, bo zaprosiła nas do siebie z córką, gdyż ZPAF ma problemy techniczne i nie było gdzie robić zajęć. No i ładnie się w kompleksy wprowadziłam - mieszkanie w centrum Katowic, w bloku kilkupiętrowym i 136 m2 - niesamowite mieszkanie, po prostu bajka. Widok na spodek i biurowce, no coś pięknego!!! Teraz się czuję jakbym mieszkała w schowku na szczotki - 60 m2 mam :) Już nawet nie mówię jaką bym tam miała pracownie foto! Kupiłam ciasto i smakołyki dla kiciusia i od razu Basia, córka Ani tej która nas zaprosiła, zaprowadziła mnie do koteczka. Kotuś ma 14 lat i jest dwa razy grubszy niż moje koty :D Jest biały w plamy kolorowe. Futerko ma nie za dobre, bo szczeciniaste i nie wiem czemu, ale zakochałam się w nim. Nazywa się Pimpuś i bardzo go kochają - robią mu zdjęcia non stop i je drukują a potem się nad nimi rozczulają hihi Pimpuś jest bardzo kochany. I do mnie przychodził non stop i ucałowałam jego łepek kochany i wciąż widzę jego okrągłe ślepka otwarte jak na mnie patrzy :D Och jaki słodziutki :)
A tak to koleżanki pokazały mi lodówkę i obok dwie tablice magnetyczne całe, całeeee wypchane magnesami z podróży z całego świata - mówią, że zwiedziły cały świat. W ogóle to jest rodzina architektów. Noo jestem pod wrażeniem i nabrałam kompleksów :/ Zawsze żałowałam, że ja nie jestem z rodziny jak to powiedzieć - inteligenckiej, gdzie dzieciom wpaja się sztukę, kulturę, nie grałam na fortepianie, a to dla mnie symbol luksusu, rodzice nie prowadzali mnie do teatru, do muzeum. Choć moja mama jest wykształcona, jej mama też. Pochodzą z dobrej niemieckiej rodziny, mieli służbę, u mnie w domu wpajało się dobre wychowanie, kulturę, ale grało przy tym disco polo, a do teatru chodziłam z klasą. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi...
Jak będę miała własne dzieci to będą one chodziły do muzeum, teatru czy na operetkę. W Bytomiu mam to pod nosem :) Oczywiście nie na jakieś poważne rzeczy tylko teatrzyki dla dzieci. Teraz jak mam Wiktorcie to zawsze sprawdzam czy dzieje się coś w mieście, czy można gdzieś iść "zażyć kultury" i powiem Wam, że Wiktoria bardzo chce. Razem chodziłyśmy po Muzeum Górnośląskim w wakacje, gdzie inne dzieci zażywały kultury robienia babek w piasku - a my obejrzałyśmy wystawę malarstwa polskiego. Pani przy wyjściu spytała Wiki, który obraz się jej podobał i ona odpowiedziała - wśród setki obrazów powiedziała - ten z koniem i zaczęła opowiadać o nim :)

Dziś Wiki jest na zawodach pływackich i wczoraj była i ogólnie dużo się dzieje u niej, ale jest Noc Muzeów nie miałam sumienia jej tam nie zabrać. Zapytałam wczoraj czy chce iść mimo zmęczenia i że to impreza do pozna, była zachwycona i bardzo chce iść. Także plan na dziś to najpierw Muzeum Górnośląskie i program taki:
19.00–22.00 O ludziach i zmorach i podziemnych potworach, czyli strachy naszych dziadków – opowieści i warsztaty etnograficzne dla najmłodszych
Dział Etnografii zaprasza na spotkanie ze śląskimi potworami i demonami. Zwiedzający nie tylko zapoznają się z tym, co w szafie lub na strychu piszczy i co straszyło naszych dziadków, ale także wezmą udział w upiornych warsztatach. A dzięki demonicznym układankom szybko okaże się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują!

Wychodzimy stamtąd o 21.30 i jedziemy do Parku Śląskiego do skansenu, gdzie program taki:
Wszyscy odwiedzający skansen, będą mogli przejść po terenie muzeum wraz z przewodnikiem wyznaczoną trasą, na której będą na nich czyhać różnego rodzaju strachy. Nasi goście nie tylko zobaczą śląskie demony, ale i dowiedzą się jakie miały znaczenie w dawnych wierzeniach oraz podaniach.

O godzinie 23.00 w okolicach karczmy odbędzie się spektakl taneczno – muzyczny
„ Ogrodnicy” teatru Pantoplast z Dąbrowy Górniczej.


Może będę miała jeszcze jedno pożyczone dziecko lub pojedzie z nami koleżanka i jej syn. Ja zawsze robię za niańkę, a m. tylko patrzy żeby dzieci odwieść i zająć się żoną ;p nie, nie, nie :D

A w nagrodę, że przeczytałyście ten wywód to zdjęcia kotów miernej jakości ;)

Obudziłyśmy się z Marysią:
Obrazek
Dzień dobry :)
Obrazek
Obrazek
Kitusia :)
Obrazek
Obrazek
Jedyne zdjęcie z aparatu:
Obrazek
A to też z aparatu - po śniadaniu :) To rzadki widok, że kicie są tak blisko razem :) Jeszcze są troszkę nieśmiałe :)
Obrazek
Bawimy się:
Obrazek
Obrazekk
Kłótnia - wymiana poglądów piszcząco - burczących, zakończona kompromisem :D Panie odeszły, każda w swoją stronę ;p
Obrazek

To chyba tyle, choć jestem pewna, że mam więcej zdjęć, ale nie wiem gdzie ;p Następnym razem dam może jakieś ładniejsze ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob maja 16, 2015 12:05 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Jakie fajne fotki :1luvu: Maryniu, ale masz minkę po przebudzeniu :D
Klauduś, to super wczoraj spędziłaś dzionek. :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob maja 16, 2015 12:12 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

klaudiafj pisze:Cześć Dziewczynki :)

Byłam wczoraj u tej koleżanki w mieszkaniu, bo zaprosiła nas do siebie z córką, gdyż ZPAF ma problemy techniczne i nie było gdzie robić zajęć. No i ładnie się w kompleksy wprowadziłam - mieszkanie w centrum Katowic, w bloku kilkupiętrowym i 136 m2 - niesamowite mieszkanie, po prostu bajka. Widok na spodek i biurowce, no coś pięknego!!! Teraz się czuję jakbym mieszkała w schowku na szczotki - 60 m2 mam :) Już nawet nie mówię jaką bym tam miała pracownie foto! Kupiłam ciasto i smakołyki dla kiciusia i od razu Basia, córka Ani tej która nas zaprosiła, zaprowadziła mnie do koteczka. Kotuś ma 14 lat i jest dwa razy grubszy niż moje koty :D Jest biały w plamy kolorowe. Futerko ma nie za dobre, bo szczeciniaste i nie wiem czemu, ale zakochałam się w nim. Nazywa się Pimpuś i bardzo go kochają - robią mu zdjęcia non stop i je drukują a potem się nad nimi rozczulają hihi Pimpuś jest bardzo kochany. I do mnie przychodził non stop i ucałowałam jego łepek kochany i wciąż widzę jego okrągłe ślepka otwarte jak na mnie patrzy :D Och jaki słodziutki :)
A tak to koleżanki pokazały mi lodówkę i obok dwie tablice magnetyczne całe, całeeee wypchane magnesami z podróży z całego świata - mówią, że zwiedziły cały świat. W ogóle to jest rodzina architektów. Noo jestem pod wrażeniem i nabrałam kompleksów :/ Zawsze żałowałam, że ja nie jestem z rodziny jak to powiedzieć - inteligenckiej, gdzie dzieciom wpaja się sztukę, kulturę, nie grałam na fortepianie, a to dla mnie symbol luksusu, rodzice nie prowadzali mnie do teatru, do muzeum. Choć moja mama jest wykształcona, jej mama też. Pochodzą z dobrej niemieckiej rodziny, mieli służbę, u mnie w domu wpajało się dobre wychowanie, kulturę, ale grało przy tym disco polo, a do teatru chodziłam z klasą. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi...
Jak będę miała własne dzieci to będą one chodziły do muzeum, teatru czy na operetkę. W Bytomiu mam to pod nosem :) Oczywiście nie na jakieś poważne rzeczy tylko teatrzyki dla dzieci. Teraz jak mam Wiktorcie to zawsze sprawdzam czy dzieje się coś w mieście, czy można gdzieś iść "zażyć kultury" i powiem Wam, że Wiktoria bardzo chce. Razem chodziłyśmy po Muzeum Górnośląskim w wakacje, gdzie inne dzieci zażywały kultury robienia babek w piasku - a my obejrzałyśmy wystawę malarstwa polskiego. Pani przy wyjściu spytała Wiki, który obraz się jej podobał i ona odpowiedziała - wśród setki obrazów powiedziała - ten z koniem i zaczęła opowiadać o nim :)

Dziś Wiki jest na zawodach pływackich i wczoraj była i ogólnie dużo się dzieje u niej, ale jest Noc Muzeów nie miałam sumienia jej tam nie zabrać. Zapytałam wczoraj czy chce iść mimo zmęczenia i że to impreza do pozna, była zachwycona i bardzo chce iść. Także plan na dziś to najpierw Muzeum Górnośląskie i program taki:
19.00–22.00 O ludziach i zmorach i podziemnych potworach, czyli strachy naszych dziadków – opowieści i warsztaty etnograficzne dla najmłodszych
Dział Etnografii zaprasza na spotkanie ze śląskimi potworami i demonami. Zwiedzający nie tylko zapoznają się z tym, co w szafie lub na strychu piszczy i co straszyło naszych dziadków, ale także wezmą udział w upiornych warsztatach. A dzięki demonicznym układankom szybko okaże się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują!

Wychodzimy stamtąd o 21.30 i jedziemy do Parku Śląskiego do skansenu, gdzie program taki:
Wszyscy odwiedzający skansen, będą mogli przejść po terenie muzeum wraz z przewodnikiem wyznaczoną trasą, na której będą na nich czyhać różnego rodzaju strachy. Nasi goście nie tylko zobaczą śląskie demony, ale i dowiedzą się jakie miały znaczenie w dawnych wierzeniach oraz podaniach.

O godzinie 23.00 w okolicach karczmy odbędzie się spektakl taneczno – muzyczny
„ Ogrodnicy” teatru Pantoplast z Dąbrowy Górniczej.


Może będę miała jeszcze jedno pożyczone dziecko lub pojedzie z nami koleżanka i jej syn. Ja zawsze robię za niańkę, a m. tylko patrzy żeby dzieci odwieść i zająć się żoną ;p nie, nie, nie :D

A w nagrodę, że przeczytałyście ten wywód to zdjęcia kotów miernej jakości ;)

Obudziłyśmy się z Marysią:
Obrazek
Dzień dobry :)
Obrazek
Obrazek
Kitusia :)
Obrazek
Obrazek
Jedyne zdjęcie z aparatu:
Obrazek
A to też z aparatu - po śniadaniu :) To rzadki widok, że kicie są tak blisko razem :) Jeszcze są troszkę nieśmiałe :)
Obrazek
Bawimy się:
Obrazek
Obrazekk
Kłótnia - wymiana poglądów piszcząco - burczących, zakończona kompromisem :D Panie odeszły, każda w swoją stronę ;p
Obrazek

To chyba tyle, choć jestem pewna, że mam więcej zdjęć, ale nie wiem gdzie ;p Następnym razem dam może jakieś ładniejsze ;)

Klaudia ! :1luvu:
Skoro twoje 60 m2 to schowek na szczotki to co ja mam powiedzieć mając tylko 35 m2 do dyspozycji że mieszkam w pudełku od zapałek.? 8O
Może nie umiesz grać na fortepianie i nie widziałaś wieży Aifla na żywo ani nie czułaś pod stopami piasku Sahary ale myślisz że bez tego jesteś nieszczęśliwa ? Na pewno nie !
Masz Marysię z którą budzisz się co rano, masz Kitusię która budzi cię rano swoim wyciem , masz swojego m. z którym jeździsz na wycieczki, brata który zaopiekuje się twoimi dziewczynami i jest najfajniejszym wujkiem i wiele innych na pozór drobnych i nie istotnych rzeczy dla innych ale dla ciebie składających się na twoje własne szczęście. Może nie podróżując , nie zwiedzając świata i nie mieszkając w wielkim mieszkaniu jesteś szczęśliwsza od nich :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 16, 2015 12:27 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

kalair pisze:Jakie fajne fotki :1luvu: Maryniu, ale masz minkę po przebudzeniu :D
Klauduś, to super wczoraj spędziłaś dzionek. :ok:


Witaj Ciociu :) Marysia faktycznie jak dziecko po przebudzeniu się zachowuje, ciężko wciąga pępuszek :) Wstaje tak późno jak ja a Kitusia to już od świtu bryka :D

Ewa L. pisze:Klaudia ! :1luvu:
Skoro twoje 60 m2 to schowek na szczotki to co ja mam powiedzieć mając tylko 35 m2 do dyspozycji że mieszkam w pudełku od zapałek.? 8O
Może nie umiesz grać na fortepianie i nie widziałaś wieży Aifla na żywo ani nie czułaś pod stopami piasku Sahary ale myślisz że bez tego jesteś nieszczęśliwa ? Na pewno nie !
Masz Marysię z którą budzisz się co rano, masz Kitusię która budzi cię rano swoim wyciem , masz swojego m. z którym jeździsz na wycieczki, brata który zaopiekuje się twoimi dziewczynami i jest najfajniejszym wujkiem i wiele innych na pozór drobnych i nie istotnych rzeczy dla innych ale dla ciebie składających się na twoje własne szczęście. Może nie podróżując , nie zwiedzając świata i nie mieszkając w wielkim mieszkaniu jesteś szczęśliwsza od nich :1luvu:


Akurat sobie myślę, że gdybym miała być singielką to 30 metrów bym chciała :D To taki sympatyczny metraż :)
Wiem co chcesz powiedzieć, że nie doceniamy tego co mamy. Jednak jak spotykam takich ludzi to widzę jak daleko mi do nich...

Co do wycia, to niesamowite, dziś o tym myślałam :) Jak Kitul jak opętany drapie w kuwetę to ja nawet do tego rytmu usnę ;p Jak galopują to też śpię. A jak ich nie było przez jedną noc to było nie fajnie - mój brat nie umiał się wyspać bo miał hałas, a ja nie umiałam się wyspać, bo miałam za cicho :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob maja 16, 2015 16:05 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Obrazek


Obrazek


cmok, cmok , cmok, cmok ,cmok, cmok
:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76055
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 16, 2015 16:06 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

też mam na lodówce magnesy z różnych krajów ,w których......nie byłam :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76055
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 16, 2015 16:32 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

:lol: :lol:
Klaudia, o której wychodzicie do muzeum??
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob maja 16, 2015 16:46 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Klaudia ja w Kutnie mam 62 metry mieszkanie w bloku. I jak mam je sprzątać to mnie rzuca normalnie 8O
Tutaj mam 42 metry i mi sie nudzi bo za dużo nie ma co sprzątać bo nie mam kociej sierści :roll:
Ale jeszcze 6 tygodni i wróce do moich sierściuchów :D

A fotki fajne. Pozwoliłam sobie je obejrzeć choć nie przeczytałam monologu który jest powyżej :oops: 8)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości