Moja gromadka.

anita5 pisze:Tak, pomysły się nie kończą. I to chyba dobrze.

Dziś patrzyłam z okna w mojej szkole, i przypomniało mi się, jak sporo lat temu mieszkaliśmy na jednym z osiedli i z jednej strony szkoły z okien było widać górne piętra wieżowców, obok których mieszkaliśmy. Zawsze wtedy myślałam: Tam jest moja Yasminka.

Yasminka.

Jeszcze tu wrzucę bazarek, do jutra działa

viewtopic.php?f=20&t=175166

Bardzo dziękuję.
:1luvu:

viewtopic.php?f=20&t=175230

i ja zapraszam na bazarek dla panny B.

Dziękuję!

Z kotami to jednak nudzić się nie da. Czasem mam wrażenie raczej, że to one się nudzą ze mną.

Kilka dni nie miałam neta, dziś wreszcie udało się zgrać z panami naprawiaczami i przybyli. Posprzątałam pięknie, wszystko grejt, panowie naprawiają, naprawili i poszli. Patrzę, a na biurku koło kompa leży pazur jakiegoś głąba. Jakby na pokaz tam polożony. No ale skąd on się tam wziął?? Kurde.
To tak, żeby nie było, że u mnie tylko smutki Balbinkowe.

Może pan naprawiacz zgubił? :ryk:

Axa76 pisze:Może pan naprawiacz zgubił?

ta teoria do mnie przemawia, no bo przecież taaakie grzeczniusie kotecki na pewno tego nie zrobiły

:ryk:

Wczoraj odeszła Balbinka moja ukochana. Tak mi pusto. Trzeci raz w ciągu nieco ponad pół roku szłam do domu z pustym transporterkiem.
Moja kochana Balbisia.

Reszta kotów stara się mnie pocieszyć.

za dużo smutków i pożegnań.
Niech Cię pocieszą, one "umjom" jak mawia Morf.
My też przytulamy

Tak, trochę dużo tego

Przytulam

Ech...

Spokojnego dnia i odpoczynku w weekend.

Skończyłam 1 semestr podyplomowych. Eleli leży mi na kolanach w ramach relaksowania pańci.

Wprowadziły się do mnie mrówki, i chcę je jakoś ekologicznie wypędzić. A one nic.

Nadal smutno... No ale cóż.

gratulacje!

Takie zwykłe mrówki, czy faraonki tak zwane?

Moja gromadka.

Kto przegląda forum