Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Diego

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 08, 2014 15:20 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Uprzejmie informuję, że mimo wczorajszej akcji Mila nie została wyproszona z sypialni i swoim zwyczajem najpierw zajęła większą częśc mojej poduszki a później rozdzieliła Dużych :)

Milkowy Kot w końcu załapał o co kaman z kulą smakulą.... tyle, że to cfana bestia jest i co robiła? a no na leżąco łapą pacała a chrupki (odnalazłam zakamuflowane od Milleny_MK chrupki na próbę :P ) wypadały.

Ogólnie to czuje się strasznie.... nie potrafie być taką hipokrytką.... no jak to wygląda? Mile mam odchudzać a sobie folguje tak? Noż kurcze ciężko, ale chyba musze zmienić całkiem karme (co mnie przeraża) bo Milka waży już z transporterem 5,3 kg :crying:

Niby wet nie powiedział, że gruba czy coś no ale kurka ciągle tyje - mimo ograniczenia mokrej karmy. I tak sobie wymyśliłam że właśnie od mokrej karmy tyje bo chrupek większą czesc (odważonej porcji) wyrzucamy.

Trza chyba przejśc na żarełko fit .... 8O
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro sty 08, 2014 15:31 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Hmmm może za duże porcje dostaje? Mierzysz jej tyle, ile zalecone? I może za często ma w miseczce?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 08, 2014 15:40 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

hmmm

około 50 gr suchego na dzień podzielona na 2 porcje - rano i wieczorem. Zdarza się że z rana wyrzucam sporo przy czym w nocy dojada sobie suchego.

Mokrego dostaje około 50 - 60 gr raz dziennie. Zjada od razu wszystko. Owszem jak wiem że wyjde na długo i nikogo nie będzie to dostaje troche więcej, ale to tak może raz na tydzien/dwa.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro sty 08, 2014 15:46 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Myslicie, że sterylka mogła wpłynąc na to że przybiera na masie?
Od września nic sie nie działo.... wydawać by się mogło, że faktycznie pierwszy właściciel mówił prawdę.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro sty 08, 2014 15:50 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Hmmm, niby tak mówią, że sterylka wpływa na przybieranie na masie, ale nie jest to do końca zgodne z prawdą. Moja kotka miała sterylkę i nie przytyła po tym, tak samo Benio miał kastrację i nie przytyło mu się. Nie ma co kupowac karm typu light czy fit, bo one mają sporo węglowodanów. Może ona ma za mało ruchu?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 08, 2014 15:55 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Zabawek ma sporo- piłeczki, laserki, sznureczek, od niedawna kula smakula.
Bawie sie z nią conajmniej raz dziennie tak około pół godziny. Ale to jest na zasadzie szaleństwa, biegania, aportowania.
Wieczorem bawi się z M. Najczęsciej wtedy on goni ją i na odwrót :)

NIestety nie jestem w stanie zapewnić jej więcej zabawy, zresztą jak ma dość sama odchodzi - właśnie najczęsciej po pół godzinie.

Wiem, że musze zmienić karme, ale właśnie boje się troche tych escesów żołądkowych :/
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro sty 08, 2014 15:58 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Przestawiaj powolutku. Jak będzie nadal tyła to trzeba może zrobić podstawowe badania.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 08, 2014 16:00 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

I w tym temacie poprosimy Belle o wykład na temat karm najodpowiedniejszych do zwalczania tłuszczyku :)
Ale to potem..... bo do 13 obiecuje sobie, że się w końcu zaczne uczyć.... a prawo administracyjne czeka....
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro sty 08, 2014 16:18 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Mam wrażenie, że i tak dostaje za dużo jedzenia. 50 - 60 g mokrego ok, bo to płyny. Nawadnianie ważne. Suchego 50 g to wg mnie za duzo przy tej ilości mokrego. Może zmniejsz do 30 - 40 g suchego na dwie porcje.

Dla porównania Kubuś waży 6,3 kg je 30 g suchego i 80 g mokrego. Kubuś rusza się zdecydowanie mało, ma nadwagę. Skórka na brzuszku jest :wink:
Tofi 5,5 kg je 30 g suchego i 90 g mokrego. Jego waga w normie, ruchu ma nawet sporo.

Jednak moje koty sa białaczkowe, leki i inne czynniki robią swoje. Kubuś od dwóch lat je mniej niż jest zalecane mimo tego nie chudnie. Tofiś to kot który bardzo szybko tyje i jeszcze szybciej zrzuca. Obecne proporcje żarcia trzymają jego wagę na pograniczu 5,5 kg.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro sty 08, 2014 17:08 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Belle popiera - spróbuj ograniczyć suche do około 30g. A karmy typu "light" czy "sterilised" mają bardzo dużo węglowodanów, więcej, niż karma nawet tej samej firmy, ale standardowy adult. Zmniejszają zawartość tłuszczu, ale pakują sporo więcej zboża - a to od tego koty najbardziej tyją.

Ja bym spróbowała z tym TOTWem, nieco tańsza jest jeszcze Porta 21 Grainfree ( http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... rma/171696 ). I wprowadzać ją baaaaaardzo powoli, dosypywać do dziennej porcji starej karmy po kilka groszków nowej i obserwować. Przy takim powolnym przestawianiu powinno być wszystko okay. Chętnie bym Ci odstąpiła na próbę karmę, ale mam tylko Orijena - jeśli chcesz, bo ze 2kg mogę Ci spokojnie dać (a to powinno wystarczyć, żeby sprawdzić, jak Mila zareaguje brzuszkowo na tę karmę) to daj znać ;)

A póki co - podaj mi proszę parametry Winstona (te procentowe, białko, tłuszcz, wilgotność i co tam jeszcze będzie), bo nie mogę znaleźć, a Ci policzę, ile Mila powinna jeść, żeby nieco schudła. Jaka powinna być jej waga docelowa?

Edit: Póki co podliczyłam, że jeśli jej waga docelowa to 3,5kg powinna jeść ze 40g suchego i 50g mokrego (znalazłam jakieś parametry Winstona). Dla Porty 21 Grainfree wychodzi 28g dziennie, dla TOTWa 32g (czyli wychodzi, że Porta jest tańsza i do tego mniej się jej daje!), dla Orijena 31g. Zapewniają jednak znacznie mniejszą ilość węglowodanów, niż karma z zawartością zbóż, przy większej ilości potrzebnego kotu białka.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro sty 08, 2014 18:15 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Winston kąsk z królikiem i drobiem mają tak:
białko surowe 7,5%
zawartość tłuszczu 4%
popiół surowy 2,5%
włókno surowe 0,5 %
zawartość wilgoci 81%

i szok:
zalecany sposób karmienia
5 k 300-360 g.

Co do zmiany karmy.
No cóż. M. nie jest zbyt zadowolony jak chce kupić coś droższego niestety :( ja bym chętnie wydała na takiego Orijena ale nie moge kupować za jego plecami.

Ta karma Porta 21 Feline Finest Sensible, bez zbóż wydaje się być ok i cenowo też M. nie powinien mieć pretensji.

Belle wielkie dzięki za propozycję, ale wydaje się bez sensu testować Oriejna skoro później i tak go nie dostanie :(

Z wagą docelową to nie jestem do końca pewna. Jak do nas przyszła to ważyła w granicach 3-3,5 kg. U weta dostaliśmy informacje, że kot domowy europejski nie powinien ważyć więcej jak 4,5 kg.

Złoże niebawem zamówienie na zooplusie i na karmę i na smakołyki jakieś bezzbożowe itp.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro sty 08, 2014 18:28 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

To możesz zacząć od tej docelowej wagi 3,5kg - w czasie chudnięcia będziesz obserwować, jak Mila wygląda i zdecydujesz, kiedy powiedzieć stop ;)

W tym Winstonie ilość białka jest ciut niższa, niż ta, co znalazłam, więc przeliczę jeszcze raz.

Kot potrzebuje 5g białka na kg masy ciała - czyli dla kota o wadze 3,5kg będzie to 17,5g białka: z 50g Winstona mamy 3,75g (bo 7,5%, więc 7,5*0,5) białka, potrzebujemy 29-30g Porty żeby dostarczyć ok. 13,75g białka (bo ma 47%, czyli 47*0,29 lub 0,3).

Jakby coś to w podobny sposób możesz sama liczyć ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro sty 08, 2014 18:35 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Ej, właśnie mi to przyszło do głowy - może Mila ma czasem te biegunki, bo ma na coś alergię? Poobserwuj, najlepiej notuj sobie, co w dany dzień jadła. Czasem tak się właśnie objawiają uczulenia na powiedzmy kurczaka. Czy tego lub poprzedniego dnia nie dostała Winstona z kurczakiem, albo daliście jej kawałek, podkradła Wam, albo coś w tym stylu.

Wybacz post pod postem ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob sty 11, 2014 21:19 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Wiecie co? przeczytałam wątek Milki jeszcze na DT....
Ile sie naśmialam to moje :)

Aż sie wzruszyłam :oops:

Ogólnie to chcieliśmy porównac kota ważącego 3,5 kg do obecnego 5 kilogramowego :P

Raptem 5 miesięcy minęło, ale fajnie było przypomnieć sobie wszystkie przeboje Milki :)

Już zapomnieliśmy jak to było mieć kota wolnochodzącego po mieszkaniu, nieskaczącego, kulejącego.... Teraz mamy łaciatego świrka :) tornado biegające po domu.
Jedyne czego nam brakuje to tego żeby poprostu przyszła na kolana, przytuliła się w ciągu dnia. ALe myśle że z czasem i tego sie doczekamy.
Fajnie, że przychodzi w nocy i w dzień buziaków się domaga.

Nie jest spokojnym, grzecznym miziakiem.... czasem mam wrażenie, że szaleju się najadła. Ostatnio M. zastał kota obwiniętego papierem toaletowym leżącego na środku przedpokoju :)

Ręce nadal zdarza się, że mam pocięte... a nawet siniak zrobiony zębem ale.... fajnie, że jest :) fajnie, że będzie :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Sob sty 11, 2014 21:40 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Ręce nadal zdarza się, że mam pocięte... a nawet siniak zrobiony zębem ale.... fajnie, że jest fajnie, że będzie...

Piękne.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości