Były sobie kotki cztery-RYSIA, PYSIO i KOKO i GUMIŚ cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 08, 2013 19:33 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

agusialublin pisze:Czy mi się wydaje czy w tym roku chrabąszcze jakieś większe są 8O

wczoraj do mieszkania wleciał, wielki że ho ho

Ty byś Maryś widziała miny kotecków :mrgreen: no takie skupienie na ich pysiach sie malowało :mrgreen:
a zabawy było co nie miara bo każde chciało go pacnąć ale sie bało :ryk: :ryk: Tylko Pysionek najodważniejszy był i chrabąszcza podskubywał :mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk: Przypomniało mi się właśnie, jak byłyśmy ze znajomymi na wycieczce. Jedna z nich przestraszyła się gąsienicy motyla :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 08, 2013 19:36 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

Ja nie cierpię chrabąszczy :evil: w ogóle nie lubię robaków :evil:

kiedyś za małolata to bawiliśmy sie pod blokiem tak że chrabąszcze za koszule sobie wrzucaliśmy :mrgreen: widok saniemowity jak biegalismy jak poparzeni z wrzaskiem :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro maja 08, 2013 19:38 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

My w podstawówce rzucaliśmy w siebie myszami. Dodam, że działo się to w gabinecie biologicznym.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 08, 2013 19:39 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

MaryLux pisze:My w podstawówce rzucaliśmy w siebie myszami. Dodam, że działo się to w gabinecie biologicznym.


a myszy w wersji żywej były czy umartej :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro maja 08, 2013 19:42 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

agusialublin pisze:
MaryLux pisze:My w podstawówce rzucaliśmy w siebie myszami. Dodam, że działo się to w gabinecie biologicznym.


a myszy w wersji żywej były czy umartej :mrgreen:

umarłej, żywych szkoda jednak - a jeszcze bardziej uszu własnych, bo biologica ostra kobitka była

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 08, 2013 19:45 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

Ja to się myszy nie boje, nawet lubie :D

robactwa tylko nie lubie i pająków :evil: juz sam ich widok przyprawia mnie o dreszcze :strach: :strach:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro maja 08, 2013 19:49 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

A ja lubię żaby

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 08, 2013 20:09 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

MaryLux pisze:A ja lubię żaby


no tak średnio na jeża bym powiedziała :mrgreen:
wolę te zwierzątka które mają futerko :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro maja 08, 2013 20:16 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

agusialublin pisze:Ja nie cierpię chrabąszczy :evil: w ogóle nie lubię robaków :evil:

kiedyś za małolata to bawiliśmy sie pod blokiem tak że chrabąszcze za koszule sobie wrzucaliśmy :mrgreen: widok saniemowity jak biegalismy jak poparzeni z wrzaskiem :mrgreen:


O widzę,że moje ulubione zabawy były tu praktykowane,mam na myśli chrabąszcze :lol:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro maja 08, 2013 20:18 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

rudy kociak pisze:
agusialublin pisze:Ja nie cierpię chrabąszczy :evil: w ogóle nie lubię robaków :evil:

kiedyś za małolata to bawiliśmy sie pod blokiem tak że chrabąszcze za koszule sobie wrzucaliśmy :mrgreen: widok saniemowity jak biegalismy jak poparzeni z wrzaskiem :mrgreen:


O widzę,że moje ulubione zabawy były tu praktykowane,mam na myśli chrabąszcze :lol:


no i jeszcze łapaliśmy te chrabąszcze i windzie je wypuszczaliśmy :mrgreen:

tez tak miałaś :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw maja 09, 2013 10:25 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

Witajcie kotecki! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 09, 2013 16:09 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2



ZAMORDUJE KOKO !!!!!!!!!!!!!!!!
TEN KOT DOPROWADZI MNIE DO ZAŁAMANIA NERWOWEGO :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: ALBO OSIWIEJE :evil: :evil: :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw maja 09, 2013 17:02 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

Co ci koteczka zrobiła ? A w ogóle to witam :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw maja 09, 2013 17:15 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

ja chyba w zeszlym roku mialam na oknie konika polnego, takiego wielkiego...
ledwo go dojrzalam, bo toto zielone bylo a mam na zielono sciany pomalowane w pokoju wiec zlal sie z tlem

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw maja 09, 2013 18:02 Re: Były sobie kotki trzy-RYSIA, PYSIO i KOKO cz.2

agusialublin pisze:
rudy kociak pisze:
agusialublin pisze:Ja nie cierpię chrabąszczy :evil: w ogóle nie lubię robaków :evil:

kiedyś za małolata to bawiliśmy sie pod blokiem tak że chrabąszcze za koszule sobie wrzucaliśmy :mrgreen: widok saniemowity jak biegalismy jak poparzeni z wrzaskiem :mrgreen:


O widzę,że moje ulubione zabawy były tu praktykowane,mam na myśli chrabąszcze :lol:


no i jeszcze łapaliśmy te chrabąszcze i windzie je wypuszczaliśmy :mrgreen:

tez tak miałaś :mrgreen:


U mnie nie ma wind w blokach,bo pod Chełmem ciągną się korytarze podziemi kredowych i nie można budować wyższych bloków niż czteropiętrowce-nikt nie wie dokładnie jak rozmieszczone są korytarze,szkoda że nikt nie zadbał o windy dla osób starszych mieszkających na 3 lub czwartym piętrze nie mogących zejść o własnych siłach na powietrze :| .

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 31 gości