ilgatto pisze:
Rany julek ja mam za dużą wyobraźnię. Przed chwilą "zobaczyłam" Kubunia pożerającego swoją Dużą.![]()
Gdzieś czytałam,że pewna pani zauważyła jak jej pupil układa się wzdłuż jej łóżka i wyciąga się...pupilem był jakiś pyton lub inny wąż. Poszła po poradę bo bała się,że może chory....Znawca zwierzątek domowych stwierdził,że pupilek sprawdzał czy pańcia się zmieści w jego układzie pokarmowym.
Na moje szczęście nie zmieszczę się w przewodzie pokarmowym Kubusia



