Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 09, 2013 16:39 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Tia, u nas to się o koniach mówi, że nie są grube, tylko dobrze wykorzystują paszę. A on dobrze wykorzystuje karmę ;)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 09, 2013 16:39 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

przecież zima idzie, trzeba zadbać o warstwę docieplającą :lol:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto lip 09, 2013 16:41 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Mam nadzieję, że się Newcia szybko odpasie, bo na razie to jest „skórka i piórka”. Ale apetyt ma, więc powinno być dobrze :ok:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 09, 2013 16:43 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

będzie więcej futra do czesania - na pewno to przemyślałaś? :mrgreen:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto lip 09, 2013 17:28 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:będzie więcej futra do czesania - na pewno to przemyślałaś? :mrgreen:

Ona na czesanie reaguje wręcz orgazmicznie, więc będzie więcej kociej przyjemności ;)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lip 14, 2013 7:52 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Dzieńdoberek niedzielnie! :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 17, 2013 17:12 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

wróciłam dziś :kotek:

babcia powitała mnie uprzejmym "a po co przyjechałaś". no żeby się kotem zająć. "a to ja nie wystarczę?" :roll:

poszliśmy więc na ogródek. świerszcze się wylęgły, więc było polowanie - i na piątego czy szóstego nawet skutecznie, więc zaliczyliśmy przekąskę. ohyda, jeśli ktoś mnie spyta o zdanie ;) natomiast samoloty są straszne. przed samolotami lepiej się ukryć, jak się rozpłaszczę plackiem wśród traw, to mnie na pewno nie zauważą.
próbował na mnie syczeć, żeby wymusić własny sposób i kierunek zwiedzania, szczególnie gdy nadal nie pozwalam mu wejść w głębokie krzaczory albo powiesić się na płocie. szybko skończył, jak na niego prychnęłam, i zaczął popiskiwać przymilnie. kot, którego można wychować - to się nie zdarza tak często.

Obrazek

aha, no i siem pszypadkiem utyło, jak jednak słusznie zauważyła ciocia Flox, co dobitnie pokazały mi dziś szeleczki. przywiozłam laserek od ewar - już się spodobał, więc spróbujemy coś zaradzić temu lenistwu. i jutro jadę umówić go na czyszczenie ząbków wreszcie.

pozdrawiamy ;)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro lip 17, 2013 17:48 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupo, Najumileńsza Sekretarko... Mam pomysła na nowy banerek. Zrobisz? Albo naucz przygłupka?
Ostatnio edytowano Śro lip 17, 2013 17:50 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro lip 17, 2013 17:49 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

moje pw stoi przed Tobą otworem w obu tych kwestiach ;)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro lip 17, 2013 18:14 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Prychasz na kota? Ja syczę i dobitnie przemawiam. I pryskam wodą z rozpylacza. Odik i Marutek rozumieją doskonale, ale Bercika trzebaby lunąć wiadrem - odporny smarkul jest.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pozbieram foty i wyślę. Całusy,
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro lip 17, 2013 18:16 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

pisałam już u Ciebie - u nas to cały szereg komunikatów, w obie strony zresztą. dziś musiałam prychnąć, bo się rozbestwił, a zazwyczaj wystarczy cyknięcie oznaczające "zwróć na mnie uwagę". nie wiem, czy się jeżę zewnętrznie, ale kot i tak się domyśla, po co ma ją zwrócić. ;)
a wody z kolei nie używam - nie martwi się wodą. zachowuje zdrowy dystans od dużych zbiorników, ale tak kropelki to ma gdzieś. dziś na spacerze byliśmy na przykład w mżawce. :)
Ostatnio edytowano Śro lip 17, 2013 18:17 przez Maupa, łącznie edytowano 1 raz
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro lip 17, 2013 18:17 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:świerszcze się wylęgły, więc było polowanie - i na piątego czy szóstego nawet skutecznie, więc zaliczyliśmy przekąskę. ohyda, jeśli ktoś mnie spyta o zdanie ;)

Podziwiam poświęcenie — uwielbiam swoje koty, ale żadnych upolowanych przez nie insektów bym nie zjadła :mrgreen:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 17, 2013 18:33 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

cudny kot :1luvu:
daje się wychowywać, chodzi na szelkach, jest grzeczny ...
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Śro lip 17, 2013 18:36 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

floxanna pisze:
Maupa pisze:świerszcze się wylęgły, więc było polowanie - i na piątego czy szóstego nawet skutecznie, więc zaliczyliśmy przekąskę. ohyda, jeśli ktoś mnie spyta o zdanie ;)

Podziwiam poświęcenie — uwielbiam swoje koty, ale żadnych upolowanych przez nie insektów bym nie zjadła :mrgreen:

A mysz? Albert mi przyniósł i rzucił pod nogi. Nie zjadłem, bo to była Tekla - oswajana przez rok... No cóż - natura. Nie zaprzyjaźnili się.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro lip 17, 2013 18:49 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Villentretenmerth pisze:Podziwiam poświęcenie — uwielbiam swoje koty, ale żadnych upolowanych przez nie insektów bym nie zjadła :mrgreen:

A mysz? Albert mi przyniósł i rzucił pod nogi. Nie zjadłem, bo to była Tekla - oswajana przez rok... No cóż - natura. Nie zaprzyjaźnili się.[/quote]
Do niczego poza owadami i pajęczakami dostępu nie mają na szczęście. Stary to pół biedy, na widok gołębia (z bliska) dostał stanu przedzawałowego, a szczury oglądał jak telewizję i dawał sobie wydzierać kłaki z boku. Ale Młoda czy Newa to mogłyby coś chwycić.

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości