nelka83 pisze:Rozumiem. Myślałam, że w ogóle nie może jeść, ale skoro mało siusia to faktycznie lepiej aby chrupczasy były na przekąskę.
A u mnie Kitka ogłosiła całkowity strajk na mięso, nic jej nie pasuje i tylko chrupek się domaga

Nie wiem dlaczego mięsko, na które zawsze tak czekała teraz zrobiło się bleee

Znacie może jakieś dobre puszki bez zbóż?
MB&Ofelia pisze:Bez zbóż - Grau. Są w zooplusie, niestety nie pojedynczo tylko w zestawach. Ofelia jadła je zanim przestawiłam ją na Barfa. Animonda Carny w puszkach też ma niezły skład, nie tak dobra jak Grau ale naprawdę niezła. Są jeszcze jakieś ale ja tylko tymi karmiłam.
Znamy, znamy, bo tym najczęściej karmię Lunka. BARFa robię mu z doskoku, a tak jadę na puszkach, czasami mam z tego powodu wyrzuty sumienia, ale uspokajam się, że je pewnie lepiej niż większość kotów
Co do grau bez zbóż, jest całkiem okej, konsystencja jak animonda carny. Taki zbita mielonka, ale widać ścięgna, skórki, czyli mięcho. Najmniej lubi wersje z rybami (bodajże jest z łososiem, a druga z makrelą). Na te kręci nosem, ale zjada. Jednak, jak zauważyłam, im dłużej karmiłam Lunka grau tym bardziej wybrzydzał przy misce.
Przerzuciłam się wtedy na granatapet (najlepiej wchodzą mu z wołowiną, kaczką, z królikiem - na rybki szału nie ma).
Granatapet też ma kształt mielonki, ale ma ponadto taki pomarańczowy tłuszczyk (pewnie się robi od oleju z łososia) i łatwiej jest je rozdziobać widelcem.
Testowałam również feringę (wersję z królikiem i kocimiętką oraz z wołowiną i twarogiem). Ta ostatnia niestety kotu nie podeszła, poza tym, nawet dla mnie dziwnie pachnie (to pewnie wina twarogu

) oraz Terra Faelis (królik z brokułami i z czymś tam).
Obie marki, z tego co pamiętam, dość trudno rozdziobać widelcem, są dość zbite.
Jeżeli chcesz tylko urozmaicić jedzenie kota, to może spróbuj granatapet ? Kupuję w zwierzakowo.pl, tam niestety nie ma zestawów, ale przekonasz się, czy kotu wchodzi.
Feringa, terra fealis jest dość droga. Grau bez zbóż wg mnie cenowo ujdzie.
Co do animondy carny - niby skład wydaje się, na pierwszy rzut oka, w porządku, ale ma zdecydowanie za dużo podrobów, dlatego dla mnie odpada. Kupuję tylko awaryjnie.