czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 22, 2013 11:59 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Ofelka nie może jeść chrupek, takich bez zbóż np.?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt lut 22, 2013 12:10 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Ofelcia może jeść chrupy, ale nie daję jej na co dzień, bo ona mało pije i rzadko siusia. Wolę żeby jadła mokre. Chrupy są od czasu do czasu jako urozmaicenie lub jak np. wybywam na cały dzień. I wtedy dostaje Orijena. No ale Orijen "wyszedł", w zoologicznym nie było na wagę, a zamówienie z Krakvetu dojdzie pewnie po weekendzie. No więc dałam trochę tych "bezdomniakowych". Carmen skubnęła tylko, a Ofelia zaczęła łapczywie wciągać - z efektem wiadomym.
No właśnie, jak je tylko barfa, to jest ok, a jak tylko dostanie McDonaldsa (chrupy, tuńczyka z puszki czy jakąś saszetkę), to zwykle kończy się pawiem. Muszę jej te "smakołyki" wydzielać małymi porcjami.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35045
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lut 22, 2013 12:16 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Rozumiem. Myślałam, że w ogóle nie może jeść, ale skoro mało siusia to faktycznie lepiej aby chrupczasy były na przekąskę.
A u mnie Kitka ogłosiła całkowity strajk na mięso, nic jej nie pasuje i tylko chrupek się domaga :( Nie wiem dlaczego mięsko, na które zawsze tak czekała teraz zrobiło się bleee :roll: Znacie może jakieś dobre puszki bez zbóż?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt lut 22, 2013 12:18 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Bez zbóż - Grau. Są w zooplusie, niestety nie pojedynczo tylko w zestawach. Ofelia jadła je zanim przestawiłam ją na Barfa. Animonda Carny w puszkach też ma niezły skład, nie tak dobra jak Grau ale naprawdę niezła. Są jeszcze jakieś ale ja tylko tymi karmiłam.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35045
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lut 22, 2013 12:45 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

nelka83 pisze:Rozumiem. Myślałam, że w ogóle nie może jeść, ale skoro mało siusia to faktycznie lepiej aby chrupczasy były na przekąskę.
A u mnie Kitka ogłosiła całkowity strajk na mięso, nic jej nie pasuje i tylko chrupek się domaga :( Nie wiem dlaczego mięsko, na które zawsze tak czekała teraz zrobiło się bleee :roll: Znacie może jakieś dobre puszki bez zbóż?



MB&Ofelia pisze:Bez zbóż - Grau. Są w zooplusie, niestety nie pojedynczo tylko w zestawach. Ofelia jadła je zanim przestawiłam ją na Barfa. Animonda Carny w puszkach też ma niezły skład, nie tak dobra jak Grau ale naprawdę niezła. Są jeszcze jakieś ale ja tylko tymi karmiłam.


Znamy, znamy, bo tym najczęściej karmię Lunka. BARFa robię mu z doskoku, a tak jadę na puszkach, czasami mam z tego powodu wyrzuty sumienia, ale uspokajam się, że je pewnie lepiej niż większość kotów :roll:

Co do grau bez zbóż, jest całkiem okej, konsystencja jak animonda carny. Taki zbita mielonka, ale widać ścięgna, skórki, czyli mięcho. Najmniej lubi wersje z rybami (bodajże jest z łososiem, a druga z makrelą). Na te kręci nosem, ale zjada. Jednak, jak zauważyłam, im dłużej karmiłam Lunka grau tym bardziej wybrzydzał przy misce.
Przerzuciłam się wtedy na granatapet (najlepiej wchodzą mu z wołowiną, kaczką, z królikiem - na rybki szału nie ma).
Granatapet też ma kształt mielonki, ale ma ponadto taki pomarańczowy tłuszczyk (pewnie się robi od oleju z łososia) i łatwiej jest je rozdziobać widelcem.

Testowałam również feringę (wersję z królikiem i kocimiętką oraz z wołowiną i twarogiem). Ta ostatnia niestety kotu nie podeszła, poza tym, nawet dla mnie dziwnie pachnie (to pewnie wina twarogu :? ) oraz Terra Faelis (królik z brokułami i z czymś tam).
Obie marki, z tego co pamiętam, dość trudno rozdziobać widelcem, są dość zbite.

Jeżeli chcesz tylko urozmaicić jedzenie kota, to może spróbuj granatapet ? Kupuję w zwierzakowo.pl, tam niestety nie ma zestawów, ale przekonasz się, czy kotu wchodzi.

Feringa, terra fealis jest dość droga. Grau bez zbóż wg mnie cenowo ujdzie.

Co do animondy carny - niby skład wydaje się, na pierwszy rzut oka, w porządku, ale ma zdecydowanie za dużo podrobów, dlatego dla mnie odpada. Kupuję tylko awaryjnie.

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Pt lut 22, 2013 13:26 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Dzięki Dziewczyny!
Animondę próbowaliśmy - brzydkie kupki, baaardzo brzydkie :? Teraz kupiłam w zooplusie Cosmę - odrzut totalny, nie smakują :( Spróbuję zamówić po kilka puszek tego co polecacie, ale zanim zamówienie przyjdzie to może spróbuję dać jej Bozitę tylko nie wiem jaki dokładnie ma skład, muszę poczytać.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt lut 22, 2013 14:53 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Bozita ma skład mocno taki sobie. Kupiłam kiedyś Ofelii, bo na stronie internetowej chyba Krakvetu skład był niezły, ale poczytałam na opakowaniu i już nie było tak różowo, a Ofelia odmówiła konsumpcji. Ale spróbować możesz, wiadomo, każdy kot lubi co innego.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35045
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lut 22, 2013 14:57 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Lubić to Kita lubi sporo rzeczy, ale ze względu na swoją alergię pokarmową prawie nic nie może jeść :?
Jak skład Bozity nie będzie ok, to trudno, na chrupkach pannica będzie jechać :roll:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt lut 22, 2013 15:25 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Moje futrzasy jadają też (okresowo, jak nie mają focha), biały serek homo wymieszany z tuńczykiem z puszki - ale w sosie własnym, w oleju to sam zjadam - bo o linię kotów trzeba dbać. Odiś ma nienaganną figurę sprintera, Albert przypomina BAAARDZO energicznego niedużego pięcioboistę, a Maruda... No hmm... Ochrzczony japońskim imieniem "Maru" - wybrał sumo. Ale taka to jego uroda i raczej dobrze mu z tym. :wink:
A tak w ogóle to karmę trzeba zmieniać, choć czasem strajkują, bo inaczej jak się przyzwyczają do jednej, to później dasz coś innego i foch jak stąd do Sztokholmu.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt lut 22, 2013 16:21 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Moje potwory Bozity nie chciały. Poszła dla podwórkowców. Swoją drogą nie różniła się niczym w środku wyglądem od Feliksa.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 22, 2013 20:21 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Moje "Kanapowe lwy" "Felixa" jedzą dość chętnie. Z mięskiem jest gorzej. Oglądają, dumają "Jeść nie jeść? I co to w ogóle jest?". Takie drapieżce z nich. Ale problemu nie ma, nie zmarnuje się. Podwórkowe bezdomniaczki zjedzą nawet bułkę z masłem i żółtym serem. Sam widziałem.
Odiś nocą potajemnie dogryza porcje po Kamratach. Ale nie ma umiaru i nad ranem słyszę jak ubogaca mi dywan w nowe wzory. Cóż, chciałeś koty? Masz koty. :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob lut 23, 2013 13:38 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Witamy weekendowo. Wczoraj była u mnie Zjawka i koty, hmmm..., stanęły na wysokości... spiep..ania :roll: . Ofelia przywitała się siedząc w moich ramionach, po czym zwiała na półkę nad lodówką. Zeszła dopiero jakieś 10 minut po wyjściu Zjawki, na przygiętych łapach, niuchając i bacznie się rozglądając. Chyba jednak zapamiętała, kto przynosi do JEJ domu obce koty :wink: :ryk: Mała Czarna za to owszem siedziała mniej więcej na widoku, ale nie pozwoliła podejść do siebie bliżej niż na dwa metry. Baaardzo są gościnne :evil:
A dzisiaj miałam wielką ochotę obedrzeć je ze skóry. Obie, bo nie wiem która narozrabiała. Posprzątałam ładnie mieszkanie, poodkurzałam, umyłam podłogę. Po jakimś czasie wchodzę do łazienki... Pustynia Błędowska? Nie!!! Gobi albo Sahara!!! Cała ślicznie posprzątana łazienka w kocim żwirku! :crying:
Może ktoś umie wytresować koty tak, żeby same po sobie sprzątały?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35045
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lut 23, 2013 14:00 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

A może zakryta kuweta rozwiązałaby problem?
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lut 23, 2013 14:07 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Tylko pytanie, czy zechciałyby korzystać z krytej. Zwłaszcza Książniczka Ofelia. A zresztą, podobno niektóre koty są takie zdolne że i z krytej kuwety wysypią żwirek.

Kociaste ucięły sobie drzemkę. Carmen śpi koło mnie. Chyba coś jej się śni, bo lekko rusza łapciętami. A poza tym nie domknęła pysia i obśliniła sobie łapcię :lol: . Słodka jest, dzikuska malutka :1luvu:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35045
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lut 23, 2013 15:32 Re: czarny kociak, Koszalin - parę nowych fotek

Z krytymi kuwetami to jest fajnie, ale nie wszystkie koty chcą wejść do krytej. Tiara przywieziona ze schroniska od razu załapała i nie bała się i wejść i wyjść, pokazałam jej podnoszące się drzwiczki i było ok. Za to jak przyjechała Gaja dostała druga kuwetę krytą i był problem. Musiałam wyjąć drzwiczki. Bałą się tych drzwiczek. Teraz Tiara czasem wchodzi do kuwety Gai i mam też żwirek wszędzie bo kopie. Zamontowałam drzwiczki i za chiny Gaja nie chce wejść. Próbowałam i próbowałam i znowu drzwiczki wyjęłam :evil: Wolę żwirek sprzątać niż siki :mrgreen:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka-, Anna2016, Google [Bot] i 29 gości