DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Iza super, cieszę się, że się udało :piwa:

najmysia pisze:

kot jak drzewo - jajka ja kasztanki :ryk:

Karolek(ona) pisze:jajka ja kasztanki

a faktycznie, nie zauważyłam że niekastrowany :ryk:

Gdzie wy mu zagladacie.. :mrgreen:

Witanko

ale on sam je EKSPONUJE :lol:

kalair pisze:Gdzie wy mu zagladacie..

ja nie zaglądałam, to Kalair zajrzała pierwsza.... :mrgreen:

najmysia pisze:
kalair pisze:Gdzie wy mu zagladacie..
ja nie zaglądałam, to Kalair zajrzała pierwsza....

a nie bo ja

najmysia pisze:
kalair pisze:Gdzie wy mu zagladacie..
ja nie zaglądałam, to Kalair zajrzała pierwsza....

Protestuje, ja nigdzie nie zagladam, ani nie ogladam, ani w ogole. :ryk:

Karolek(ona) pisze:
najmysia pisze:
kalair pisze:Gdzie wy mu zagladacie..
ja nie zaglądałam, to Kalair zajrzała pierwsza....

a nie bo ja

To w końcu kto pierwszy zajrzał???

Izuniu, czytałam u Gosi, że Nówka się rodzi :ok:

Sama, czy robią cesarkę :?:

Ja też przeczytałam i przypędziłam z :ok:

!

Laseczki moje , najkochańsze, zj....ana jestem po tej drukarni i spać powinnam, ale Justysia włąsnie na świat się prosi :1luvu:

MOże doczekam :oops:

Cesarka miała byc o 21, ale dopiero przed chwilą Aga poszła na blok. Oczęta mnie się zamykają, jutro to chyba w ogóle na paszczękę padnę, ale jeszcze troszku poczekam :mrgreen:

A ogólnie w drukarni fajnie, atmosfera taka jak była, okazało się, ze jeszcze sporo pamiętam , jak sie maszynę introligatorską obsługuje

. Ale dzis był luz, byłam na najłatwiejszej maszynie, dwiegodz w ogóle roboty nie było, a potem przez 10 godz prawie 70 tys gazetek selgrosu, czyli 35 tys przez moje łapki przeszło, to swoją wagę ma

Za to TŻ dziś dokładnie poznał Gucia :1luvu:

Niespodziewanie miał dziś wolne , TŻ oczywiście, bo Gucio wolnego nigdy nie ma :mrgreen:

/ I wieczorem opowiada mi podekscytowany, jak to Gucio go kochał, tzn właził na kolana , ocierał się o policzki , barankował noskiem po szyi, traktorował non stop i nie dał gazety przeczytać :1luvu:

Zestawiony z kolan zaraz wracał itp. A jak ja mu to mówiłam , to nie wierzył. Gucio ma takie napady dzikiej miłości zawsze przed południem, Pańci nie było, ale był Duży :mrgreen:

Ciekawe, na kogo jutro padnie :mrgreen:

DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Kto przegląda forum