Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 17, 2012 2:10 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

a ja to bym chciała, żebyście za przeproszeniem o każdym mrugnięciu czy pyrknięciu nawet Misi pisali
ale wiem, wiem jakie to niewykonalne
Ale choć na począteczku - co dni kilka - potem dam spokój
Jak tam pierwszy weekend na Roztoczu? :)
jak się Wam z nią żyje? Nie trzeba Wam dosłać jakiejś kanapy? No bo gdzie Wy śpicie teraz? :lol:

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 17, 2012 7:34 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Dzieńdoberek :D

W weekendy przy kompie za duża konkurecja :wink:

Może zacznę od prania brudów :twisted:
- siku już TYLKO na dworku od wczorajszej nocy,
- koopale j.w. :kotek:
- kociaste - tutaj niestety jest baaaardzo niedobrze, oj niedobrze :roll: są wywąchiwane w najskrytszych zakamarkach domu, ganiane, zapędzane w sytuację bez wyjścia i atakowane niestety :? . Tutaj trzeba będzie więcej czasu i uwagi poświęcić żeby się zwierza dogadały...
Tym bardziej, że niedługo na kwaterkę zjeżdża kicia Ryśka o trzech nogach, jeszcze rekonwalescentka...
Oj, będzie się działo.
- piesy - tutaj podobnie jak w przypadku kiciów. Mona - labek - chce się z Misią bawić, no ale cóż, skoro jest wciąż obwarkiwana... Było już kilka spięć baaaardzo głośnych :lol: ale bezdotykowych :ryk: Borysek, psiak słusznych gabarytów, jest bardziej tolerowany przez Miśkę.
Na razie wygląda to tak, że Miśka chodzi na smyczy 5-6 metrowej a dwa śledzie za nią :wink: Monka z Borysem są bardzo ciekawe małej.

Przejdźmy dalej: jemy, pijemy, śpimy i się kłujemy bez problemów :D
Miśka jest fajna i w ogóle.
Wchodzi na ławę w kuchni :twisted: , z ławy na stół :evil: i na szafki 8O Z tym, niestety, walczymy :!:
Lubi polatać po podwórku, obszczekać sąsiadów 8) , aportować piłeczkę tenisową (ale nie oddać :wink: ), mordować piszczącego jeżyka.

Dzisiaj dla niej zaczyna się nowe, codzienne, życie.
Została w domu sama, na dłużej :|
Jestem ciekawa, jak sobie psinka poradzi :roll:
Zapewne spenetruje wyższe partie kuchni :twisted: Ale nic tam nie ma przecież (mówiłam jej to, jakby co :wink: ).
Zauważyłam, że jak zostaje sama - lokuje się na kanapie, albo w legowisku pod ławą w kuchni i spi 8)
Mam nadzieję, że będzie ok.

Cammi: za kanapę pięknie dziękujemy :kotek:
My śpimy na poddaszu, gdzie Misiek jeszcze nie doszedł 8) więc szpoko szpoko :D
A ta Miśkowa, to taka w pokoju przy kuchni, na posiedzenia, więc się pomieścimy. Chyba...

No.
Tyle się zmieściło, bo więcej nie weszło.
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Pon wrz 17, 2012 17:01 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

zaznaczę Misiulę :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 17, 2012 17:40 Re: Niewidzialne koty u Bagienki

Jakie fajne świnki :1luvu:

I Miśka też śliczna :1luvu:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2012 15:01 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

aż na poddasze Was zagnał zwierzyniec?
A macie tam coś? jakieś mebelki, łózeczka


a Misia jest ślepa chyba, znaczy się niedowidząca
to jak niby na ten stół i wyżej?
co do ganiania kotów to ja mam podobny problem
coś wielkości niedorośniętego wilczarza gania mi koty po mieszkaniu
głównie wieczorem albo w nocy i głównie jak kot przebiegnie zbyt szybko jak na jej gust
jak narazie nie mam pomysłu jak temu podołać
był u nas behaviorysta i uważa, że to się ułoży, że stado się dotrze
też mi zależy bardzo na spokoju w tej kwestii - żeby móc spokojnie jakąś kocią biedę czasem przygarnąć
jak byście mieli jakieś przemyślenia w tej kwestii to podzielcie się
ja głównie mam odwracać wtedy jej uwagę - lub nie reagować - żeby tylko nie doprowadzić do sytuacji gdy ona uzna, że to jest coś co jej odbieram i coś o co rywalizować trzeba
ale widzę poprawę - są już dni i wieczory gdy zupełnie kotom odpuszcza

a jak ona gania za piłką? na słuch? leci tam gdzie piłka upadnie?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2012 20:47 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Cammi pisze:a jak ona gania za piłką? na słuch? leci tam gdzie piłka upadnie?

No!:)
Cammi, czy nie uważasz, że z tym stołem to sobie Misia przegina z lekka??? :)
Moja sunia też tak robi i osobiście uważam, że to jest karygodne! Fe! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

alinka6

 
Posty: 234
Od: Czw lip 09, 2009 21:50
Lokalizacja: kraków

Post » Śro wrz 19, 2012 0:12 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

ja już wiem!!!
Wy coś macie nie tak umeblowaną kuchnie :-)
jak to tak, żeby dało się na ławę potem na stół i na szafki
zostawcie szafki
ława i stół - eksmisja - będziecie jadać na stojąco :-)
hmmm- ponoć więcej wtedy wchodzi - a to nie bo to nieekonomiczne

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 19, 2012 4:42 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

A, to Misia cukrzycowa, dlatego nie widzi. Jak mój Soser
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 19, 2012 11:20 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Witajcie :)
Napiszę tylko, że u nas ok.
Przez wakacje, niestety, biurko obrosło mi kwitami i trochem zaganiana :wink:
Jak tylko uda mi się chociaż troszkę rozciągnąć czasoprzestrzeń, wrzucę więcej danych udokumentowanych fotkami.
:kotek:

...

22 września 2012
Obrazek
Sobota - no więc u nas tak:
Fredzio coś podłapał - kłujemy się i badamy kupę :|
Figulka w porządku, kochana kicia Obrazek
Ze względu na to, że wakacje się skończyły - a w związku z tym mój i dzieciowy całodobowy nadzór domowo-podwórkowy, kociastym zapodaliśmy opcję "niewychodzące" :twisted:
Na tę okoliczność obcięte zostały pazurki, na grzejniki powróciły hamaczki, łazienka jest oblegana futrem - podłogówka zaczęła już, niestety, włączać się w nocy :?
Fredzio jest umiarkowanie zadowolny :wink:
Figulkę kilka razy holowałam już z tarasu do domu, powoli jednak zaczyna doceniać domowe zacisze.
Poluje sobie przez okno, męczy moje biedne kwiatki, unika Miśki ale nie ucieka przed nią 8)

Miśka :lol:
Niesforna jest i fajna.
Fredzio ustawia ją odpowiednio :twisted: koty na górze, pies na dole :lol:
Dzisiaj rano właśnie zatuptała na górę (po raz drugi dopiero).
Przy klatce świnkowych chłopaków mało jej się ogon nie urwał :ryk:
No ale niestety, na dole Fredziu pozwala jej na więcej, natomiast na górze tak zawzięcie bronił swojej pozycj w pokoju Olguśki, że Misiek schował się pod biurkiem i bał się wyjść :!: Więc Misiek został zniesion, mocno utulon i pocieszon :wink:
Kochane zwierzaki :1luvu:
Teraz Miś pilnuje tarasu - wietrzy się w słońcu na kocyku, obszczekuje niewiadomoco i ustawia Monkę :lol:

Miśka i Borysek mają adresówki.
Zapobiegawczo :roll: tak na wszelki wypadek...
Jesteśmy ogrodzeni, brama i furtka zamknięte, ale...
Borysek to taki łazik. Podejrzewamy, że właśnie przez tę "przypadłość" stracił poprzedni dom...
Miśka ma, bo ma mieć i już :wink:
Mona nie ma. Ona jest taka popierdółka, że nigdzie nie pójdzie bo się po prostu boi. Ech... :roll:

Rysia Obrazek
Jeszcze jej nie ma, jeszcze czekamy. Ale już niedługo.
Dwa razy miała już przekładany termin amputacji łapki, jest bardzo chudziutka.
Czas działa na jej korzyść, więc czekamy...
Na tygodniu chodzimy z Olgusią na mizianki do lecznicy naszej Pani wet.
Ryśka fajna jest. I miętka. Będzie dobrze :ok:

Życzymy słoneczka i do rychłego Obrazek
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Pon wrz 24, 2012 16:49 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Witamy się w poniedziałek Obrazek

Może zaczniemy od Fredzia (bo jest fajny, ładny i w ogóle :wink: )
Na hamaku :kotek:
Obrazek

Z wizytą u chłopaków :wink:
Obrazek

Leżakowanie z Olguśką tojeto :ok:
Obrazek

Figa :twisted:
Obrazek
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Pon wrz 24, 2012 16:55 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Chłopaki :1luvu:
Obrazek

Chłopaki na wypasie
Obrazek

Pora na dziewczyny :D

Miśka z Moną (na siq wyszła i pozwiedzać)
Obrazek

:lol:
Obrazek

Jeszcze takie :wink:
Obrazek
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Pon wrz 24, 2012 16:57 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Zaglądam, podczytuję i podziwiam wspaniały dom :1luvu: i jego zwierzaki :1luvu:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21794
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon wrz 24, 2012 17:02 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

To może jeszcze kilka, bo mam 8)

Miśka zadowolona z siebie - wyszła sama na górę 8)
(ale musiałam ją znieść :mrgreen: )
Obrazek

"Wszyscy jesteśmy drużyną narodową" :P
Obrazek

Figulka :wink:
Obrazek

Superfarmer Fred 8)
Obrazek

Wsiowa kulka :P
Obrazek

I na koniec Borysek :D
(wciął się na motylka :wink: )
Obrazek

ametyst55 pisze:Zaglądam, podczytuję i podziwiam wspaniały dom :1luvu: i jego zwierzaki :1luvu:

Dziękujemy za miłe słowa Obrazek , bardzo :kotek:
...

Pozdrawiamy i do miłego Obrazek
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Pon wrz 24, 2012 22:01 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Zwierzaki cudne :) Te świnki :1luvu:




Bagienka pisze:"Wszyscy jesteśmy drużyną narodową" :P
Obrazek




Do hymnu! :wink: :lol:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 25, 2012 4:32 Re: Krewni i znajomi Filusia i Pana Klaka

Cudny zwierzyniec we wspaniałym domu. :1luvu:
Figa na drzwiach... :lol: niczym mój Maniek :)

mahob pisze:Do hymnu! :wink: :lol:
:ryk: :ryk: :ryk:

Uwielbiam ten wątek :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości