Badylek - cushingowiec, szukamy DS dla ostrożnego Mroczka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 20, 2011 10:16 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

Fasolko, wszystkie koty są wyjątkowe :kotek:
A ktoś gdzieś napisał, i się z tym zgadzam, że czarne koty to magiczne koty :1luvu:
A krówki są charakterne, to chyba przyznasz, choćby patrząc na Franię ;)
Badylek charakterny, ale nie magiczny
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon cze 20, 2011 10:34 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

MalgWroclaw pisze:Ja też jestem wyjątkowa :( :( :(
Fasolka

Zwłaszcza dla mnie
Psot

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 20, 2011 18:54 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

Mroczku!
Moja Duża wysłała dziś jedzonko dla Ciebie, bo powiedziała, że już nie muszę takiego jeść. Smaczne jest i fajne, od razu po nim lepiej się poczułam, bo początkowo miałam takie same kłopoty z brzuszkiem, jak Ty.
Mam nadzieję, że jesteś grzeczny i nie syczysz już na Dużą. Szanuj Ją i kochaj, bo gdyby nie Ona, to byłbyś teraz wciąż-mokrym-kotem-podkrzakowym.

Stara Uszata

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon cze 20, 2011 18:57 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

Jak tam, Badylku, masz się dzisiaj? Duża myła kuwety, dziwne, bo dziś nie sobota :? kuwety są myte w soboty.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon cze 20, 2011 19:09 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

Jestem pewna, że Mroczek podziękuje, jak zza kanapy wyjdzie :twisted: Duża dziękuje bardzo już teraz :)
W soboty? U mnie się myje kuwety: "jak się Dużej zachce a jest mało piasku" :twisted:
Duża już czasem pozwala mi całkiem długo w pokoju gdzie jest Mroczek siedzieć. Mówi, że nie chce, żebym się znerwicował, bo się troszkę przedwczoraj denerwowałem i pogryzłem Duża :oops: A skoro Mroczek nie ma specjalnych objawów niechęci, a ja go nie zaczepiam, to czemu nie...
Teraz siedzę w sypialni na łóżku i jestem grzeczny :kotek:, Duża siedzi na kanapie w dużym pokoju, a Mroczek leży na boczku za kanapą;)
Duża mówi, że widać, że Mroczek czuje się coraz pewniej, jednak dzisiaj kolejnych postępów jak na teraz brak :roll:
Da się pogłaskać ale tylko przy jedzeniu, i trzeba bardzo ostrożnie, bo on się boi dotyku... Głupol, ja uwielbiam głaski i nawet po brzuszku Dużej się pogłaskać pozwalam ;)
Badylek


Ciekawe, co biedny Mroczek musiał przeżyć, skoro ma objawy domowego kota (kuweta, nie reagowanie na tv), a tak się boi człowieka...
Byłam u białych kotów, ich nie było, jedzenie znika. Jutro pójdę rano, w końcu na nie wpadnę!
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon cze 20, 2011 19:10 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

A ja muszę myć kuwety co drugi dzień, Haksio pięknie siusia po ściankach, a potem cały czas zakopuje kuwetę.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon cze 20, 2011 19:14 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

Ty, Badylku, jesteś zawsze grzeczny. A że ugryzłeś, to wiadomo, że z nerwów.
Fasolka

Może poczekaj chwilę za rogiem, to zobaczysz te koty?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon cze 20, 2011 19:15 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

Hannah12 pisze:A ja muszę myć kuwety co drugi dzień, Haksio pięknie siusia po ściankach, a potem cały czas zakopuje kuwetę.

Nasz znajomy ma psa bergamasco. On musi być myty od spodu co chwilę, bo wystarczy, że dwa razy siknie i już zostaje zapach na futrze.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon cze 20, 2011 19:31 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

Gdyby ktoś nie wierzył, że Mroczek pozwalał się dotknąć, ba, nawet lubił głaskanie, to:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Chyba, że w lecznicy mi go podmienili :wink:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon cze 20, 2011 19:33 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

My wierzymy. Mroczek ma śliczne futerko. Czarne :mrgreen: jak moje.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon cze 20, 2011 19:44 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

Nie mogę się doczekać kiedy będzie tak do mnie podchodził :1luvu: Z ogonkiem w górze i bez strachu :1luvu:
Mroczek jest piękny, jak mu się udało utrzymać tak pięknie błyszczące futerko jako bezdomniak - tajemnica ;)

Nie wiem, chciałabym chociaż je z daleka zobaczyć. Ja tam krążę zwykle, wysypię, zrobię jeszcze kółko dookoła i ich nie ma... Myślę, że muszę trafić na "ich godzinę", wtedy kiedy je widziałam, było przed 10...
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon cze 20, 2011 20:43 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

Duża ma słabość do czarnych, bo jej pierwszy kot był czarny.
Miał na imię Panterka, był kocurkiem, został uratowany przez starszego brata Dużej, kiedy Duża miała 6 latek.
Miał pozlepiane oczka i nie mógł się dopchać do mamusi - kotka wtedy się okociła u nich w piwnicy.
Żył całe 17 lat, odszedł na PNN.
Oto i on:
Obrazek
(już chudy, bo to zdjęcie kiedy już chorował)
Duża mówi, że Mroczek jest bardzo do niego podobny z wyglądu :)
Ja myślę, że do Fasolki i Ineczki i Hakerka też :)
Tyle tylko, że zestresować Panterę było ponoć nie sposób, był pieszczochem strasznym, do każdego kto do domu wszedł pchał się na kolana :mrgreen:
Badylek opowiadający
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon cze 20, 2011 20:45 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

caldien pisze:Duża mówi, że Mroczek jest bardzo do niego podobny z wyglądu :)
Ja myślę, że do Fasolki i Ineczki i Hakerka też :)
Tyle tylko, że zestresować Panterę było ponoć nie sposób, był pieszczochem strasznym, do każdego kto do domu wszedł pchał się na kolana :mrgreen:
Badylek opowiadający

Do mnie tak :kotek: . A pani doktor powiedziała, że jestem najszczuplejsza ze wszystkich domowniczek. W końcu duża dała mi na imię Fasolka, bo byłam chuda jak szparag, tak mówiła.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon cze 20, 2011 21:59 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

mmmrrraaauuu,przyszedłam sobie do Ciebie Badylku :1luvu: poleżeć,mmmrrraaauuuu :oops: :oops: :oops:
Myszka


Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon cze 20, 2011 22:19 Re: Badylek - cushingowiec, przybył Mroczek - straszek

Witaj Myszeńko, poleżmy razem :1luvu: :oops:
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości