Długowłosy, rudy Czaruś.Mela, Gucia i Bohun.Czaruś chory..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 03, 2011 17:04 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

ewar pisze:Przykro mi z powodu kotki.Jestem przeciwna kupowaniu kotów od pseudohodowców, bo oni nastawieni są na zysk.Jeden taki u nas rozmnaża koty (mam nadzieję,że go wsadzą do więzienia!), krzyżuje je, aby uzyskać jakieś wyjątkowe.Ponoć rodzą mu się teraz łyse.Prawdę mówiąc, przyczyniłaś się do tego niecnego procederu.Stało się, koty cierpią.Szkoda mi Bejbi.Miałam kiedyś Baby, dymniaczkę.Nie żyje, nie wiem co jej było.Zmarła w DS.
Czaruś ma teraz 7 miesięcy.Rośnie wzdłuż i wszerz, jest szczęśliwym, kochanym kotkiem.Nie widać po nim choroby,nie łapie infekcji.Bawi się, szaleje, mizia, przytula do mnie i pozostałych kotów.Gdyby nie test, powiedziałabym,że to okaz zdrowia.Liczę na to, że jeśli test był wiarygodny i pokazał białaczkę, to Czaruś ją zwalczy.Tym razem będzie to test PCR, który jest pewny.
Na FIP chyba nie ma lekarstwa, to straszna choroba.Jest to pewne? Zachowanie kotki, moim zdaniem, wskazuje,że coś jest nie tak.Może ją coś bardzo boli, tego nie powie, oczywiście, albo Wy coś źle postępujecie.To nie jej wina,że jest chora, że miała wszy.Zawinił człowiek, biedne maleństwo. :cry: :cry: Koniecznie trzeba ją dokładnie zbadać, zdrowy, miziasty kot tak się nie zachowuje.

Stara kotka 8-9 lat uciekła studentowi,przedtem nigdy nie mogła zajść w ciążę.Z jakimś dzikim tak się stało.Oczywiście że ją brzuch boli,bo szybko i nierówno nim porusza.Bejbi ma niecałe 4 miesiące,czy 1,5 kg to mało?Od pierwszego dnia na coś leczona.Student jak zadzwoniłam,że mi
chorą kotkę sprzedał i że ma wszy,zbulwersował się i stwierdził że ropy w oczach to nie świadczy że jest chora.My robimy co możemy by ją ratować.Co chwilę u weta.Na temat Bejbi
pisałam na wątku o Fipie.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie kwi 03, 2011 18:44 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

Trudna do zdiagnozowania jest trzustka, to są bóle podprogowe.Moja Sonia to miała, do dziś skóra mi cierpnie, jak to sobie przypomnę.Biedna malutka.Strasznie mi jej szkoda.Co mówi wet? Czy potwierdzony jest FIP?
Moja Julcia jest też malutka, ma sześć miesięcy, a waży niewiele ponad 2kg.Nie znaczy to,że nie nabierze wagi.Zuś, dorosły kocur ważył 2kg , bo był bardzo chory.Wagą bym się nie przejmowała, najważniejsze jest zdiagnozowanie i leczenie.Hodowcy mają zabronione rozmnażanie kotek powyżej 8 roku życia.Nie mam bladego pojęcia, dlaczego,ale jakiś powód zdrowotny być musi.Może stąd ten problem.Studenta nie ma co pytać, sprzedał koty i tyle.Nie zna się na niczym.
Nie wiem, ile Czaruś waży, chyba dość sporo.Moja waga waży z dokładnością do 2kg, a w lecznicy dawno z nim nie byłam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 03, 2011 19:04 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

Pisałam,że Czarusiowi wszystko jedno do kogo się przytuli
Obrazek Obrazek Obrazek
A oto Czaruś solo, na balkonie
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 03, 2011 19:48 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

Bejbi mogła trafić gorzej,bo my staramy się jej pomóc.Wet podejrzewa Fip,ale testów nie miała bo są niewiarygodne i drogie.Kotki sprzedał w kilka godzin.Ja się dowiedziałam że jej mama taka stara dopiero w Warszawie.Zamurowało mnie bo nie myślałam że jeszcze w tym wieku mogą.Człowiek uczy się na błędach(nawet na czyjejś śmierci)
http://naforum.zapodaj.net/9e74e809c6a1.jpg.html wkleiłam link zdjęcie Bejbi jak miałam ją 7 dni.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie kwi 03, 2011 19:53 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

Śliczne, biedne maleństwo.Zrób bazarek, poproś o pomoc, kotkę trzeba przetestować, nie mogą to być tylko podejrzenia, a właściwa diagnoza.Ona cierpi straszliwie, trzeba jej pomóc.Załóż jej wątek, tu są też weci, ktoś Ci coś podpowie.Nie mogłabym patrzeć na cierpienie kota.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 03, 2011 20:54 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

ja również nie potrafię patrzeć spokojnie na cierpienie drugiej istoty
zdecydowanie konieczna diagnoza
Vailet - przepraszam, nie doczytałam skąd jesteś
może popytać forumowiczów o polecanego weta
kot nie zmienia zachowania bez powodu, może bardzo cierpieć
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 03, 2011 22:02 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

ewar pisze:Śliczne, biedne maleństwo.Zrób bazarek, poproś o pomoc, kotkę trzeba przetestować, nie mogą to być tylko podejrzenia, a właściwa diagnoza.Ona cierpi straszliwie, trzeba jej pomóc.Załóż jej wątek, tu są też weci, ktoś Ci coś podpowie.Nie mogłabym patrzeć na cierpienie kota.

Jestem kompletnie zielona,domyślam się co to bazarek,ale ktoś by musiał mi pomóc.Słabo na internecie się znam i nie umiem prosić(głupio mi).By musiała mieć cały komplet badań i test na Fip(choć nie wiem czy to jest z Fipem sens).Nie chcę zapeszać,ona dziś o wiele więcej zjadła i teraz gania,jakby nic jej nie było.Może za duża ilość leków wpłynęła na jej zachowanie?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie kwi 03, 2011 22:18 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

Killatha pisze:ja również nie potrafię patrzeć spokojnie na cierpienie drugiej istoty
zdecydowanie konieczna diagnoza
Vailet - przepraszam, nie doczytałam skąd jesteś
może popytać forumowiczów o polecanego weta
kot nie zmienia zachowania bez powodu, może bardzo cierpieć

Jestem z Bydgoszczy,ja też nie potrafię patrzeć i nic nie robić.Wet dr.Słodki jest dobrym lekarzem.Tyle kasy,nikt tam nie zostawił w tak krótkim czasie co ja + karmy na zamówienie.
U nas Centrum na Bełzy 24 na dobę,jest najnowocześniejszą kliniką(ale drogo).Pierwsza wizyta
70 zł,potem 30 (on już bierze teraz 20,bo widzi ile chodzimy,a Bejbi mu się podoba bo ma pod-
obnego kota).Co do badań to nie jego klinika,a nawet jakby była to badania są gdzieś wysyłane i cena nie jest zależna od nich.Zna ją od pierwszego dnia jak ją kupiliśmy,całą historię choroby.Kiedyś go nie było i inni weci kazali mi przyjść jak będzie bo przerażeni byli
tak długą historią jej choroby.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie kwi 03, 2011 22:39 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

Moja Maniusia to jest dopiero mikrokotek - 8 miesięcy, ok. 2 kg wagi i wcale nie widzę, żeby przybierała...
A zdrowa jak koń.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 03, 2011 23:41 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

Conchita pisze:Moja Maniusia to jest dopiero mikrokotek - 8 miesięcy, ok. 2 kg wagi i wcale nie widzę, żeby przybierała...
A zdrowa jak koń.

Rzeczywiście maleńka,a Conchita...bardzo podobną miałam półpers Aisha,zamiast czarno-rude
miała srebrny-biszkopt.Miałam ją 4 miesiące i chodziłam do wetów rutyniarzy.Musiałam jej ulżyć
w cierpieniu,w wigilię :cry: :cry: Co chwilę u weta,stwierdzili że jej nic nie jest.Miała całe jelita
i żołądek nie do uratowania,śmierdziało jej z buźki,odbyt prawie zarósł i żołądek,od początku
wyła przy kupie,nie wiedziałam że jest u nas klinika z super sprzętem.Tak żałuję.Żeby można
było cofnąć czas,miała badania krwi idealne.Jak poszłam do dobrej kliniki było zapóźno.Usychała
na moich oczach,a ja z rozpaczy z nią.Nie rozumię tego ogłoszenia:Zamówię banerek i wpłacę na wybrany cel?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 04, 2011 6:59 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

vailet pisze:[...]Nie rozumię tego ogłoszenia:Zamówię banerek i wpłacę na wybrany cel?

COnchita chce sobie wkleić w podpisie "odsyłacz" do wątku swoich kotów w postaci ładnego bannerka złożonego ze zdjęć, z bajerami (ramka, ozdoby itp.), takie bannerki można zrobić np. w CorelDraw (sama jakieś 3 lata temu kilka zrobiłam), Photoshopie.

Vailet, na Forum jest sporo osób z Bydgoszczy i Torunia, może rzeczywiście spytaj o to, czy Twój wet rzeczywiście jest najlepszy, koteczkę trzeba doprowadzić do porządku, żeby żyła zdrowa wiele lat, nie płacąc za błędy człowieka, który "powołał" ją na świat :?
Ja również wagą bym się aż tak nie marwiła, moja staruszka waży niewiele ponad 3 kg, po protu ma taką budowę.

Ewa, bardzo lubię czytać opowieści o Twoich kotach, piszesz o nich z wielką miłością :)
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12758
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 04, 2011 7:01 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

Conchita chce, aby ktoś zrobił jej banerek z jej kotami, żeby zawsze się pokazywał w jej podpisie.Pieniądze chce wpłacić na jakiś cel.Tu mnóstwo potrzebujących kotów.Je też robię bazarki, inni mi pomagają, bo mam dużo kotów, też wymagających leczenia.
Wejdź na podforum Koci Bazarek, poczytaj.Jeśli masz jakieś rzeczy, które możesz wystawić, opisz, zrób zdjęcia, to nie jest trudne, skoro ja to potrafię.Napiszę Ci na pw, jak wstawić zdjęcia, jeśli się zdecydujesz.Najpierw jednak załóż kotce wątek, najlepiej na kotach.Klikasz "nowy temat", wpisujesz tytuł, a potem normalnie piszesz post.Będę tam zaglądała, inni na pewno Ci doradzą, jakie badania powinnaś zrobić.Nie czekaj, czas się liczy.Zrób jej nawet badania na krechę, jakoś pieniądze się znajdą.
Kasiu, dzięki :1luvu: Miło mi to czytać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 04, 2011 7:29 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

Ewa, bardzo lubię czytać opowieści o Twoich kotach, piszesz o nich z wielką miłością :)[/quote]

Kasiu, bo ja je kocham, one są takie cudowne.Nie przesadzam, ostatnio pojechała Mania do Conchity, Winyl, Lara i Lena i takie są, jak opisałam.Nikt nie miał problemów z dokoceniem, kot przyjechał, polizał rezydenta i już.Nie było chowania się pod kanapą, żaden feliway nie był potrzebny.Moje koty nie mają wypasionego drapaka, posłanek robionych na zamówienie pod kolor wnętrza..Nie mam też możliwości leczenia ich, kiedy dzieje się coś nietypowego.Po prostu to małe miasto, możliwości diagnostyczne są mizerne.Jedzenie dostają dobre,fakt.Najważniejsze,że koty mają miłość, spokój, wolno im wszystko, ale z tego przywileju jakoś nie korzystają.Nigdy nie są karcone, nie mają powodu bać się czegokolwiek, oprócz odkurzacza.Przez tyle lat nauczyłam się postępować z kotami, rozumiem je, do niczego nie zmuszam.Po raz kolejny muszę wystawić laurkę Guci i Meli.Moje rezydentki są fantastyczne.Myślę,że w jakiś sposób pomagają mi wychowywać tymczasy.
Czaruś jest szczęśliwy, to widać.To przesłodki kociak.Mogę mu dać wszystko, oprócz zdrowia. :cry: Wierzę jednak,że taki wyluzowany, wesoły kot potrafi zwalczyć choróbsko i za to :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 04, 2011 7:48 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

Z ogromną ochotą i nadzieją też potrzymam za zdrówko Czarusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon kwi 04, 2011 11:35 Re: Długowłosy, rudy chłopczyk o imieniu Czaruś.FeLV+.

witaj, Vailet - ja jestem z Bydgoszczy rodem i miło mi spotkać krajankę tutaj :)
co do Twojej Koteczki (już pomijam, że jest prześliczna!!), to koniecznie uceluj w dobrego weterynarza, bo żal marnować życie Kotka na chybione opinie lekarskie, a tym bardziej, że sama już przez to przechodziłaś..
Niewiele mogę Ci doradzić w tej chwili, jeśli chodzi o weterynarzy z Bydgoszczy, bo od paru lat tam nie mieszkam, ale nienajgorsza wydaje mi się lecznica na Błoniu - Medvet. W każdym razie, na pewno pędź do dobrego weta, bo szkoda Kociaka. A tego przychlasta (za przeproszeniem), który Ci sprzedał Kicię, podaj np do urzędu skarbowego, bo taki proceder to krzywdzenie zwierzaków, powinien za to beknąć :?
duże kciuki za Ciebie i za Kotkę!
KotkaWodna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid i 14 gości