Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 14, 2010 22:21 Re: Trójkot birmański n° 2 - zmiany w hierarchii?

:oops: :oops: :oops:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42028
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon cze 14, 2010 22:23 Re: Trójkot birmański n° 2 - zmiany w hierarchii?

piękna niebieskooka księżniczka :1luvu:

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103278
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 14, 2010 22:55 Re: Trójkot birmański n° 2 - zmiany w hierarchii?

Hańka pisze:Dobrze napisałaś - na fotkach SĄ lipy. Zresztą nawet brzmienie nazwy to potwierdza, bo lipa po łacinie to Tilia :lol:
Wiem, ale mialam na mysli, zeTilia w Polsce to lipa i kwitnie w lipcu, a tutaj to tilleul i dlatego lipiec jej nie obowiazuje 8) :lol:

Hańka pisze: Jeszcze coś:
1. już wiem, czemu Fifinka jakoś mi się wydawała nieco do Grudzi podobna (choc kolorystycznie sa odmienne) - to faktycznie te okrągłości!
Mnie tez Grudzia tak mile swojsko wygladala, choc minki robi bardziej srogie :lol:

Hańka pisze: 2. nie wspominałam chyba, że pilnie czytam i oglądam relacje krajoznawczo - architektoniczne, bo też lubię różne zakątki, małe miasteczka, pasjami kocham placyki...
A, to sie ciesze :D
Beda jeszcze dalsze :)

Hańka pisze: 3. czytając serię kryminałów "Kot, który..." wyobrażam sobie, że tytułowy bohater, syjamczyk Koko, gada głosem Pupusza. No, może "głos w mojej głowie" to nie jest szczyt kariery dla tak utalentowanego gwiazdora, ale zawszeć to jednak występ zagraniczny :lol:
Ooooo! :1luvu: Bardzo mi sie to spodobalo. Powiem Pupuszowi, tez sie ucieszy :kotek:

Nevka sliczna :1luvu:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto cze 15, 2010 5:46 Re: Trójkot birmański n° 2 - zmiany w hierarchii?

Kciuki za badanie i dobre wyniki dla Pupuszka. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto cze 15, 2010 9:57 Re: Trójkot birmański n° 2 - zmiany w hierarchii?

Birfanka pisze:Mam nadzieje, ze sie uda :lol:

A ja Was prosze o kciuki na jutro, za wyniki!
O 9:15 Pupusz ma umowiona wizyte u (innego 8) ) weta na pobranie krwi i USG nerek.

Czy już po?

Wojtek

 
Posty: 27890
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto cze 15, 2010 10:45 Re: Trójkot birmański n° 2 - badania Pupusza

Juz jestesmy :D

Moczu nie udalo sie dzis zlapac, bedziemy polowac 8)
W tej nowej lecznicy nalegaja, aby byl jak najswiezszy, tzn. zlapac rano i zaraz przyniesc (blisko mam, wiec nie problem).
Wyniki krwi sie poprawily od ostatnich z poczatku marca, watroba jest zdrowa, ale kreatynina i mocznik w krwi nadal leciutko przekroczone.
Poniewaz USG wykazalo nerki prawidlowo zbudowane, jedynie prawa z leciutkimi nieregularnosciami, ktore wet przypisuje wiekowi kota, wiec podejrzewa, ze te wyniki tez sa zwiazane z wiekiem. Kot ogolnie w dobrej formie, zadnego stanu zapalnego niet (ufff!).
Mamy zalecone kontrolne badania krwi za 2 miesiace, zmiane karmy na choc 60 % (w stosunku do calosci) k/d Hill'sa (rybke i drobiowe miesko jako przekaske moze na razie nadal wsuwac, bo to podstawa diety nie byla). Zadnych lekarstw! :mrgreen: :dance:
Stopniowe wprowadzanie karmy nerkowej i kontrolne badania krwi i moczu co 2 miesiace, tyle na razie.

Pupusz w klacie, w aucie i w poczekalni protestowal wokalnie. W gabinecie chetnie z klaty wyszedl 8O i sie uspokoil 8O , a nawet dokladnie (na luzie! 8O ) zwizytowal pomieszczenie 8O, zagladajac we wszystkie katy i skaczac z blatu na blat. Robie 8O 8O 8O , bo w poprzedniej lecznicy zapieral sie w transporterku lapami i trzeba go bylo z niego wytrzasac, po czym byl ciezko przerazony i wtulony we mnie, z podkulonym ogonem, mowy nie bylo o zadnej checi zwiedzania :roll:
Podejrzewam, ze to moze byc tez zwiazane z zapachem, w tamtej klinice silnie pachna srodki dezynfekcyjne, w tej widac uzywaja innych, bo nie czuc jak w szpitalu :idea:
Wet zachecal, zeby sobie pochodzil, bo pomieszczenie przystosowane, a chcial zobaczyc, jak kot sie porusza, w jakiej formie itp. (widzial kota pierwszy raz).
Przy pobieraniu krwi byl jak :aniolek: , choc trzeba bylo kluc 3 razy :crying: (jemu sie ciezko jakos wkluc). Trzymalam go, za pierwszym wkluciem ani drgnal, a przy 2 nastepnych lekko pomamrotal pod nosem i na koncu bez przekonania chcial zabrac lapke. Wet byl pod wrazeniem 8)
Jak czytam na forum te mrozace krew w zylach historie o pogryzieniu przez wlasnego kota u weterynarza, to oczywiscie wierze, mam tak: :strach: , ale dla mnie to troche jak bajka o zelaznym wilku, surrealizm sytuacji mam na mysli... wlasciciele kotow gryzacych pewnie poczuliby to samo czytajac moj opis zachowania kota u weta :oops:
Pupusz ma ogolony brzuszek :mrgreen:
Slodki, rozowy :1luvu:
Chmielewska sie nabijala z "ciumciania po slodkim brzuszku", ale to jednak od brzuszka zalezy, bo pupusiowy ma sie ochote pociumciac :lol:
Przy goleniu tez ani drgnal :wink:
Przy USG go trzymalam, przewaznie lezal grzecznie na grzbiecie, jak sie przeciagalo, to sie ciut zniecierpliwil i pofikal tylnymi nozkami, usilowal wstac tylko raz.
Z lewa nerka poszlo szybko, ale przy prawej przezylam moment grozy :oops:
bo wet jej tak szukal... i szukal... i szukal... i nie mogl znalezc... a mnie juz zaczely przeplywac przez glowe katastroficzne wizje kota zyjacego przez 11 lat z jedna jedyna nerka :strach:
Skoro to bylo pierwsze USG nerek, to moze wczesniej nikt sie nie zorientowal? (to pytanie, jakie zaczelam sobie zadawac wtedy, a TZ sie pozniej przyznal, ze mial identyczne wizje 8) ).
W koncu sie znalazla, ufff! :dance: :dance2:
Mysle, ze sobie wyobrazacie moja ulge!
Wet wszystko mi dokladnie wytlumaczyl, nawet przyniosl model nerki, zeby pokazac co i jak. Skany nerek mi przysle na mail, zeby byly w archiwum do porownania, jakby np. za rok-2 lata trzeba bylo powtorzyc USG (to zalezy od wynikow badan krwi, ktore trzeba bedzie regularnie robic).

Postanowilam, ze przeniose wszystkie moje koty do tej kliniki :twisted:
Uwazam, ze ten wet ma lepsze podejscie, mniej "tasmowe", i lepiej tlumaczy, w dodatku sam z siebie, a z tamtych musialam wyduszac wszystkie informacje! (dzieki Wam wiedzialam przynajmniej, o co pytac).

I tu Wam chcialam specjalnie i bardzo mocno podziekowac!!! :1luvu:
Tylko dzieki Waszym radom nie faszeruje kota z mety, bez kompletnych badan, Fortakorem i karma, ktorej nie lubi (k/d pokochal chyba, wlasnie zjadl chciwie (! 8O ) miseczke, no ale i glodny byl, fakt, bo nie wiedzialam, czy trzeba na czczo i na wszelki wypadek mu nie dalam sniadania).
Ten wet wydaje mi sie bardziej kompetentny, ale to dzieki Wam do niego poszlam, bo skad ja mialam wiedziec, ze cos nie gra?
Dziekuje dziekuje dziekuje! :love:
Jestem Wam dozgonnie wdzieczna! :D

Edit: literowki.
Ostatnio edytowano Wto cze 15, 2010 12:31 przez Birfanka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto cze 15, 2010 11:21 Re: Trójkot birmański n° 2 - badania Pupusza

Dobrze, że wyniki niezłe i wizyta owocna. Odnaleźliście zaginiona nerkę. :ok: :wink:
A to filut z Pupuszka, żeby nerkę schować. :lol:

Wygląda na to, że moja Łapka (dziesięcioletnia) ma podobnie, trochę przekroczone wyniki nerkowe, ale bez stanu zapalnego, mocz i obraz nerek w porządku).
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto cze 15, 2010 11:36 Re: Trójkot birmański n° 2 - badania Pupusza

No to pięknie :D :ok:
Birfanka pisze:(...)
Z lewa nerka poszlo szybko, ale przy prawej przezylam moment grozy :oops:
bo wet jej tak szukal... i szukal... i szukal... i nie mogl znalezc... a mnie juz zaczely przeplywac przez glowe katastroficzne wizje kota zyjacego przez 11 lat z jedna jedyna nerka :strach:(...)

Nam zdarzyło się kiedyś, że którąś kotkę "obmacywała" inna lekarka niż nasza. I też szuka czegoś, szuka, kombinuje, wreszcie mówi: proszę pana, ja tu nie wyczuwam macicy! :lol:

Wojtek

 
Posty: 27890
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto cze 15, 2010 12:39 Re: Trójkot birmański n° 2 - badania Pupusza

:lol: :lol: Tez niezle :lol:
Ale przeciez Dziewczyny sa wysterylizowane, dlatego nie mogla wyczuc, dobrze mysle?

Z nerkami to sie dzis dowiedzialam, ze prawa jest dosc ruchoma i ze to dosc czeste, ze sie jej nie da od razu zlokalizowac, ale dowiedzialam sie tego dopiero PO USG, wiec jak szukanie sie przeciagalo (nawet kota z grzbietu na brzuch przekrecil, zeby opadla), to zaczely mnie nekac obawy :strach: :lol:
Specjalnie sie tez wypytalam o grubosc warstwy filtrujacej :)
Jest na szczescie normalna, w obu nerkach. Ale prawa ma lekkie nieprawidlowosci (o wymiary i forme chodzi) i te lekko podwyzszone wyniki krea i mocznika wet przypisuje tej wlasnie nerce, bo lewa jest calkowicie prawidlowa i bez zadnych nieregularnosci.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto cze 15, 2010 12:53 Re: Trójkot birmański n° 2 - badania Pupusza

O, jak miło, że kotek kompletny! Był czas, gdy podejrzewałam go o braki w łapkach :wink: ale nerkę ukryć... :strach:
Wojtku, zajrzyj tu viewtopic.php?f=8&t=112693&start=30 a przestaniesz się dziwić :lol:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42028
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto cze 15, 2010 14:46 Re: Trójkot birmański n° 2 - badania Pupusza

Ciesze się ,że kotek ma wszystkie częsci na miejscu :mrgreen: i fajnie ,ze blisko masz weta :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103278
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto cze 15, 2010 15:03 Re: Trójkot birmański n° 2 - badania Pupusza

Poprzedni w sumie tez blisko, ale ten jeszcze blizej :P

Tak sobie mysle, ze moze tamten jest bardziej wyspecjalizowany w psach? Bo psem TZ sie opiekowal bez zarzutu, i porady oraz leczenie psu sie sprawdzily, dozyl sedziwego wieku, i to w pelnej formie prawie do samego konca.
A z kotami do tej pory zadnych (tfu! tfu!) chorob nie bylo, poza paroma przejsciowymi lekkimi biegunkami i niegroznymi infekcjami oczu, standardowymi szczepieniami, tatuazami i sterylizacja, corocznymi kontrolami, no i raz mialy kuracje pod namiotem tlenowym oraz antybiotyk po pozarze w starym mieszkaniu, nawdychaly sie wtedy biedne dymu, Maya stracila przytomnosc ( :( :strach: ). Dobrze je wtedy wyleczyli, nastepstw (tfu!) nie bylo (to juz 7 lat temu).
Jednak teraz starszaki wchodza w okres seniorow, zaczynaja potrzebowac czestszej kontroli medycznej, byc moze leczenia, wiec ja wole kompetentnego weta :!:

Rozowy brzusio Puszka jest slodki! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
No normalnie zgluplam :oops:
Ale jaki on ma cudny PEPEK! 8O :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto cze 15, 2010 15:07 Re: Trójkot birmański n° 2 - badania Pupusza

Gdzie Ty mu zagladasz :lol: :idea: :?:

Ja jestem na etapie szukania stalego weta...do moich kotow ....ktore na razie sa mlode,więc to tylko kontrolne badania ...na razie do Rysia zaklepalam wetke w Klinice....by miala na oku jego dziasla :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103278
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto cze 15, 2010 15:11 Re: Trójkot birmański n° 2 - badania Pupusza

Nie musze nigdzie zagladac, ma wygolony caly srodek brzucha i wyglada cudnie, pepek centralnie :lol:
No normalnie sie rozplywam, tylko sie ze mnie nie smiejcie :oops: :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto cze 15, 2010 15:16 Re: Trójkot birmański n° 2 - badania Pupusza

Może podziel się z nami słodkim widokiem?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42028
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości