Monika oczywiście że byłam i właśnie tam poznałam osobiście Maykę i widziałam Neskę i Banshee.
Znałam niewiele osób. Spotkałam Olę, Marcina, poznałam Zofię, qlenkę, Hanelkę, Kicorka, Janę. Było bardzo dużo osób, których nicka wcale nie znam - wystarczy że bywają w innych działam forum.
Sol my nie jeździmy tylko oglądamy metryki w archiwum akt dawnych. Zajmowałam sie głównie tymi, które mogłam sprowadzić do Warszawy a został mi Kraków.
Przy okazji wkleję linka do strony gdzie można sprawdzić gdzie są przechowywane akta metrykalne.
Są specjalne forum genealogiczne...
Przyszły tydzień będzie decydujący - będą ogłoszone wyniki wstępnej rekrutacji. Syn marzy o studiach w Krakowie tylko wszystko się rozmyje jeśli kuzyni się nie dogadają. - my rodzice znamy ich skrajnie różne charaktery a rodzina bratowej i ona sama też jest temu przeciwna ale właściwie to chodzi o mieszkanie Naszych Rodziców

a nie stać nas na żadne wynajmowanie ani akademik...