Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czitka pisze:Powolutku.
Dziękuję, Bratu dobrze, wszystko przeszło na szczęście, święta spokojne, bez biegania do kliniki, udało się.
Czytam wieczorami co u Was, oglądam zdjęcia, jestem tak bardzo połowicznie, tak trudno zapisać kolejne strony, gdy pisanie to jakieś niekompletne, nie ma Pasia wszędzie.
Ale wiosna już wyraźna pomimo zimna. Coraz dłużej koty w ogrodzie, coraz głośniej ptaki śpiewają, coraz wcześniej słońce wstaje, w przyrodzie dzieje się!
Wieczorem, gdy już całkiem ciemno, rozglądam się za Godotem, ale nie ma...Jeszcze śpi? Poszedł sobie?
Trzeba wracać, już czas...
Pomyślałam, że już czas też na nowy wątek. Otworzymy, gdy zakwitnie moja wielka czereśnia. Pięknie kwitnie, najpiękniej w mojej okolicy. Dla Pasia zakwitnie tej wiosny, każdy kwiatek na niej będzie wspomnieniem najczulszym i najcieplejszym. Ona jest zjawiskowa, niepowtarzalna, wzruszająca ogromem nieskazitelnego piękna.
A tutaj może jeszcze Godot się zbudzi na zakończenie wątku
czitka pisze:Godot zniknął, nie ma.
Meteorolog1 przysłał mi dzisiaj zdjęcie Działka, piękny jest.
Działek, Król Rancza. Dzisiaj.
I smutna wiadomość, umarł sąsiad Szczepan. Nie będzie już nam zapowiadał wiosny...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości