MBBA - BLANKA 2 lata z nami!!!!!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 07, 2008 19:16

:crying:
Jest źle...
Maciek nie umie pogodzić się z przeprowadzką. Znika z domu na cały dzień :(
Nie podoba mu się wynoszenie mebli. Dziś wpadł do domu 2 razy, zjadł i zwiewał. Wzięłam na siłę do pokoju naszego... Tu został tylko materac i tv... PRZECIEŻ ON ZNA TEN DOM!! Co z tego, że nie ma mebli??
Pytam się co to będzie w całkiem nowym miejscu??
Wszyscy się strasznie martwimy :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie wrz 07, 2008 19:22

Nic nie podpowiem. Nie mam bladego pojęcia ani doświadczenia w takiej sprawie :? .
Marcelibu
 

Post » Pon wrz 08, 2008 18:55

Nadaję z Bydgoszczy 8)
Przywiozłam BAŚKĘ do DS. DS znalazł Basię na stronach Kociej Doliny.
W DS są dwa koty, a Basia będzie trzecim. Ja jestem nieludzko zmęczona. Oddanie Basi też trudne... Ale wiem, że jest w dobrych rekach. Zawsze mogę ją odwiedzić. Tylko jestem ZBYT zmęczona, aby sie porządnie ucieszyć. Bladym świtem powrót i dalszy ciąg przeprowadzki.
Basiu kochanie bądź szczęśliwa!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon wrz 08, 2008 19:13

villemo5 pisze:Nadaję z Bydgoszczy 8)
Przywiozłam BAŚKĘ do DS. DS znalazł Basię na stronach Kociej Doliny.
W DS są dwa koty, a Basia będzie trzecim. Ja jestem nieludzko zmęczona. Oddanie Basi też trudne... Ale wiem, że jest w dobrych rekach. Zawsze mogę ją odwiedzić. Tylko jestem ZBYT zmęczona, aby sie porządnie ucieszyć. Bladym świtem powrót i dalszy ciąg przeprowadzki.
Basiu kochanie bądź szczęśliwa!!


Basiu, bądź szczęśliwa!!!!!!!
Marcelibu
 

Post » Pon wrz 08, 2008 20:41

Jestem zdołowana...
Przemęczenie z powodu przeprowadzki, napięte stosunki w domu. Nie daję rady psychicznie. Nawet nie wiem co napisać.
Ojciec zły za Baśkę. Bo zdążył ją pokochać. Jak my wszyscy. Ale przecież ma dobry dom. Przecież taka była umowa, ze kot ma być wydany.
Mam dość ciągłego dogadzania komuś. Naginania się pod cudze widzimisię. A potem jeszcze słuchania, że jestem do niczego i absolutnie nic nie robię...
Po prostu mam wszystkiego dość.
Dziś wszystko jest na nie. A powinnam się cieszyć, że moja pupilka Basia ma domek.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon wrz 08, 2008 23:21

villemo5 pisze:Jestem zdołowana...
Przemęczenie z powodu przeprowadzki, napięte stosunki w domu. Nie daję rady psychicznie. Nawet nie wiem co napisać.
Ojciec zły za Baśkę. Bo zdążył ją pokochać. Jak my wszyscy. Ale przecież ma dobry dom. Przecież taka była umowa, ze kot ma być wydany.
Mam dość ciągłego dogadzania komuś. Naginania się pod cudze widzimisię. A potem jeszcze słuchania, że jestem do niczego i absolutnie nic nie robię...
Po prostu mam wszystkiego dość.
Dziś wszystko jest na nie. A powinnam się cieszyć, że moja pupilka Basia ma domek.


I tego - wyboldowanego - proszę się trzymać. Trzeba się cieszyć z nowego domku Baśki. I trzymać się jeszcze jednego - przeprowadzka się zakończy sukcesem i emocje opadną. Trzymam kciuki za wszystko :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto wrz 09, 2008 7:37

Villemo, tak to już z rodzinką jest ;) ale jak się uporacie z przeprowadzką wszystko wróci do normy :)
Bardzo się cieszę z domku dla Basi, Twojej pupilki. Będzie przecież szczęśliwym kotem :)
Siostro Prezes zaserwuj sobie odrobinę dobrych czarów.....przecież potrafisz :) :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 11, 2008 21:24

trzymaj się Aga, wszystko się unormuje :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt wrz 12, 2008 0:09

Piękne fotki! Maluchy buszują :lol:

Cieszę się, że Basia ma dom :dance:




Aga trzymaj się i nie słuchaj bzdur na swój temat! Jesteś the best kobito! :love:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 14, 2008 14:31

co u Basienki?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie wrz 14, 2008 14:39

tosiula pisze:co u Basienki?


Basieńka jest w DS i zgodnie z rozmową z Villemo wszystko jest OK. Agnieszka miała się odezwać w sobotę... :roll: :evil:
Marcelibu
 

Post » Wto wrz 16, 2008 17:08

Jestem!!
Na chwilę.
Figa wczoraj została zaczipowana i dostała paszport. Blanka kicha, bo bardzo zimno w nowym domu. Bruno zatarł sobie oczko i mu ropieje (leczymy), a Maciek przeprowadzkę przeżył strasznie.
Czekam na lepsze dni.
Buziaki dla wszystkich!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto wrz 16, 2008 18:09

buziaki Villemo!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 19:49

powodzenia :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto wrz 23, 2008 21:46

Dziś odbyło się ważenie futer. Maćkowi odpuściłam...
Blanka niezmiennie 3,2 kg
Bruno 2,5 kg
Figa 1,6 kg. Kluseczka malutka 8)
Broją, aż miło. Maciek się rozluźnia.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości