Spójrzcie na źrenice i zrozumiecie o co chodzi. Tak wygląda chłopiec czekający na pokazanie się podkołdrowego potwora:
tutaj też widać "akcję":
Zagadka brzmi w jakich godzinach robione były zdjęcia i dlaczego, jakiś czas po tym rozmawialiśmy na zasadzie
Q- mrraaau, mrrrraaaaaa, mriau, miau, miau, miau
Ja twardo spałam więc milczałam, królewicz był nieugięty
Q- miau, miau, miau
Ja i moja słaba wola - ehem
Q wielce uradowany podbiega do mnie - mrrrr, mrrrrr
J- e-eee
Q - mrrr, mrrr, mrr, miau
J- ee, eeeee, mmmm
Q - miau,miau, mrrrrr
J- fffffff
Q coraz radośniej - mrrraaaaaaaaaau
i tak dalej.....
A teraz (tak teraz też tak wygląda co robi Qua?
punkt strategiczny odnalazł samoistnie.






dobre....