Bubor- sam widzisz, jakie kiepściutkie zdjątka jakościowo . To jest naprawdę moment, ale uda Ci się , zobaczysz!! Przy tych kotach, to by trzeba aparat mieć przyklejony do ręki .
Kicorek, no Almusię chyba obudziłaś, co? Ty niedobra! Na pewno słodko spinkała
kalair pisze:Wasze szylkrecie też się lubią wyciągać?
Oj lubią lubią , Kropcia co prawda aż tak sie nie rozkłada jak Twoja Lafi bo jakoś jej bardziej odpowiada zwijanie się w rogalik , ostatnio Kropcia nabrała do mnie pewnego dystansu chyba z powodu przymusowego smarowania przezemnie jej ranek i nawet nie sypia na krześle w moim pokoju
Nie będę się żadnej fotografijjjjji uczyć. Ta Duża to lata za mną ciągle z aparatem i wygląda jakby tu rzec... no dziwnie powiedzmy.. nie chcę tego komentować. Ja TAK nie chcę wyglądać... mam tu swoje zajęcia, fajne są szafy, dywanik do rozdarcia, jakieś ręce czasem z łózka zwisają to sobie nadgryzę, guzików nakradnę.. to jest fajne - a nie jakieś fototroto. No.
Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :* _________________
oj, myślisz, że nasza Duża to lepsza!?Toż to koszmar jakiś! My chwili spokoju nie mamy! No, chyba,że w nocy... A focić się tez nie bedziemy uczyć!. I kropka! I co tu z takimi zrobić?..ehh...