Daisy,Telma,Muczacza i Bajka - po wizycie u D. komunikat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 10, 2007 20:27

bylam dzisiaj z Bajka u dr Jodkowskiej
pani doktor obejrzala Bajkowa paszcze i powiedziala, ze zarowno w przypadku kalafiora jak i podejrzewanej przez nasza pania doktor nadzerki omoklastycznej ( albo oneoklastycznej?) wydaje jej sie, ze to wynik "zwyklego" zapalenia plazmocytarnego dziasel

Bajka dostala dlugodzialajacy steryd na wyciszenie tego stanu i antybiotyk oslonowo - steryd dziala w sumie okolo 4 tygodni, za 2 mamy sie zglosic zeby zobaczyc, czy cos sie zmienilo (w zalozeniu in plus) i dopiero wtedy bedzie mozna kalafiora operowac, w stanie obecnym bylby problem z duzym krwawieniem z rany
powiedziala tez, ze byc moze (na co ma nadzieje), kalafior sie wchlonie

na samym wstepie pani doktor sie niechcacy wygadala
ja jezdze do niej dosc czesto z Daisy, ostatnio miala pod narkoza zakladane plomby i czyszczone zeby
i na moj widok dr Jodkowska powiedziala, ze jesli ma znowu robic cos Daisy, to ona sie nie podejmuje po ostatnich problemach - okazalo sie, ze pomimo minimalnej narkozy Daisy przestala oddychac i bylo ja bardzo ciezko przywrocic...
wiec Daisy raczej zadnych zabiegow pod narkoza juz nie bedzie miala
a wlasnie myslalam o ponownym czyszczeniu zebow, bo kamien znowu spory :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sty 10, 2007 22:08

Beata pisze:(...)
a wlasnie myslalam o ponownym czyszczeniu zebow, bo kamien znowu spory :roll:

A nie da się częściej, ale bez narkozy?
Moim kotom lekarka ogląda zęby co pół roku i jak zobaczy początki kamienia, to usuwa go "na żywca" paznokciem. Słychać tylko "pstryk" i po kamieniu.

Wojtek

 
Posty: 27971
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro sty 10, 2007 22:13

Wojtek pisze:
Beata pisze:(...)
a wlasnie myslalam o ponownym czyszczeniu zebow, bo kamien znowu spory :roll:

A nie da się częściej, ale bez narkozy?
Moim kotom lekarka ogląda zęby co pół roku i jak zobaczy początki kamienia, to usuwa go "na żywca" paznokciem. Słychać tylko "pstryk" i po kamieniu.

kupilam kocia szczoteczke do zebow i bede ja sama meczyc :twisted: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sty 10, 2007 22:20

Beata pisze:
Wojtek pisze:
Beata pisze:(...)
a wlasnie myslalam o ponownym czyszczeniu zebow, bo kamien znowu spory :roll:

A nie da się częściej, ale bez narkozy?
Moim kotom lekarka ogląda zęby co pół roku i jak zobaczy początki kamienia, to usuwa go "na żywca" paznokciem. Słychać tylko "pstryk" i po kamieniu.

kupilam kocia szczoteczke do zebow i bede ja sama meczyc :twisted: :wink:
nie chcę Cię martwić, ale szczoteczka pomaga, gdy kamienia jeszcze nie ma - zapobiega tworzeniu się
jeśli już jest, to raczej kiepsko widzę szansę usunięcia...
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Śro sty 10, 2007 22:52

brrrr
no to ci wieść zaserwowała
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie sty 21, 2007 16:03

Bajkowe dziaselka po sterydzie znacznie lepsze
i wydaje mi sie, ze kalafior tez znacznie zmalal - w srode wybieramy sie do dr Jodkowskiej, zeby obejrzala i ocenila

a tu Bajka sie zaflukala
i to tak dosc powaznie :(
ona czesto ma problemy z noskiem, zwykle juz po 1 dniu podawania Atecortinu jest poprawa, do tej pory nie trzeba bylo dawac antybiotyku (bo to tylko w nosie fuczy, reszta jest ok)
w piatek byla jeszcze normalna, w sobote zaflukana kompletnie (przy czym zadnych glutow, tylko przezorczysta wydzielina, kichanie przez caly dzien, itd)
zachowywala sie na tyle podejrzanie, ze az zmierzylam jej temperature - na szczescie 38,5 czyli jak najbardziej w normie
ostatniej nocy wstawalam do niej 3 razy - kot nie mogl mnie znalezc a wymagal natychmiastowych mizianek :roll: albo kichal strasznie i plakal :( i trzeba bylo nosek zakraplac

nasza pani doktor dopiero jutro, nie chce jej ciagnac do mojego ulubionego doktora :twisted:

mysle, ze to spadek odpornosci po sterydzie :(
wolalabym uniknac antybiotyku tym bardziej, ze w ciagu kolejnych 2 tygodni bedzie byc moze miala wyrywanego zeba i inne "zebne" sprawy pod narkoza (steryd dziala 4 tygodnie) :(
dostaje beta glukan

chodzi za mna i placze jak mnie z oczu straci
i kicha
i nie bardzo chce jesc
biedna taka mala kicia

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie sty 21, 2007 16:10

Duze kciuki za biedna mala kicie!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88435
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie sty 21, 2007 16:19

Baju no...
myslimy o Tobie :love:

Beata, Atecortin tez ze sterydem jest, wiec jak dostala steryd dlugodzialajacy, to tego juz lepiej nie. Jak wydzielina przezroczysta, to pewnie wirusowe jest, beta glukan powinien pomoc. Trzymamy kciuki.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pon sty 22, 2007 10:39

dzieki dziewczyny

Gen, ten Atecortin pomaga jej troche, jak sie chce zakichac na smierc - dzisiaj biedulka chyba przez cala noc nie spala, wstawalam dwa razy i zakraplalam nosek (raz Atecortin, raz sol fizjologiczna) i przestawala na 2 godzinki kichac

lazila tez strasznie i skrzeczala, mnie to jej zachowanie w czasie rujki przypomina :roll:
no nic, jedziemy dzisiaj do naszej pani doktor wieczorkiem, to ja dokladnie obejrzy

z jedzenia wchodzi juz tylko surowy kurczaczek podany na rece - polozonego na podlodze czy w miseczce juz nie czuje albo zaczyna kichac

zrobila mi tez wczoraj numer - szukam jej i szukam, a Bajki nie ma 8O
pozostale koty jakos tak dziwnie zainteresowane tym, co pod kanapa jest, czyli niczym, bo Bajki tam nie bylo :?
okazalo sie, ze Bajka ze swoja postura mlodego kociaka umie wejsc, podobnie jak kocieta, do srodka kanapy 8O a pozostale koty maja za grube brzuszki oraz inne czesci ciala (glowy np) :wink:
wiec Bajka zazywa spokoju samotnie na piernatach :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon sty 22, 2007 10:43

Niestety takie to jest ryzyko sterydów...
Na dodatek przy sterydach jest znikome działanie leków podnoszących odporność. Jak podawałam Normanowi-alergikowi sterydy to też się załatwił infekcyjnie. Wtedy Doc powiedział, żeby Scanomune podawać dopiero po pięciu, sześciu dniach, bo i tak nie będzie działało.
A jak Baja dostała coś silnego, to beta glukan może nie działać dłużej.

Mam nadzieje, że się unormuje, skoro malutka ma mieć atrakcje zębowe.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 22, 2007 10:51

Beata, życzę dużo zdrowia :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sty 22, 2007 20:19

Bajka dorobila sie zapalenia oskrzeli :(
ma tez troche zastanego kalu w okreznicy - podejrzewamy, ze to wskutek bardzo zmniejszonego apetytu

tak wiec na razie antybiotyk
parafiny nie podajemy bo parafina przez tego kota nie przechodzi, jest magazynowana w srodku chyba :roll:

jesli do srody nie bedzie widocznej poprawy apetytu, mam odwolac konsultacje dentystyczne i przyjechac na dalsze macanie/ ogladanie/ kroplowke
jesli bedzie sie lepiej czula, brana jest pod uwage zarowno konsultacja zebna jak i zabieg zebny, jesli bedzie taka potrzeba - bo musimy to zrobic w trakcie dzialania sterydu, inaczej znowu steryd bedzie trzeba podawac i kolko sie zamyka :?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon sty 22, 2007 20:57

:(

Bajka, no co ty, marsz z powrotem do formy !!!!

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sty 22, 2007 23:41

To Baja akumuluje parafinę?
Bardzo Wam współczuję. Najgorsze jest to, że nawet niewychodzenie nie chroni kota przed zapaleniem oskrzeli.



Ais pisze::(
Bajka, no co ty, marsz z powrotem do formy !!!!

Przepraszam za OT - Ais przeczytaj to, co napisałaś. :ryk:
Jakkolwiek z ogólną intencją wypowiedzi się zgadzam. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 23, 2007 11:13

Agn pisze:To Baja akumuluje parafinę?

podczas ostatnich problemow z kupa dostala w ciagu 48 godzin w sumie jakies 40 ml parafiny i ani kapka nie wyszla tylem - za to byla ladnie ufaflana z przodu
bo ten kot oprocz magazynowania parafiny ma tez inne magiczne zdolnosci
np cokolwiek podawane w formie plynnej strzykawka jest trujace - i niewazne czy to zwykla woda czy woda z puszki z tunczykiem czy parafina - po jakims pol milimetrze Bajka wlacza opcje "zacisnij gardlo", w wyniku czego zaczyna jej sie wylewac boczkami pysia i istnieje powazne ryzyko zakrztuszenia sie kota, bo przeciez jakos musi oddychac, nie? :roll:
przerabialam to z nia wielokrotnie, nie ma na nia sily
wiec np dopyszczne nawadnianie kota nie wchodzi w gre :wink:


Bajka dzisiaj dalej w zlej formie :(
wczoraj zjadla ciut suchego i kilka kawaleczkow z saszetki KK, ktora znalazlam na dnie szuflady
a dzisiaj tylko 3 kawaleczki surowego kurczaka :(
zaraz po pracy jade kupic jakies smierdzace puchy
no i nie wiem, czy juz dzisiaj nie wyladujemy na kroplowce

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 69 gości