Maja [*], Gucio [*], nowy rozdział: Luśka i Tygrysek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 09, 2016 13:54 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Oby! Oby nie trzeba było wcześniej pędzić na sygnale.
Z ostatniej chwli: śpi w szafie, do której się włamał.
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt gru 09, 2016 14:27 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Jeśli ma siłę się włamywać ;) to dobrze! :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie gru 11, 2016 11:57 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Jesteśmy w lecznicy, czekamy na krew...
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie gru 11, 2016 12:05 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Mam nadzieję, że że to kontrolne badanie? Że nic złego się nie dzieje?
W każdym razie kciuki :ok: i też czekamy na wieści
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 11, 2016 12:27 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Zadziało się, niestety, Gutek bardzo osłabł i stracił apetyt, więc przyjechaliśmy. Hematokryt spadł do 9.
Będzie przetaczanie. Krew już jest, trwa próba krzyżowa
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie gru 11, 2016 12:49 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Przykro mi :( cholera, co jest z tym kotkiem?
Nic nie potrafię doradzić, ale trzymam kciuki i ślę miriady dobrych myśli :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 11, 2016 13:42 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Niech się Gutek nie wygłupia :( :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon gru 12, 2016 9:07 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Napisz koniecznie co z Guciem
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 12, 2016 9:59 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Słabo.
Jeszcze w piątek, a nawet w sobotę do popołudnia było nieźle. Wieczorem zjadł z ręki może ze trzy kawałeczki mięsa. Potem już nie chciał. Widać było, że coś go męczy, kilka razy głośno miauknął i w końcu zwymiotował.
I to go tak wyczerpało, że leżał bez ruchu i dyszał z otwartym pyszczkiem. Nie miał siły wstać, baliśmy się go ruszyć. Leżał z wyciągniętymi do przodu łapkami, na których oparł główkę. Podniósł się po pół godzinie, ale tylko po to, by położyć się kawałek dalej. Później troszkę się ożywił, ale nadal był osowiały.
Rano w niedzielę pojechaliśmy do lecznicy. Tym razem hematokryt spadł do 9.
Dostał krew i steryd.
W lecznicy spał, w domu ciągle śpi. Skorzystał z kuwety, zjadł ze trzy kąski mięsa i przespał całą noc.
Dziś rano przyszedł ze mną do kuchni i troszkę pochrupał suchego i wypił sosik z saszetki.
Jest taki smutny i zrezygnowany. Znów ma wenflon, ale już nie walczy z nim, nie protestuje. :(

Bardzo, bardzo pragniemy, żeby szpik zaczął pracować, żeby zaczął produkować retikulocyty.
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon gru 12, 2016 10:25 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Smutno to czytać :(
Bardzo mocno, z całego serca Wam kibicuję. Gucio koteczku, postaraj się slodziaku :ok:


Wiem jedno - sama transfuzja to oczywiscie ratowanie życia, ale poblemów nie usuwa, nie leczy. Zapytaj o jakiś preparat krwiotwóczy, jeśli produkcja retikulocytów ma ruszyć, Gucio musi dostać taki preparat. Najlepiej aranesp.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 12, 2016 11:16 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Slaby, bo tlenu mu brakowalo.
Oby przyjal krew i oby jego wlasna produkcja ruszyla. On cos dostaje na popedzenie?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87964
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon gru 12, 2016 15:07 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Dostaje steryd, niestety nie pamiętam nazwy.
I Unidox
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon gru 12, 2016 15:11 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Aranesp? Erytropoetyna?
Rozumiem, ze on juz kiedys mial tego typu klopoty?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87964
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon gru 12, 2016 15:13 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

Regata, naprawdę spytaj weta o jakiś lek wspomagający produkcję krwinek.
Nasz pies nawet miał młode krwinki, ale coś je bardzo szybko niszczyło, te z transfuzji także. Przegraliśmy. :( Też dostawał Unidox i steryd.
Czy macie jakąś konkretną diagnozę? Bo jeszcze jest czas, chociaż pewnie mało, żeby szukać lepszej diagnostyki lub skuteczniejszego weta...

edit: Przepraszam, nie chcę Cię straszyć, ale mam w pamięci Cezarka...
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon gru 12, 2016 15:18 Re: Maja i Gucio... Gutek słabiutki :-(

U znajomego kota niszczyla krwinki herbatonella, czy jakos tak. Pomogl antybiotyk o szerokim spektrum i kot wrocil do zycia, chociaz wygladal straszliwie.

U mojej Czarnej problemem byly nerki, u Molly - bialaczka, U Guzika tesciowej - bialaczka. Im sie nie udalo niestety...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87964
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości