Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 24, 2006 14:03

Jak ktoś będzie jechał, to się chętnie załapiemy, ale nie jest to niezbędne - mała jest lekka jak piórko i nosić transporter to czysta przyjemność ;)

Jakbym miała siatkowy plecak to bym ją na rowerze zawiozła ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lip 25, 2006 18:12

Franiowi hydro pomaga. Jest zdecydowanie psokojniejszy - jeszcze daleki od ideału ;) ale poprawę zdecydowanie widac.

Za to na Pędzka w ogóle nie działa. Jest jak było w kwestii siooo, a do tego Pędzlasty stresuje się łykaniem tabletek i chodzi nie w sosie :(

Ale generalnie, Maja wzbudza coraz mniej kontrowersji w kociej rodzinie :)

No i szukamy jej domu, może nieprzesadnie intensywnie, ale szukamy.
Najlepszego domu :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lip 26, 2006 8:17

Ais pisze:Franiowi hydro pomaga. Jest zdecydowanie psokojniejszy - jeszcze daleki od ideału ;) ale poprawę zdecydowanie widac.

Za to na Pędzka w ogóle nie działa. Jest jak było w kwestii siooo, a do tego Pędzlasty stresuje się łykaniem tabletek i chodzi nie w sosie :(

Ale generalnie, Maja wzbudza coraz mniej kontrowersji w kociej rodzinie :)

No i szukamy jej domu, może nieprzesadnie intensywnie, ale szukamy.
Najlepszego domu :)


cały czas trzymam kciuki za dom dal malutkiej.... :D

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 26, 2006 18:56

Ais jaką masz śliczną panienkę tylko się zakochać. Mizianki dla Pędzelka i powiedz Franiowi żeby już się nie gniewał na resztę kotów bo on to najlepszy kot na świecie jest.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 26, 2006 22:06

Pędzelek od jutra przechodzi na relanium - chcemy wreszcie wyprowadzićgo na prostą z tego pęcherzowego bleee, a wszystko wskazuje na to, że główna przyczyna jest psychiczna.

Nie do końca sprawdza się w roli tatusia małej ;) ale dziśznów ją parę razy polizał po pyszczyku. Safiori - Twój kochany Pędzelek jest jedynym z moich kotów, który toleruje gościa :)
Ja naprawdę nie widziałam tak ugodowego, pokojowo nastawionego kociska jak on !

Mała już szaleje po pokojach gdy jestem w domu - inaczej płacze tak bardzo, że chrypnie :(

Koty powoli się przyzwyczajają....

1. Bezpiecznie schować się za wujka Pędzla...
Obrazek

2. W towarzystwie raźniej się wspinać ;)

Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lip 26, 2006 22:34

słodka jest :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw lip 27, 2006 6:45

Ais pisze:Nie do końca sprawdza się w roli tatusia małej ;) ale dziśznów ją parę razy polizał po pyszczyku. Safiori - Twój kochany Pędzelek jest jedynym z moich kotów, który toleruje gościa :)
Ja naprawdę nie widziałam tak ugodowego, pokojowo nastawionego kociska jak on !


Pędzelek - podobnie jak reszta sycynek jest wyjatkowy. A ze to prawdziwe wcielenie buddy- to juz inna sprawa :D
I niezmiennie kciuki za dobry dom dla Majeczki...prawdziwe zniej cudo...a wprzyszlości będzie wyjątkowo urodziwą panienką :D

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 27, 2006 8:24

Ais pisze:. Safiori - Twój kochany Pędzelek jest jedynym z moich kotów, który toleruje gościa :)
Ja naprawdę nie widziałam tak ugodowego, pokojowo nastawionego kociska jak on !

Mała już szaleje po pokojach gdy jestem w domu - inaczej płacze tak bardzo, że chrypnie :(


1. Bezpiecznie schować się za wujka Pędzla...
Obrazek


Oj to prawda u niego zawsze stoicki spokuj i jak widać nie zmienił się :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 28, 2006 10:22

Pędzelek opiekuńczy wujcio :love: w takim razie powinien udzielić paru lekcji gościności Franiowi i Tosi...
I trzymam kciuki za domek dla małej Tri :ok:

Obrazek
Pędzelku, szybko zdrowiej!
Och, jaka dumna jestem, że Ty też lubisz się opiekować mniejszymi od siebie... 8) justin888 ślicznie o Tobie powiedziała: "prawdziwe wcielenie buddy".
Życzę Ci, żebyś zawsze był takim pogodnym kotem (i przystojnym :oops: ) i żeby omijały Cię te wredne choróbska...
Bubinka
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lip 28, 2006 11:42

Bubinko.... aż się zawstydziłem.... jaka ty ładna.... szkoda, że najprawdopodobniej mamy wspólnych przodków (wiesz, to podobieństwo....), bo inaczej od razu bym się zakochał....

Czuję się coraz lepiej, od dziś będę dostawał Relanium i mam nadzieję, ze to maleństwo szybko znajdzie domek, bo nie mogę patrzeć jak mój kumpel Franek tak się denerwuje. Wiesz, on jest niereformowalny :twisted:
Trzymaj się ślicznotko !

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob lip 29, 2006 18:13

To piszę ja - najważniejszy w tym domu czyli Franciszek.

To małe ciągle tu jest. Zaczynam powoli ją tolerować, ale tylko dlatego, że podobno za tydzień ma już jej nie być. I całe szczęscie, bo ileż kotów może być w MOIM domu ! Mam nadzieję, ze dla mojej Dużej ciągle jestem najważniejszy.
Ostatnio znów jakieś wizyty, a ja tak nie lubię ludzi.... wczoraj jedna Duża, dziś rano ten duży na którego moja mówi tata, potem taka Duża co piszczała i rozpływała się w zachwtyach nad ta małą łobuziarką.... też coś, nie ma się czym zachwycać.

Tośka spi ciągle, Pędzel też, i tylko ja muszę pilnować porządku w tym domu.....

Pędzel to nawet za dużo śpi, ale podono tak ma po lekach. Tośka wczoraj wariowała w nocy z małą i podobno przez nią obie duże nie mogły spać. No właśnie, tak to jest. Ja nigdy nie sprawiam kłopotów, jestem cichy grzeczny kotek. Tylko czasem biję inne koty, no ale w końcu ktoś musi !

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob lip 29, 2006 22:09

Nuda, panie, i lenistwo. Nie było mnie pół soboty, ale koty nie przejęły się moim powrotem i nie raczyły zająć się mną. Za to ja zajęłam się nimi , żeby uwiecznic jakie są pracowite ;) w te upały:

1. Ja bym pobrykała, ale nikt nie chce się przyłączyć....
Obrazek

2. Franio na swoim ulubionym miejscu pracowicie śni o tym że Maja znajdzie szybko domek
Obrazek

3. U Tośki nihil novi....
Obrazek

4. RelaniumRelaxicum (szkoda że na razie nie widać pęcherzowych efektów :( )
Obrazek

5. U wujcia Pędzelka jest najlepiej :)
Obrazek


Nie muszę chyba dodawać, że ostatni obrazek rozczulił mnie prawie do łez....

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon lip 31, 2006 9:15

Ais pisze:5. U wujcia Pędzelka jest najlepiej :)
Obrazek

Nie muszę chyba dodawać, że ostatni obrazek rozczulił mnie prawie do łez....


Ais to zdjęcie jest cudne :love: malutka znalazła w Pędzelku czułego opiekuna :)
Czytam, że domki interesują się Tri - czy są już jakieś konkrety?
Szukasz jej domku z innymi kotami, czy ma być jedynaczką? - ona chyba bardzo lubi inne futra...

Tośka i Pędzelek (mój faworyt 8) ) do góry brzuszkami -> :1luvu:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw sie 03, 2006 14:53

Jutro domek zabiera Maję. Domek ogródkowy, ale kota będzie wychodziła tylko pod nadzorem, domek już miał kota ale ze starosci mu się niedawno odeszło, i domek straszne pustki czuje..... wiem że na małą czeka już domek, kuwetka, miseczki :))) Będzie jedynaczką, póki co. Ale za to całą miłość pani będzie miała dla siebie :)

I dobrze, bo Pędzelek znów gorzej - siooo z krwią, zapalenie pęcherza, znów jedziemy na antybiotykach. Mam koszmarne wyrzuty sumienia że naraziłam go na taki stres jak mała w domu. Zreztą, na maluchy i wszelkie inne nowe koty w domu mamy na razie od pani doktor zakaz na co najmniej pół roku.

Proszę kciuki by domek dla Majki był tak dobry jak sięwydaje, a Pędzel szybko wrócił do zdrowia....

Tymczasem Toska z Majką urządzają szalone gonitwy po całym mieszkaniu....

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw sie 03, 2006 14:57

mam nadzieję, że to nie ten domek co Beata spławiła... Kiedy ludzie dzwonili? Kobieta i rodzice? I co znaczy pod nadzorem? Wolierę mają?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości