Emi oraz Hugo i Pusia 8 część bez Migotki [*] Hugo [*]

[Gosiagosia]

Gosiu, no naprawdę, wszystko w tym roku masz pod górkę... Oby tylko mąż nie wymagał leczenia szpitalnego, w domu jakoś raźniej...
Kciuki za Twój test!!!

Rozmawualam z koleżanką lekarka i mam test zrobić w środę lub czwartek
Martwię się o Emi. Nie bardzo chcę ją oddać do starszego syna.

[pibon]

Kciuki za TWoj test!
Moze jakis sasiad emeryt by sie zgodzil Emi wyprowadzac?

[waanka]

Gosiu, trzymam kciuki za test!

[mir.ka]

Gosiu, no naprawdę, wszystko w tym roku masz pod górkę... Oby tylko mąż nie wymagał leczenia szpitalnego, w domu jakoś raźniej...
Kciuki za Twój test!!!

Rozmawualam z koleżanką lekarka i mam test zrobić w środę lub czwartek
Martwię się o Emi. Nie bardzo chcę ją oddać do starszego syna.

ale może tak będzie lepiej, kto ją bedzie biedną wyprowadzał, tam chociaż przed dom wyjdzie i siknie na trawkę, choć tak czułej opieki jak u Ciebie to nie będzie tam miała

[Gosiagosia]

Gosiu, no naprawdę, wszystko w tym roku masz pod górkę... Oby tylko mąż nie wymagał leczenia szpitalnego, w domu jakoś raźniej...
Kciuki za Twój test!!!

Rozmawualam z koleżanką lekarka i mam test zrobić w środę lub czwartek
Martwię się o Emi. Nie bardzo chcę ją oddać do starszego syna.

ale może tak będzie lepiej, kto ją bedzie biedną wyprowadzał, tam chociaż przed dom wyjdzie i siknie na trawkę, choć tak czułej opieki jak u Ciebie to nie będzie tam miała

Mireczko to będzie ostateczność, synową nie lubi psów więc co do opieki to nie bardzo jej ufam.
Dziś wyszła koleżanka, jutro rano też. A później będziemy na bieżąco myśleć.

[Gosiagosia]

Kciuki za TWoj test!
Moze jakis sasiad emeryt by sie zgodzil Emi wyprowadzac?

Nie mam takiego sąsiada, tu każdy żyje swoimi sprawami a większość to wynajmuje i nawet ich nie znam. Na górze sąsiedzi też Covid owi.

[Gosiagosia]

Gosiu, trzymam kciuki za test!

Dziękuję.
Niby jestem optymistką ale wiadomo że tak bliskie kontakty to ryzyko.
W środę lub czwartek będę wiedziała.

[jolabuk5]

Ojej, żeby to się Wam jakoś udało zorganizować!
Jeśli synowa nie lubi psów, to rzeczywiście ostateczność

[Gosiagosia]

Ojej, żeby to się Wam jakoś udało zorganizować!
Jeśli synowa nie lubi psów, to rzeczywiście ostateczność

Emi też by przeżywała. Dziś nie bardzo chętnie wyszła z koleżanką.

[kwiryna]

Zdrowia dla Tż. A gdzie się izolujecie? W domu nowym czy Warszawa?

[Gosiagosia]

Zdrowia dla Tż. A gdzie się izolujecie? W domu nowym czy Warszawa?

Dziękuję
Jestesmy w Warszawie.
I dlatego mam problem z Emi.

[Anna2016]

Mocne
Współczuję i rozumiem, jestem samotna i największym zmartwieniem w czasie izolacji były koty wolnozyjace które dokarmiam 2xdziennie

[Gosiagosia]

Mocne
Współczuję i rozumiem, jestem samotna i największym zmartwieniem w czasie izolacji były koty wolnozyjace które dokarmiam 2xdziennie

Aniu dziękuję

[ewar]

Gosia, bardzo mi przykro, nawet nie wiem, co napisać

[Gosiagosia]

Gosia, bardzo mi przykro, nawet nie wiem, co napisać

Niestety ten podły wirus zatacza coraz szersze kręgi. Nawet osoby zaszczepione chorują.
Trzymaj kciuki.