
Naprawdę ona dopiero pokaże na co ją stac i okaże Wam swoja cała milosc za to Że daliście jej taki super domek

Bardzo lubie czytać Wasze historie i cieszę sie ze Stella jest szczęśliwa



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KatS pisze:A wiecie co, w ogóle nie pomyslałam żeby kupić szampanaa jutro to już sobie daruję wyjscia, tak więc zostaje mi wino. Może jak je solidnie wytrząsnę to się zrobią bąbelki?
KatS pisze:Fuksik po prostu wie, co dobreKoniecznie go poczochraj ode mnie i Moli też... masz super kotki, jeden fan słomek a druga miłosniczka kąpieli
A Stella dzisiaj postanowiła ze mną spać. Było to miłe ale trochę mało komfortowe, bo Stelunia spi na poduszce, całą powierzchnią ciała przylegając do mojej twarzy. Do tego kręci się i wierci, co jakis czas musi się przewrócić na drugi bok, a jak leży pyszczkiem do mnie to kładzie łapy na mojej twarzy. Oraz co jakis czas zaczyna się myć i przy okazji mnie również. O 6 rano stwierdziła, że najwyższy czas umyć mi twarz, w związku z czym brutalnie mnie obudziła szorując jęzorem po moim policzku![]()
Na szczęscie udało się ją łagodnie spacyfikować, spałysmy dalej, a jak już wstałysmy to tradycyjnie razem poszłysmy do łazienki, a potem do kuchni. Ja robiłam kawę, a Stella siedziała na krzesle i kulturalnie, bez miauków i napraszania się, czekała aż jej podam ulubionego smaczka. Pomogła mi też zmienić posciel na swieżą... głównie wczepiając się pazurkami w zdejmowane poszewki![]()
Potem się trochę pobawiłysmy, a teraz pozwoliła mi łaskawie wypić kawę, sama natomiast leży na drapaczku i wygląda przez okno, z nostalgią żegnając stary rok. Mam nadzieję, że będzie go dobrze wspominać jako czas, w którym się we troje odnaleźlismy i w którym z nami zamieszkała.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 8 gości