POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 08, 2014 21:10 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Noooo, ze wzruszenia tak, popłakałam się jak bóbr. Głównie z powodu,że już tego palanta nie będę musiała oglądać ani przyjmować go w domu. W sumie to nawet dobrze się stało,że mi zniknął z oczu bo jeszcze by moje zwierzaki czymś sie od niego zaraziły. Ja wiem,że głupota nie jest zaraźliwa ale w sumie tak myślę, po co ryzykować no nie?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Śro paź 08, 2014 21:13 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

A skąd wiadomo na 100 % , że nie jest ? Też bym była ostrożna :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro paź 08, 2014 21:15 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Ja myślę, że ten szczególny rodzaj głupoty może być, na pewno przekazywany genetycznie jest. Wiec no..
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165050
"W dawnych czasach kotom oddawano boską cześć; nigdy o tym nie zapomniały" T. Pratchett

rusteene

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Pon wrz 15, 2014 0:24
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro paź 08, 2014 21:17 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

O to to ! I mógł mieć insekty . Jakieś ukryte . Zwierza są odrobaczane , a taki gosciu ?

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro paź 08, 2014 21:19 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Właściwie jak tak patrzę, to nie Ebola jest zagrożeniem dla współczesnego świata, już prędzej znieczulica i głupota. Faktycznie, jest szansa że się przenosi z ludzia na ludzia, jakby na to nie patrzył raz,że żyjemy w globalnej wiosce a poza tym tyle chorób zmutowało... Diabeł jeden wie czy i głupota nie zmutowała i teraz się przenosi na przykład przez powietrze?! Zaczynam sie cholera bać.... No i genetycznie wiadomo, też. Mam przykład u siebie na wiosze, sztuka w sztukę kmiecie durne,ze to aż czasem boli.... A że ogólnie stanowią jedną wielką rodzinę bo od pokolen rozmnażają się między sobą...Jakieś tam ciotki kuzynki pociotki i takie tam inne no to i głupota dziedziczna też być musi...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Śro paź 08, 2014 21:52 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

A najgorsze chyba w tym.wszystkim jest to, ze ludzie nie maja świadomości własnej głupoty.. Nie dość ze głupi to ślepi.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165050
"W dawnych czasach kotom oddawano boską cześć; nigdy o tym nie zapomniały" T. Pratchett

rusteene

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Pon wrz 15, 2014 0:24
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw paź 09, 2014 10:17 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

kocia_mendka pisze:Właściwie jak tak patrzę, to nie Ebola jest zagrożeniem dla współczesnego świata, już prędzej znieczulica i głupota. Faktycznie, jest szansa że się przenosi z ludzia na ludzia, jakby na to nie patrzył raz,że żyjemy w globalnej wiosce a poza tym tyle chorób zmutowało... Diabeł jeden wie czy i głupota nie zmutowała i teraz się przenosi na przykład przez powietrze?! Zaczynam sie cholera bać.... No i genetycznie wiadomo, też. Mam przykład u siebie na wiosze, sztuka w sztukę kmiecie durne,ze to aż czasem boli.... A że ogólnie stanowią jedną wielką rodzinę bo od pokolen rozmnażają się między sobą...Jakieś tam ciotki kuzynki pociotki i takie tam inne no to i głupota dziedziczna też być musi...


Toż ja dlatego twierdzę, że niektórych "ludzi" powinno się poddawać obowiązkowej kastracji, zanim zdążą spłodzić potomka obojętnej płci.
A odnośnie głupich biologów, moim córkom pani od biologii powiedziała, że powinnam oddać koty bo mogą się zarazić toksoplazmozą. Furii dostałam, zrobiłam dzieciom wykład i zaproponowałam, że pójdę do szkoły dokształcić panią. Nie wiem czemu protestowały, chyba dlatego, że jeszcze 2 lata tam będą chodzić, a szkołę lubią - tzn. tą konkretną, bo poza tym normalne są :lol:

aania

 
Posty: 3247
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Czw paź 09, 2014 10:24 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Tak na marginesie, kiedyś uważano że zwierzęta nie czują bólu i zabiegi weterynaryjne wykonywane były na żywca :strach: :strach: :strach:
Ale to było daaawno temu...
Chyba że co niektóryz nadal żyją w XIX wieku :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35103
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 09, 2014 12:03 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Ja zawsze wychodziłam z założenia,że skoro uzyskanie pozwolenia na broń wymaga takiej papierologii, latania zdawania testów psychologicznych,że uzyskanie tegoz pozwolenia niekiedy graniczy z cudem ( przynajmniej dla szarych ludków ), no to powinno się też przeprowadzać odpowiednie testy co do posiadania w domu jakiegokolwiek zwierzęcia. I te testy powinny być bardziej rygorystyczne. Badania psychologiczne obowiązkowe. Badanie genealogii od strony psychiatrycznej do najmniej 5 pokoleń wstecz, bo nigdy nie wiadomo jaka czkawka genowa się nagle może ujawnić. I ktoś w końcu powinien stworzyć odpowiednią instytucję finansowaną z budżetu państwa, coś w rodzaju lotnych bojówek z uprawnieniami wojska i policji, która to bojówka miałaby możłiwośc wbicia komuś na kwadrat w celu sprawdzenia w jakich warunkach żyje zwierzak i czy nie dzieje mu się krzywda. No i oczywiście żeby ta bojówka miała uprawnienia do natychmiastowego dotkliwego karania pseuduchów i znęcających się nad zwierzakami, bez pośrednictwa sądów. Wiem wiem, marzenia ściętej głowy. Ale czy ja wiem? Może kiedyś tak będzie?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Czw paź 09, 2014 12:07 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Jakby taka bojówka zobaczyła, jak mój tata "miątoli" moją Ofelię, to na bank by go zamknęli za znęcanie się nad zwierzęciem :strach: :strach: :strach:
Rzecz w tym, że Ofelia byłaby bardzo zawiedziona :wink: (niestety ona lubi "brutalne" zabawy)
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35103
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 09, 2014 12:34 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

kocia_mendka pisze:Ja zawsze wychodziłam z założenia,że skoro uzyskanie pozwolenia na broń wymaga takiej papierologii, latania zdawania testów psychologicznych,że uzyskanie tegoz pozwolenia niekiedy graniczy z cudem ( przynajmniej dla szarych ludków ), no to powinno się też przeprowadzać odpowiednie testy co do posiadania w domu jakiegokolwiek zwierzęcia. I te testy powinny być bardziej rygorystyczne. Badania psychologiczne obowiązkowe. Badanie genealogii od strony psychiatrycznej do najmniej 5 pokoleń wstecz, bo nigdy nie wiadomo jaka czkawka genowa się nagle może ujawnić. I ktoś w końcu powinien stworzyć odpowiednią instytucję finansowaną z budżetu państwa, coś w rodzaju lotnych bojówek z uprawnieniami wojska i policji, która to bojówka miałaby możłiwośc wbicia komuś na kwadrat w celu sprawdzenia w jakich warunkach żyje zwierzak i czy nie dzieje mu się krzywda. No i oczywiście żeby ta bojówka miała uprawnienia do natychmiastowego dotkliwego karania pseuduchów i znęcających się nad zwierzakami, bez pośrednictwa sądów. Wiem wiem, marzenia ściętej głowy. Ale czy ja wiem? Może kiedyś tak będzie?


o to to. Chociaż może bez sprawdzania kilka pokoleń wstecz, bo ja bym wtedy nie mogła mieć :(
A do takiej bojówki mogłabym należeC aahhh :twisted:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165050
"W dawnych czasach kotom oddawano boską cześć; nigdy o tym nie zapomniały" T. Pratchett

rusteene

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Pon wrz 15, 2014 0:24
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw paź 09, 2014 18:40 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Ja też , ja też !!!
Tzn , do bojówki , bo warunków pewnie bym nie spełniała :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw paź 09, 2014 20:13 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Podejrzewam,że gdyby u mnie w życiorysach przodków pogrzebał to i na mnie znalazłby się hak, jakby nie patrze,c mój Ojciec ze wsi pochodził i z tego co wiem zwierzaki hodowali...Ale z tego co opowiadał dziadek świętej pamięci mieli kota skurczybyka i złodzieja.... Strasznie go wszyscy lubili i ponoć miał dobrze bo w domu mieszkał. I podobno, -bo nie wiem ile w tym prawdy- umarł z przejedzenia... Obok była masarnia, kiedyś kot się wybrał na wycieczkę, obżarł się flaków i innych resztek do wypęku i dostał skrętu kiszek. No i umarł bo weterynarzy do kotów w owym czasie nie wzywano wiadoma rzecz. Tak więc jak widać moje drogie dziewczęta, na każdego znajdzie się paragraf...Ale w bojówkach owszem, byłabym bardzo ale to bardzo chętnie, mam nawet kilka pomysłów jak można by karać bydlaki znęcające się nad zwierzętami dowolnego gatunku. Bo ja tak myślę,że to w sumie nie tylko o psy i koty chodzi, inne zwierzaki też zasługują na obronę, choćby był to najzwyklejszy na świecie półprodukt na kotlety....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Czw paź 09, 2014 20:32 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Każde zwierzę, każde stworzenie odczuwające ból zasługuje na pomoc.
W ogóle tekst, który dziś wyjątkowo zapamiętałam : Główny problem w kłótni z idiotą polega na tym, że on też uważa, że kłóci się z idiotą. To tak na wczorajszy temat. Smutna prawda :P
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165050
"W dawnych czasach kotom oddawano boską cześć; nigdy o tym nie zapomniały" T. Pratchett

rusteene

Avatar użytkownika
 
Posty: 139
Od: Pon wrz 15, 2014 0:24
Lokalizacja: Rybnik


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 65 gości