Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 07, 2013 12:51 Re: Opowieści Mopika

O rany, foty są fantastyczne!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw lis 07, 2013 12:54 Re: Opowieści Mopika

Ale jak trzeba leciec non-stop 10 h samolotem, to juz sie nie robi tak bardzo wesolo. Choc naturalnie to sa "problemy 1-go swiata". Chociaz pewne to juz taka ostatnia moja daaaaleka wyprawa, bo kryzys, "optymalizacje" pensji i takie tam sprawy nas nieco ogranicza, no ale teraz jeszcze postanowilismy troszke zaszalec. Bo czlowiek wszystko moze w zyciu stracic, ale wspomnien nikt mu nie odbierze (*).


(*) za wyjatkiem Allzhaimera.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 07, 2013 12:55 Re: Opowieści Mopika

W razie czego zapraszam na http://www.obiektywni.pl, tam w wyszukiwarce wpiszcie Lifter i macie moje portfolio. Polecam "ulubione", "podroze" i "zwierzaki".

Fotografia to moje hobby.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 07, 2013 16:55 Re: Opowieści Mopika

Nadrabiam czytanie i oglądanie ;-) z tym odbieraniem wspomnień - niezłe :P
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw lis 07, 2013 18:05 Re: Opowieści Mopika

No, w domu nienarzygane, czyli wczoraj to raczej jakis okazjonalny haft.

Co prawda apetyt poki co niepowalajacy (po powrocie do domu skonsumowana 1 lyzka karmy wiec w sumie z mokrym i miesem na razie tak 50% normy) ale on sie zwykle wieczorem rozkreca, jesli idzie o jedzenie.

No i w sumie dzienna porcje wyrobil. Not bad.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 08, 2013 17:44 Re: Opowieści Mopika

Ech...

Rano wszystko OK, ale po poludniu dwa razy jadl sucha i natychmiast to wyrzygiwal. I teraz nie wiem czy dawac mu dalej czy odpuscic karmienie dzisiaj?
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 08, 2013 18:16 Re: Opowieści Mopika

Zostaw mu jak chce jeść.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt lis 08, 2013 18:24 Re: Opowieści Mopika

Na razie musze mu podac steryd i poczekac z godzine az sie wchlonie, bo jak go wyrzyga razem z karma...

Zreszta dran wyczul moj zamiar i wlazl do fotela, skad bede go wyciagal z pol godziny. :/

O! wylazl! Lece za nim ze sterydem...

Podane. No to teraz odczekam godzine i dam karme i zobaczymy.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 08, 2013 18:34 Re: Opowieści Mopika

Zdjęcia wspaniałe - i tu i na Obiektywnych.

Gdy będziesz na Wyspach Zielonego Przylądka, szepnij pozdrowienia duchowi Cesarii Evory.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 08, 2013 19:23 Re: Opowieści Mopika

Dzieki.

Zamierzalem wypalic cygaro (choc jestem niepalacy tak w ogole) ku jej czci. :) Bo je uwielbiala.

A kot domaga sie jedzenia. Zaraz podam, moze mokre bedzie dla niego lagodniejsze (dla zoladka?)

Dalem suche, dla kociat (drobne i lekkostrawne jak mniemam). Zjadl jedna lyzke, teraz podalem druga - tez je. Odpukac, nie zwraca, bo wczesniej wymiotowal doslownie zaraz po jedzeniu.

No dobra, wcina sporo i nie zwraca :ok:

Ale tak czy siak, jutro jedzie na badania, rankiem.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 09, 2013 11:23 Re: Opowieści Mopika

Ciekawe jak dzisiaj minie dzień Mopikowi...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lis 09, 2013 12:23 Re: Opowieści Mopika

Niewatpliwie mial dzien pelen atrakcji. Wizyta u lekarz + sklocie dwoch lapek, bo jakos dzisiaj mieli problemy z pobraniem krwi. Potem chwilka paniki, bo "surowica lipidowa" czyli zasadniczo nienadajaca sie do uzyskania wynikow (a poscil od 22.00 do 10.30) ale na szczescie jednak sie udalo.

I tak - krwinki biale z 7 (codzienna dawka sterydow) zjechaly do 6.5 (steryd co drugi dzien) co w sumie jest wynikiem bardzo dobrym, i mieszczacym sie w normie. Inne wyniki morfologii tez w porzadku.

Mocznik z 30 (w trakcie kroplowek) wzrosl do 52, co jak najbardziej jest w normie (70) i lepszym od tego. gdy sie kroplowki zaczely (67).

Ale zeby nie bylo za fajnie to kreatynina z 2,0 wzrosla do 2.6, czyli poziomu, ktory byl przed kroplowkami (norma to teoretycznie 1,8).

Lekarka zastanawial sie czemu tak wysoka kreatynina przy dosc niskim w sumie moczniku. Zapytala sie o diete - no i nie da sie ukryc, ze ostatnimi dniami dostawal dosc duzo Juniorka (karma wysokobialkowa) oraz codziennie porcje miesa. A wczoraj, gdy wymiotowal, to caly dzien (popludnie) tylko na Juniorze jechal. I jej zdaniem to stad wlasnie - duzo bialka, wiec i krew lipidowa nawet po 12 h glodowki.

Mopik dostal jakies ziolowe tabletki moczopedne (nie pamietam teraz nazwy), kupilem na probe nieco "nerkowej" karmy Hills K/D (na sprobowanie dla kota i ew. jako dodatek do karmy urynaryjnej), mamy odstawic Juniora i ograniczyc mieso, a w czwartek sie zobaczy czy taka dieta obnizy te kreatynine.

No i tyle na dzis, zasadniczo...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 09, 2013 13:30 Re: Opowieści Mopika

Jak jest dieta wysokobiałkowa, to skacze mocznik a nie kreatynina. Kreatynina skacze jak są uszkodzone nerki (steryd?) albo jak organizm trawi mięśnie. Właśnie po moczniku przy dobrej kreatyninie można stwierdzić, że dieta jest wysokobiałkowa. stąd:
Mocznik - zwykle wartością oznaczaną jest azot mocznika (tzw. BUN). Mocznik jest końcowym produktem przemiany azotowej białek. Mocznik produkowany jest w wątrobie, zaś wydalany jest przez nerki.

Kreatynina (CK) - jest produktem przemian metabolicznych zachodzących w mięśniach. Kreatynina jest filtrowana w nerkach i prawie w całości usuwana do moczu. Badanie stężenia kreatyniny służy więc ocenie funkcji nerek. Poziom kreatyniny rośnie wraz z pogarszaniem się funkcjonowania nerek.


Brak słów po prostu.

Kroplówki pomagają usuwać metabolity (organizm potrzebuje wody, żeby się oczyszczać); jakby jadł samo mokre zamiast chrupek, to by tyle kroplówek nie potrzebował. Jeśli on je o wiele za mało do podtrzymania masy mięśniowej (5g białka ZWIERZĘCEGO na 1kg masy ciała), to może mu trawić mięśnie. Poza tym może mieć jakąś chorobę powodującą rozpad mięśni - i wtedy kreatynina może być wysoka pomimo niskiego mocznika, bo nerki nie nadążają filtrować.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lis 09, 2013 13:46 Re: Opowieści Mopika

Jestem cichą wielbicielką Mopika ale chyba muszę się ujawnić. Uwielbiam takie diabelskie nasienia :twisted:
Kreatynina nie jest zagrożeniem, jest tylko wskaźnikiem tego jak pracują nerki.
Koty to nie kury, koty są mięsożercami i muszą dostawać mięso a karmy nerkowe to zboża i soja.
Czy robiona była cała biochemia?
Jeżeli nie to następnym razem trzeba sprawdzić potas, wapń, fosfor i sód.

Trzymam kciuki za diabełka.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Sob lis 09, 2013 13:58 Re: Opowieści Mopika

Jonogram byl w porzadku ostatnimi czasy, wrecz wzorcowo wypadl, odrobinke za wysoki sod, zdaniem lekarza, acz ciagle w obrebie normy. Fosfor jak najbardziej w porzadku.



Chlorki 119,1 mmol/l 110,0-130,0
Fosfor nieorganiczny 1,38 mmol/l 0,80-1,90
Magnez 1,07 mmol/l 0,60-1,30
Potas 4,26 mmol/l 3,00-4,80
Sód 152,9 mmol/l 145,0-158,0
Wapń 2,74 mmol/l 2,30-3,00


Kreatynina rosnie dosc systematycznie od czerwca ( 1.8 ) poprzez wrzesien (OK. 2.3-2.5) gdy podawano sterydy, doszla do 2.7 w tydzien po odstawieniu sterydow w pewnym momencie; po kroplowkach zeszla do 2.0, tydzien po odstawieniu kroplowek ( i zmniejszeniu dawki sterydow) znow 2.6.

No coz, odstawie na pare dni Juniora i ograniczymy mieso, zobaczymy czy to cos da, bedzie dostawal wiecej mokrego - karmy nerkowej na razie nie bede podawal, chociaz tak na probe pare ziaranek Mopik schrupal ze smakiem.

Ziolowe tabletki moczopedne tez pewnie nie zaszkodza, moze bedzie wiecej pil? Podobno duzo kotow lubi je chrupac samodzielnie, bo strasznie smierdza :) (zapewne tym, co koty lubia) wiec nie bedzie stresu z podawaniem (oby).

Swoja droga to jakis paradoks troszke, bo z tego artykulu co linkowalas wychodzi, ze a) sterydy uszkadzaja nerki (wiec rosnie kreatynina) a jednoczesnie b) ich podawanie obniza jej poziom?
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 12 gości