monochromatycznie! założyliśmy nowy wątek

[czarno-czarni]

nie ma chorowania. jest ZDROWIENIE.
No

[hikora]

nie ma chorowania. jest ZDROWIENIE.
No

podpisuję się wszystkimi łapkami

[dite]

Na okoliczność ponownych urodzin w lutym, podpowiem, że Wodnik (11 lutego) to bardzo dobry znak. Mnie się z nim znakomicie chodzi po świecie. Gwiazdy sprzyjają.

[Slonko_Łódź]

słuchajcie, taka jestem podniecona tymi ponownymi urodzinami, będę obchodziła wszystko od nowa! I kolejna 18-tka przede mną

Ale się imprez szykuje..... Chyba zacznę już teraz szukać dawcy wątroby bo dotychczasowa może nie dać rady )) Jednak 18tki- patrząc z perspektywy 20 lat- to były ekstremalne przeżycia.... Nie wiem jak Wy ale ja piłam taaaakie rzeczy, że sama w to nie wierzę A na roczek Ci zrobimy to z wybieraniem- kieliszek, moneta czy modlitewnik Tylko wcześniej będzie trzeba obniżyć Twoją sprawność intelektualną do odpowiedniego poziomu Będzie się działo

Wiatrówki nie życzę- przechodziłam kilka lat temu- syncio (który ją przywlókł ze szkoły) miał kilka kropeczek, które po tygodniu zeszły- ja miałam temperaturę powyżej 40 stopni i pierdylion bąbelków- przez ponad miesiąc...

[dilah]

Magda to poproś, by może wątrobę świeżą Ci przeszczepili bo tak jak Słonko pisze może być ciężko, jak się już wychorujesz

[Slonko_Łódź]

Może jakaś promocja dwupaków będzie?

[Magija]

moja wątroba daje radę!
po wczorajszych koktajlach śmiem stwierdzić, że jak z tym co mi wczoraj wlali dała to już chyba nic jej nie zabije
strasznie silna ta chemia
ja wiedziałam, że silna ale zwaliła mnie wczoraj z nóg, zrobiłam się cała czerwona, gorąca i dostałam skurczy mięśni a do tego śluzówka mi się zaczęła już niszczyć - nie myślałam, że coś takiego może się stać w godzinę i to przy pierwszym wlewie
jestem dzisiaj zrypana jak po czterech 18-tkach pod rząd, no ale jeden dzień za mną - jeszcze 4

[dilah]

ściskam mocno, choć to Ci sił nie doda, choć bym chciała
Pomyśl tylko, że te cztery dni to ostatnia w Twoim życiu chemia a potem tylko z górki, co prawda będziesz zamknięta w swym azylu niczym królewna na zamku, ale nic to naprzeciw wieczności Poza tym do wyzdrowienia pozostało parę kroczków...i tylko o tym postaraj się rozmyślać

[Georg-inia]

uuu, to faktycznie Ci paskudztwo wlali. Ale Dilah ma rację, jeszcze 4 razy i już! koniec! śluzówki się odbudują

[atla]

uuu, to faktycznie Ci paskudztwo wlali. Ale Dilah ma rację, jeszcze 4 razy i już! koniec! śluzówki się odbudują

Madziu! mnóstwo ciepłych myśli przesyłamy! trzymaj się dziewczyno!

[Zazusia]

Zaciskam kciuki najmocniej jak potrafię
Wysyłam Tobie dużo ciepłych myśli Madziu.

[pisiokot]

moja wątroba daje radę!
po wczorajszych koktajlach śmiem stwierdzić, że jak z tym co mi wczoraj wlali dała to już chyba nic jej nie zabije
strasznie silna ta chemia

Madzia, moja zmaltretowana lekami wątroba doszła do siebie w błyskawicznym tempie dzięki temu: http://ostropest-plamisty.blogspot.com/ . Wszystko inne to o kant d...
Znajoma, która tak jak Ty przez rok leczyła interferonem wirusowe zapalenie wątroby doprowadziła swoją wątrobe do stanu nowości właśnie ostropestem.
Jak wyjdziesz ze szpitala przyniosę Ci cały worek .

[Slonko_Łódź]

po wczorajszych koktajlach śmiem stwierdzić, że jak z tym co mi wczoraj wlali dała to już chyba nic jej nie zabije

Ooooo... Nieuzasadniona przewaga.... Doping bierzemy? Jak Amstrong czy jak mu tam... A jak my damy radę? Madzia- dzisiaj dzień drugi- jeszcze tylko trzy! To dobrze, że tak Cię strasznie walnęło- znaczy działa. "Gdzieś czytałam", że jak się chemie znosi dobrze- to zły znak... U Ciebie zatem wszyściutko zgodnie z planem Myślę o Tobie cieplutko- żeby działało jak należy, a mimo to nie umęczyło ponad miarę Ciumeczki Maleńka!

[atla]

Madziu! Ania ma rację z tym ostropestem. mój Jacek też sobie tym naprawiał wątrobę niesmaczna cholera, bo to mielone ziółko, ale piekielnie skuteczne

[Hipcia]

Ale to jak ??? Pić, jeść czy co ???? Jestem żywo zainteresowana bo dorobiłam się częściowej marskości. Czy można zażywać przy braku woreczka ???