Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

[Maryla]

Ostatnio zdziwiłam się trochę, kiedy zabrałam Starego na zakupy i zobaczyłam, że koszulkę (czarny t-shirt, jedna ze zdobyczy z konwentów fantastów) ma drobno podziurkowaną. A w domu, kiedy ją zdjął, zdziwiłam się jeszcze bardziej, bo miał cały front w czerwone pręgi Okazało się, że to właśnie Funiowa miłość daje takie efekty

i Was to jeszcze dziwi?

[PumaIM]

No wiesz, u mnie, kociary od urodzenia, to zrozumiałe - ale mój chłop, którego stałym powiedzeniem jest "nie lubię kotów"? Co prawda one wiedzą lepiej

[Nelly]

Witaj.
A tak błądząc po forum w poszukiwaniu czegoś trafiłam na Twój wątek
Piękne chłopaczki piękne
Słabość mam do czarnych z białymi dodatkami, a jeszcze te białe wąsy u Funia, miodzio!
Rozumiem, że Cipiór za Tęczowym Mostem mieszka? Od dawna?
Pozdrawiamy

[PumaIM]

Witaj. Od 4 maja zeszłego roku...

[evanka]

Słabość mam do czarnych z białymi dodatkami, a jeszcze te białe wąsy u Funia, miodzio!

o! kolejna fanka Funia
tak, białe wąsiska na czarnym tle rozkładają człowieka

[PumaIM]

A, bo Funiokotek jest bardzo słodkim kocuraskiem i zawsze swój krótki ogonek wysoko nosi

[marta-po]

Ale wąsiska ma piękne. Ja też jestem ich fanką.

[zuza]

No wiesz, u mnie, kociary od urodzenia, to zrozumiałe - ale mój chłop, którego stałym powiedzeniem jest "nie lubię kotów"? Co prawda one wiedzą lepiej

Nie lubi?
Dobre

[PumaIM]

Nie? Hehe

[marta-po]

A ja z okazji pierwszego roczku u Ciebie moich byłych tymczasków, życzę im . . . no właśnie nie wiem czego, bo mają wszystko co potrzebują. I kochających ludziów, i dobrą michę, i dużo głasków. Po prostu bądźcie chłopaki szczęśliwe . . .

[zuza]

I duzo zdrowia

[evanka]

No wiesz, u mnie, kociary od urodzenia, to zrozumiałe - ale mój chłop, którego stałym powiedzeniem jest "nie lubię kotów"? Co prawda one wiedzą lepiej

o to to
a potem "te brzuszki śliczne", "te uszka różowe"
jak nic, nie lubi
no wcale, a wcale

[PumaIM]

No nie, on przecież musi utrzymywać swój wizerunek nieoskrobanego chłopa, o żadnych brzuszkach i uszkach mowy nie ma Ale jak się dziś powooooli zwlekałam spod koca, to kucał koło drugiego taboretu, zasiedłonego przez Tadzika, i miział oba pyszczki, rozciągając się miedzy taboretem a parapetem, gdzie o tej porze gnieździ się na warstwie szmaciaków Funio

Rocznicy jakoś specjalnie nie obchodzimy, chociaż jestem jej świadoma Ot, napchali panowie brzuszki mięchem, wyjrzeli przez szparkę w oknie kuchennym na balkon (zimno... mokro... nie ma co ogonów moczyć...) i skłębuszkowali się - Tadzik na wełnianej kołdrze na fotelu, Funio na szmaciakach na parapecie. Miziani przeciągają łapki, wszystkie cztery (razy dwa)

[Nelly]

Witaj. Od 4 maja zeszłego roku...

No ale cóż, życie toczy się dalej i doczytałam, że rocznica przybycia u Was
To dla chłopców wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim dużo zdrowia bo resztę mają

[Nelly]

Słabość mam do czarnych z białymi dodatkami, a jeszcze te białe wąsy u Funia, miodzio!

o! kolejna fanka Funia
tak, białe wąsiska na czarnym tle rozkładają człowieka

Tak, jestem fanką czarnych kotów z białymi dodatkami
One są takie... eleganckie