Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 20, 2011 14:16 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Qrcze wczoraj po tym leku drugą qpę Bejbi zrobiła 8O zaraz po podaniu było sio i qpa 8O chyba
za mało poszło tak się broniła i rano znowu na spidzie.Po hepatilu się uspokaja.Dziwna reakcja,
bo od wątroby raczej nie jest naspidowana,wręcz odwrotnie na mój rozum.Wczoraj jednak pojadła,dziś jeszcze słabiutko.TŻ przyniósł pożyczył taki na parę jakby dzbanek.To jest słabe :(
wątpię czy coś da.Chodzi o kanapy i drapak.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 21, 2011 17:12 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

widzę,że kiepsko z małą?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 21, 2011 21:15 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Edytka1984 pisze:widzę,że kiepsko z małą?

Dobrze nie jest bo nie pamiętam kiedy karmy kupowałam :( ostatnio te rachunki wklejone z netu.Od tej pory nic oprócz RC gastro 400gram nie kupowałam i jeszcze jest.Mało je :( Najgorsze jak to leczenie psu na budę pójdzie :x Odgłosy są dalej i nic się z tym nie zmieniło.
Oczy nienajlepsze,a za 2 godziny ostatnia dawka Fenbendazolu.Boi się nas i tak jak zawsze czekała przy drzwiach ucieka za łóżko :cry: To był taki miziak,a teraz kolana się nie liczą,jedynie
jak się obudzi to barankuje i mizia.Jak była mała to o wiele więcej jadła.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 22, 2011 6:14 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

ja tu liczyłam na lepsze nowinki a tu z Bejbi bardzo kiepsko :(
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 22, 2011 9:14 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Edytka1984 pisze:ja tu liczyłam na lepsze nowinki a tu z Bejbi bardzo kiepsko :(

Rano o 5,30 laxa :( już lek się skończył na szczęście.Brzydkie oczka,dalej wyciek.Płakała tak żałośnie że musiałam wstać.Podchodzi do mnie,a przy dotyku ucieka i to nie dla zabawy.To już nie ten głosik jak kiedyś lecz krzyki głośne.Za hepatil zrobi wszystko.Dziś dostanie probiotyk,ale musi przed tym coś zjeść.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 22, 2011 9:21 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

:? :( :( :(
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 22, 2011 9:22 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

:( Kochana, malutka Bejbisia. Vailet nie zrażaj się. Zawsze trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon sie 22, 2011 9:28 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

jasdor pisze::( Kochana, malutka Bejbisia. Vailet nie zrażaj się. Zawsze trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej.

Wiem jasdor,gdybym nie miała nadziei to...Może wszystko ją boli po tych lekach bo to podwójna dawka jak na tasiemca 8O może przestanie boleć brzuszek i będzie w końcu jadła.Szkoda mi że psychicznie tak sie bardzo zmieniła bo była idealna,taka z charakteru jak chciałam :( Nawet czasem kichnie trzy razy pod rząd,ale to sporadyczne i kataru nie ma.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 22, 2011 9:37 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Moja po rocznym leczeniu tez mnie prawie znienawidziła. Potem szybko jednak wróciła do poprzedniego stanu i ciała i ducha, na kolana tez wróciła :wink: Tylko z wetami się do dziś dogadać nie może :mrgreen:
Ona strasznie dużo tych leków bierze i na dodatek silnych :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon sie 22, 2011 9:53 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

jasdor pisze:Moja po rocznym leczeniu tez mnie prawie znienawidziła. Potem szybko jednak wróciła do poprzedniego stanu i ciała i ducha, na kolana tez wróciła :wink: Tylko z wetami się do dziś dogadać nie może :mrgreen:
Ona strasznie dużo tych leków bierze i na dodatek silnych :ok:

Trochę mnie pocieszyłaś,oby z Bejbi też tak było :ok: a z wetami to na bank się nie dogada :mrgreen: Nie chcę nic już jej dawać,wolałabym by mi to dali niz ją męczyć.Na pewno wątroba oberwała mocno,skoro tak leci do hepatilu.To będę dawać bo musi się wątróbka podregenerować.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 22, 2011 10:33 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

No ja juz sie pogubilam - nie wiem czy na nowym watku bylam czy nie ale na wszelki wypadek czytam od poczatku :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Moc miziakow dla slicznej Bejbi :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Trzymam :ok: :ok: :ok: zeby Ja ten brzusio tak nie bolal :kotek: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pon sie 22, 2011 12:36 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

marysienka pisze:No ja juz sie pogubilam - nie wiem czy na nowym watku bylam czy nie ale na wszelki wypadek czytam od poczatku :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Moc miziakow dla slicznej Bejbi :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Trzymam :ok: :ok: :ok: zeby Ja ten brzusio tak nie bolal :kotek: :1luvu: :1luvu:

marysienka,ja pamiętam Cię na tym wątku część 2 :D Dziękuję za kciuki,bo bardzo potrzebne.
Wczoraj czytałam o tymczasce Aleksandry59 i żaden najlepszy wet tego charczenia nie jest w stanie zdiagnozować.U Bejbi to samo :( albo powikłania po KK,albo...moja wina :cry: Frontline przez wszy maleńka dostała raz tak dużo że prawie się nam udusiła :( Nie jestem w stanie stwierdzić czemu rzęzi,skoro w płuckach czysto i nie ma KK.Miziaki dostanie :kotek: :ok: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 22, 2011 18:20 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

vailet,a dlaczego ona na frontline tak źle zareagowała? 8O bo mój pers po spacerkach w szeleczkach a jakże,przyprowadził do domu gości w postaci pcheł :evil: dwie zabiłam,ale drapie się i mały też się drapie,chciałam jutro po pracy kupić dla obydwu frontline i wysmarować ale teraz to się boję :lol:
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sie 22, 2011 18:42 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

jak tam mała z wieczorka się miewa?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 22, 2011 19:05 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Tess 1610 pisze:vailet,a dlaczego ona na frontline tak źle zareagowała? 8O bo mój pers po spacerkach w szeleczkach a jakże,przyprowadził do domu gości w postaci pcheł :evil: dwie zabiłam,ale drapie się i mały też się drapie,chciałam jutro po pracy kupić dla obydwu frontline i wysmarować ale teraz to się boję :lol:

Tess 1610,Bejbi ważyła 500 gram i to były 4 psikania co dwa tygodnie bo na pchły to raz.Nie bój się,tylko nie dotykaj tego i niech zwierzak wyschnie do końca bez lizania.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 65 gości