Eee, to u mnie po kąpieli gorzej to zawsze wygladało. Najczęściej Rapsodia była prana z racji białego futra i uwielbienia dla węgla Przy praniu odkryłam, że nie tylko śpiewa altem, ale tenorem też potrafi
Oba tak się darły, ze stwierdziliśmy, że przy kolejnych praniach będziemy wywieszać na klatce karteczkę "Nie przejmować się kocimi wrzaskami, trwa przygotowanie do wystawy"
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...