Nasza kocia rodzinka. NiuniaFeLV+[']Wituś FeLV+Bunia lepiej.

Jakaś anemia na horyzoncie? :roll:

Gibutkowa pisze:Jakaś anemia na horyzoncie?

Musimy czekać do wyników. Najbardziej wetka obawia się nerek jednak.

kasia86 pisze:
Gibutkowa pisze:Jakaś anemia na horyzoncie?

Musimy czekać do wyników. Najbardziej wetka obawia się nerek jednak.

Trzymamy kciuki i kciuczki, żeby jednak nie nerki :ok:

A jeśli już - to tylko chwilowo :ok:

To moja Lusia :1luvu:

znowu taki bojownik był?

Myszolandia pisze:To moja Lusia znowu taki bojownik był?

Tak jest, nawet kaganiec miały na pyszczku :lol:

wszystkie oprócz Madzi, choć i jej by się przydał. :mrgreen:

kasia86 pisze: Tak jest, nawet kaganiec miały na pyszczku wszystkie oprócz Madzi, choć i jej by się przydał.

Muszę pomyśleć o czymś takim dla mojej Kasi :lol:

mb pisze:
kasia86 pisze: Tak jest, nawet kaganiec miały na pyszczku wszystkie oprócz Madzi, choć i jej by się przydał.

Muszę pomyśleć o czymś takim dla mojej Kasi

Pomyśl, pomyśl, :wink:

bo to fajna rzecz jest dla wściekłych kotów. :mrgreen:

Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam w lecznicy.

Kochane wojownicze koty ninja!!

Ja to sie Sniedki boje :1luvu:

bo ona mi auu robi, a Bunczysko....ach za duzo by pisac :lol:

Bubus spal dzis w lazience w koszu na ..., bo sie Niunia na niego zdenerwowala i go tam zamknela, a on biedny ciapa , nie umie otowrzyc sobie dzwi tak jak tamta cwaniara :lol:

kasia86 pisze: Pomyśl, pomyśl, bo to fajna rzecz jest dla wściekłych kotów.
Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam w lecznicy.

Ciekawe, czy w mojej lecznicy mają już coś takiego.
W najbliższym czasie będziemy się szczepić grupowo, a Kaśkę to trzy osoby muszą trzymać, żeby zrobić z nią cokolwiek, więc takie coś bardzo by się przydało :lol:

U nas wreszcie dzisiaj świeci słonko na czystym niebie

A u Was

My dzisiaj znowu byłyśmy w Łodzi w lecznicy, ale tym razem z Madzią na kroplówce które będzie dostawać co drugi dzień.
Dawanie jej kroplówek to szok :strach:

Będzie dostawać Ipaktine do jedzonka, szczególnie do tych których nie lubi, czyli karmy renal.
Zamiast Lespewetu dostaje Phytophale 1/4 tabl x 1 i walczymy dalej o jej życie.

Lusia może iść na zabieg usuwania zębów, Bunia musi dostawać hepatil przez 3 tygodnie 1/2 x 1, Gagunia ma idealne wyniki i wetce aż ciężko uwierzyć, że ona ma białaczkę z takimi wynikami.

U nas dzisiaj cieplutko się wreszcie zrobiło i oby tak było jak najdłużej.

Czyli jednak coś z nerkami :?:

Super, że Gagunia w takiej dobrej formie

A kiedy Lusia będzie mieć ząbki usuwane :?:

Kciuki za Bunię :ok:

Parametry wątrobowe wyszły niedobre :?:

mb pisze:Czyli jednak coś z nerkami

Super, że Gagunia w takiej dobrej formie

A kiedy Lusia będzie mieć ząbki usuwane

Kciuki za Bunię Parametry wątrobowe wyszły niedobre

Odpowiem po kolei
tak, nerki u Madzi, dobrze, że nic jej nie jest po Phytophale i może brać, bo po Lespewecie czuła się fatalnie.
Lusia ząbki będzie miała osuwane w najbliższym terminie i jak jutro pojadę z Madzią na kroplówkę to zapytam o termin, no, chyba że znowu zapomnę tak jak wczoraj. :oops:

Bunia ma podwyższone parametry wątrobowe ale nie jakoś tragicznie ale musimy ja wspomóc Hepatilem.
Za gruba jest, :oops:

musi mieć dietę.

kasia86 pisze:
mb pisze: Za gruba jest, musi mieć dietę.

Na zdjęciach ma bardzo zgrabną figurę

Za nerki Madzi :ok:

Nasza kocia rodzinka. NiuniaFeLV+[']Wituś FeLV+Bunia lepiej.

Kto przegląda forum